Jaskinie umarłych recenzja

Hiszpańsko-polska krew

Autor: @beata.stefanek ·1 minuta
2024-04-26
Skomentuj
4 Polubienia
Napisać dobry kryminał, który nie będzie jedną z wielu podobnych historii i sprawi, że ciężko się będzie oderwać od czytania jest naprawdę bardzo trudnym zadaniem. W szczególności dla czytelnika, u którego kryminały i thrillery zajmują większą część biblioteczki. Czy tym razem udało się mnie zaskoczyć?

Szczerze mówiąc, nie jestem w stanie tego jednoznacznie określić. Po przeczytaniu, dostrzegam dużo pozytywów, ale są także i drobne minusy. Ale od początku...

Poznajemy tutaj profilerkę Carmen, która, po przeprowadzce z Hiszpanii, rozpoczyna nową pracę w Polsce. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ciągnie się za nią tajemnicza przeszłość, która przeszkadza w spokojnym życiu. Wraz z jej przyjazdem, dochodzi do okrutnego morderstwa kobiety, a sprawca tej zadbał o to, by nikt nie natrafił na jego trop. To wszystko to jednak początek, a całość skrywa jeszcze wiele mrocznych sekretów.

Czy mi się podobało? Z całą pewnością tak. Autorka dozuje informacje, dzięki czemu cały czas podtrzymuje uwagę czytelnika. Z łatwością łączy poszczególne wątki, dzięki czemu płyniemy przez poszczególne strony z ciekawością i lekkim niepokojem. Podobała mi się także nieoczywistość, charakteryzująca postać głównej bohaterki. Przez większość książki zastanawiałam się, po której stronie tak naprawdę się znajduje i jaką prawdę skrywa przed światem. A oprócz Carmen znajdziemy też wiele innych osób, które świetnie dopełniają obraz tej historii.

Jeśli chodzi o samą fabułę, przyznaję, że brakło mi tu trochę tego dreszczyku emocji. Były momenty, w których autorka mnie zaskoczyła, ale wielu rzeczy domyśliłam się sama. Mimo tego, że domyślałam się kierunku, w którym biegnie akcja, to książkę czytało mi się bardzo dobrze i szybko. Nie było tutaj przesady, nie było tutaj niepotrzebnych wątków i co najważniejsze, nie było tutaj nudy. Całość oceniam bardzo dobrze i uważam, że warto sięgnąć po ten kryminał. Ja sama z chęcią sięgnę po dalsze losy Carmen.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-25
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jaskinie umarłych
Jaskinie umarłych
Katarzyna Wolwowicz
7.5/10
Cykl: Carmen Rodrigez, tom 1

Mroczny thriller, który zabiera nas w ciemne zaułki ludzkiej psychiki... Do pogrążonej w jesiennej aurze Jeleniej Góry, przeprowadza się profilerka kryminalistyczna Carmen Rodrigez. Rozpoczyna pra...

Komentarze
Jaskinie umarłych
Jaskinie umarłych
Katarzyna Wolwowicz
7.5/10
Cykl: Carmen Rodrigez, tom 1
Mroczny thriller, który zabiera nas w ciemne zaułki ludzkiej psychiki... Do pogrążonej w jesiennej aurze Jeleniej Góry, przeprowadza się profilerka kryminalistyczna Carmen Rodrigez. Rozpoczyna pra...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Współpraca barterowa z Wydawnictwem Skarpa Warszawska "Ludzie potrafią ranić, nawet tych, których kochają, a zwłaszcza tych, którzy kochają ich." Do Jeleniej Góry przeprowadza się profilerka krymin...

@Monika_2 @Monika_2

Pierwsze czego doświadczyłem, gdy zacząłem czytać „Jaskinie umarłych” to był ból i przerażenie. I mrok, który panował wszędzie, wychodził zza literek czytanej opowieści, snuł ku mnie, owijał się wokó...

@krzychu_and_buk @krzychu_and_buk

Pozostałe recenzje @beata.stefanek

Bezdech
Czy da się uciec od świata?

🩵 RECENZJA PATRONACKA 🩵 Dzisiaj zacznę trochę od końca, czyli od moich przemyśleń (jednych z wielu), po przeczytaniu książki... Jestem w takim momencie swojego życia, ...

Recenzja książki Bezdech
Śledztwo diabła
Znowu to zrobił

Jeśli chodzi o książkową serię, lubicie tę, które ciągną się latami i zajmują coraz więcej miejsca na regałach, czy te krótkie i konkretne? Ja jestem zdecydowaną zwolenn...

Recenzja książki Śledztwo diabła

Nowe recenzje

Obsesja pacjenta
Cienka granica
@angela_czyta_:

'Obsesja pacjenta'' Jolanty Żuber to kolejna książka autorki, którą wiedziałam, że muszę przeczytać. A dlaczego? Bo ksi...

Recenzja książki Obsesja pacjenta
Lodzermensch. Wolna śmierć
Czy włókiennictwo ma sens?
@aga.kusi_po...:

Powieść niebanalna, bo zaczyna się od strachu. W niezwykły sposób wtapiasz się w treść i klimat Polski wojennej i tego ...

Recenzja książki Lodzermensch. Wolna śmierć
Nie dotykać eksponatów
W muzeum wcale nie wieje nudą
@whitedove8:

Ewelina rozpoczyna pracę w muzeum mieszczącym się w Pałacu Mieroszewskich w Będzinie i trafia na moment, gdy w budynku ...

Recenzja książki Nie dotykać eksponatów
© 2007 - 2025 nakanapie.pl