Pogrzebane życie recenzja

Historia życia

Autor: @Asamitt ·1 minuta
2019-11-15
Skomentuj
1 Polubienie
 Nie jest dobrze rozpoczynać lekturę przed snem, na dobrą sprawę nie wiedząc z czym zetkniemy się w treści. To może skończyć się tym, że zamiast sprawdzić, czy będzie nam odpowiadał styl i tok akcji, zaczynamy maksymalnie angażować się w fabułę i kończy się na nieprzespanej nocy.  A Eskens przedstawia swoich bohaterów wiarygodnie, tworząc wokół autentyczne sytuacje, które - niestety - mają często miejsce. Pisze zgrabnie, lekko, dając złudzenie, iż całość możemy przeczytać w godzinę, tak szybko przewracamy strony kolejnych rozdziałów.
 
 W "Pogrzebanym życiu" mamy zaprezentowanych dwóch bohaterów postawionych naprzeciw siebie, jak podczas akcji na ringu. Równolegle poznajemy dwa ludzkie oblicza, przy czym narracja jest prowadzona tylko z punktu widzenia jednego z nich. Młody student, Joe Talbert, wystąpi w roli dziennikarza, spisującego historię tego drugiego, w ramach pracy semestralnej. Niejako zostaje mu narzucony bohater tej opowieści, starszy schorowany Carl Iverson, skazaniec umierający na nowotwór. Dwa ogniwa potrzebujące siebie w tym momencie silniej, niż zdają sobie z tego sprawę. A to ze względu na ograniczony czas, jaki został im - jednemu do oddania pracy, drugiemu do.. ostatecznego odejścia.
 Spisywana opowieść Carla jest oświadczeniem umierającego, a co za tym idzie, ostatecznie staje się rozrachunkiem z życiem i wyzwoleniem od wiedzy, która niszczy człowieka. Sporo sprzecznych emocji doświadczają bohaterowie, wychodzą na jaw traumatyczne historie przeżywane w samotności, budujące sylwetki Joe'a oraz Carla. Pomocny w budowaniu opowieści jest również przyjaciel Virgil, który przeżył wojnę w Wietnamie dzięki Carlowi oraz zaangażowanie Lili w dochodzenie do prawdy u boku kolegi.
 
 Nie będziemy mieć tu do czynienia jedynie z odtwarzaniem sprawy sprzed lat, ale na pewno przez cały czas będziemy śledzić uwikłanie młodego człowieka w to, co zesłał mu los. Zmaganie się z uczuciami względem autystycznego brata i nieogarniętej matki alkoholiczki, a w podświadomości wydarzenia z lat dziecinnych. 
 Książka ma charakterystyczny klimat i potrafi przykuć uwagę opisywaną sytuacją. Nie jest rewelacyjna, ale dobrze skonstruowana, z warstwą psychologiczną, bez specjalnie uwypuklonej akcji sensacyjnej. Nie będzie tu zmagania się z rozwikłaniem zagadki, jak w przypadku śledztwa, a jedynie dochodzenie do prawdy, podpierając się kilkoma wskazówkami. Z tego też powodu nie odczuje się wielkiego napięcia, co zrozumiałe, ale wystąpią momenty podtrzymujące zaciekawienie czytelnika. 

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pogrzebane życie
Pogrzebane życie
Allen Eskens
6.3/10

Joe Talbert ciężko pracuje, żeby wyrwać się z domu i rozpocząć studia na Uniwersytecie Minnesota, ale matka alkoholiczka, która nie jest w stanie zapewnić należytej opieki jego autystycznemu bratu, wc...

Komentarze
Pogrzebane życie
Pogrzebane życie
Allen Eskens
6.3/10
Joe Talbert ciężko pracuje, żeby wyrwać się z domu i rozpocząć studia na Uniwersytecie Minnesota, ale matka alkoholiczka, która nie jest w stanie zapewnić należytej opieki jego autystycznemu bratu, wc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Asamitt

Na tropie Vermeera
Gawęda o sztuce w kryminalnych ramach

Polowałam na tego typu kryminał, gdzie w treści są nawiązania do sztuki zanim pojawiło się tegoroczne wyzwanie naKanapie, więc moje oczekiwania rosły od miesięcy. Taka s...

Recenzja książki Na tropie Vermeera
Zrozumieć zbrodnię
Zbrodnie chorych umysłów

"Brutalne zbrodnie, które co jakiś czas wstrząsają opinią publiczną, statystycznie należą do rzadkości, podobnie jak seryjni zabójcy, chociaż opowieści o ich czynach żyj...

Recenzja książki Zrozumieć zbrodnię

Nowe recenzje

Ta, którą znam
Ta, którą znam
@asach1:

„ Dlaczego marzenia są najpiękniejsze wtedy, gdy się nie spełniają i pozostają tylko w sferze fantazji ? ” (str.73) ...

Recenzja książki Ta, którą znam
Trędowata. Część 2
Klasyka gatunku
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o drugim tomie książki, o której napisane i powiedziane zo...

Recenzja książki Trędowata. Część 2
Kuchnia narodowa
Apetycznie
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem BoWiem* Była to dla mnie książka niespodzianka. Szczerze mówiąc sama od siebie ni...

Recenzja książki Kuchnia narodowa