Strefa interesów recenzja

Honor nie jest kwestią życia.

Autor: @Mania.ksiazkowaniaa ·1 minuta
2024-03-03
Skomentuj
1 Polubienie
"Dla mnie honor nie jest kwestią życia czy śmierci: jest czymś znacznie ważniejszym. Trupiarze bezsprzecznie uważają, że jest zupełnie na odwrót. Że nie ma czegoś takiego jak honor; na podobieństwo zwierząt czy choćby minerałów pragną jedynie trwać. Bycie to nawyk, nawyk, którego oni nie potrafią się wyzbyć."

Auschwitz. To jedno słowo, które już samo w sobie wzbudza ciarki na skórze i przerażenie głęboko w sercu. Wystarczy je wymówić, aby ból i cierpienie krzyczały nam prosto w twarz. To miejsce, gdzie ludzkie życie zostało potraktowane jak kafelki domino, upadające jedno po drugim. Wspomnienia z Auschwitz wciąż budzą w nas strach i nostalgię, przypominając nam o tym, co nigdy nie powinno mieć miejsca, ale co niestety stało się częścią historii.

Jest to jedna z trudniejszych opinii jaką przychodzi mi napisać. Czytając niejednokrotnie książkę, która posiada tło historyczne w postaci holokaustu, byłam w stanie wykrzesać z siebie tonę słów, teraz bije się z myślami jak ująć w słowa to czego nie wyciągnęłam z książki.

W „Strefie Interesów” Martin Amis podejmuje ambitną próbę zanurzenia czytelnika w okropnościach Holocaustu, ale niestety nie udaje mu się osiągnąć zamierzonego efektu.

Fabuła wydaje się dryfować bezcelowo, pozbawiona jakiegokolwiek głębszego przesłania czy celu. Bohaterowie, zamiast dać nam namiastkę prawdziwych ludźmi, wydawali się być jedynie postaciami wyciętymi ze starego papieru, pozbawionymi głębi i złożoności, utrudniając jakiekolwiek zaangażowanie w historię.

Mimo sugestywnej scenerii i dramatycznych wydarzeń, styl autora nie potrafił poruszyć moich emocji ani wzbudzić we mnie głębszych uczuć. Czytając, miałam wrażenie, że opisywane sceny rozgrywają się na płaskim, pozbawionym głębi płótnie, jakby życie pulsujące w słowach autora zastygło w bezruchu.

Prześmiewczy humor, który jest wręcz paraliżujący sprawił, że poczułam ogromny niesmak. Są tematy, które nie mają prawa do żartów, tutaj zostały te reguły złamane.

Puenta tej książki, choć otoczona sugestywną aurą dramatu historycznego, nie przynosi niczego nowego ani odkrywczego, zwłaszcza dla osób zainteresowanych tematyką Holocaustu. Jest to jak posmakować znanej potrawy, która mimo swojego wykwintnego wyglądu nie dostarcza nowych doznań kulinarnych.



Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Strefa interesów
2 wydania
Strefa interesów
Martin Amis
5.4/10
Seria: Salamandra

Miłość w czasach Zagłady Martin Amis zaliczany jest przez magazyn „Times” do grona największych powojennych pisarzy brytyjskich. Dwukrotnie nominowany do Nagrody Bookera. Jest uważany za niekwesti...

Komentarze
Strefa interesów
2 wydania
Strefa interesów
Martin Amis
5.4/10
Seria: Salamandra
Miłość w czasach Zagłady Martin Amis zaliczany jest przez magazyn „Times” do grona największych powojennych pisarzy brytyjskich. Dwukrotnie nominowany do Nagrody Bookera. Jest uważany za niekwesti...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Martin Amis napisał powieść „Strefa interesów” w 2014 roku, w Polsce po raz pierwszy została wydana w 2015 roku. Hannah Doll jest żoną komendanta. Oficer – Golo Thomson – zakochuje się w niej, a kied...

@justyna_ @justyna_

Pozostałe recenzje @Mania.ksiazkowaniaa

Galeria cudów i obłędu
Sztuka na krawędzi szaleństwa.

„Galeria cudów i obłędu” Charliego Englisha to książka niezwykła, poruszająca zarówno swoją tematyką, jak i sposobem narracji. To opowieść o sztuce, chorobie, polityce i...

Recenzja książki Galeria cudów i obłędu
Przepyszne trucizny
lektura dla odważnych odkrywców.

Książka obnaża przed nami fascynujący świat trucizn obecnych w roślinach, grzybach i mikroorganizmach, które produkują toksyny na masową skalę, by bronić się przed swoim...

Recenzja książki Przepyszne trucizny

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka