Wszyscy mamy coś do ukrycia recenzja

Humor i zbrodnia w jednym

Autor: @WioletaSadowska ·2 minuty
2022-04-19
Skomentuj
10 Polubień
"Zrozumiałam, że pozory często mylą, a rozwiązanie zagadki może okazać się prozaiczne".

Tytuł tej książki wyraźnie wskazuje na to, że z rozwiązaniem intrygi kryminalnej, jaką w jej fabule serwuje autorka, łatwo nie będzie. Jeśli bowiem wszyscy mamy coś do ukrycia to jak w gąszczu tajemnic i zagadek, odnaleźć prawdę? Na pewno w tak trudnej rozgrywce, gdzie podział sił nie jest równomiernie rozłożony, pomoże humor. Bo zbrodnia z przymrużeniem oka to śmiesznie i strasznie w jednym.

Maja Gulka to pedagog, absolwentka Germanistyki na Uniwersytecie Wrocławskim. Urodziła się w 1990 r., mieszka i pisze we Wrocławiu. Z zamiłowania pisarka i miłośniczka klasyki polskiej literatury. Zadebiutowała w 2021 r. komedią detektywistyczną pt. "Podwójna rozgrywka".

W bibliotece wrocławskiej szkoły językowej "UrbanClass" zostają znalezione zwłoki warszawskiego konsultanta, po którego wizycie wizerunek placówki miał ulec poprawie. Na liście podejrzanych znajduje się Marta, która musi znowu znosić komisarz Justynę Zarembę. Bohaterka w toku prowadzonego śledztwa odkrywa, że morderstwo może mieć związek z pewną sprawą prowadzoną przez redakcję.

"Wszyscy mamy coś do ukrycia" to napisana ze swadą powieść o lekkim zabarwieniu komediowym, podczas zgłębiania której czytelnik z zainteresowaniem śledzi intrygę kryminalną, w jaką wplątana zostaje główna bohaterka i jednocześnie uśmiecha się pod nosem. Trzeba przy tym podkreślić, że nie jest to zaśmiewanie się do rozpuku, gdyż odczuwalny humor tej prozy jest dość subtelny. W fabule nie ma bowiem błazenady, a cała powieść nie jest naszpikowana dowcipem, jak to często bywa w komediach kryminalnych.

Maja Gulka w swojej książce zastosowała trafiony zabieg pod postacią pierwszoosobowej narracji protagonistki. Dzięki temu, czytelnik wraz z Martą Jaworską musi staczać kolejne boje z nadgorliwą komisarz Zarembą, a także okiełznać uczucia paniki i zdezorientowania. Bohaterka znana z pierwszej części tego cyklu, staje się dzięki temu jeszcze bliższa, a jej śledztwo wnikliwe i pełne zaskoczeń, któremu towarzyszy nieszablonowe myślenie.

Nie jest łatwo rozpracować intrygę kryminalną, jaką swoim czytelnikom zafundowała Maja Gulka. Tym bardziej, że równie absorbująca okazuje się płaszczyzna rozwoju relacji pomiędzy Martą a Adamem, co w szczególności dla czytelników znających "Podwójną rozgrywkę" okazuje się niezwykle interesujące. Poza tym, umiejscowienie akcji książki we Wrocławiu, dodaje tej kryminalnej aferze, niepowtarzalnego uroku.

Przeczytałam pierwszą stronę i natychmiast odłożyłam wszystko, aby rozwikłać tę zagadkę morderstwa ubraną w kostium komedii. Maja Gulka serwuje bowiem najlepsze literackie połączenie na dzisiejsze czasy, czyli humor i zbrodnię, okraszone zawrotnym tempem akcji. Nie mam nic do ukrycia – zdecydowanie polecam!

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl

Moja ocena:

× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wszyscy mamy coś do ukrycia
Wszyscy mamy coś do ukrycia
Maja Gulka
7.6/10

Marta staje na najwyższym stopniu podium podejrzanych w sprawie nieoczekiwanej śmierci jej współpracownika, gdy na jaw wychodzi ich niedawny zatarg. Jadowita komisarz Justyna Zaremba w obawie o własn...

Komentarze
Wszyscy mamy coś do ukrycia
Wszyscy mamy coś do ukrycia
Maja Gulka
7.6/10
Marta staje na najwyższym stopniu podium podejrzanych w sprawie nieoczekiwanej śmierci jej współpracownika, gdy na jaw wychodzi ich niedawny zatarg. Jadowita komisarz Justyna Zaremba w obawie o własn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Maja Gulka po raz kolejny zaskakuje świetnie dobranym humorem i ciekawie skonstruowaną zagadką kryminalną. ,,Wszyscy mamy coś do ukrycia" łączy w sobie mnóstwo zabawnych sytuacji z wciągającym wątkie...

@aalexbook @aalexbook

Co prawda nie czytałam pierwszej części przygód Marty, ale bawiłam się świetnie przy tej książce. To świetny relaks i odprężenie. Ja w zasadzie wysłuchałam sobie tę opowieść, gdyż przygotowując się n...

@maciejek7 @maciejek7

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Nadzieja matką głupich
Zmierzch i czekoladowe lody

"Poznaj mnie na nowo i zakochaj się we mnie tak, jak zrobiłaś to poprzednim razem". Znane powiedzenie "Nadzieja matką głupich" bezsprzecznie kojarzy się nam z rozczaro...

Recenzja książki Nadzieja matką głupich
Chata
Kolejne sekrety Białej

"To nie było nasze pokolenie, które o byle błahostce trąbi na fejsie". Biała skrywa wiele sekretów, o czym zdążyliśmy się już przekonać czytając dwie poprzednie części...

Recenzja książki Chata

Nowe recenzje

W cieniu góry
W cieniu wielkich historii...
@Estera:

Tym razem sięgnęłam po polski kryminał, polecany na grupach miłośników gatunku. Czy ja też polecam? Tak ze stuprocentow...

Recenzja książki W cieniu góry
Mister Hockey
"Mister Hockey", Lia Riley
@kasienkaj7:

"Zdesperowana, żałosna książkara wierząca w baśnie wyśniła sobie księcia z bajki. Choć właściwie tak możnaby opisać nas...

Recenzja książki Mister Hockey
Z magią jej do twarzy
"Z magią jej do twarzy", Katarzyna Wierzbicka
@kasienkaj7:

"- Agata - powiedział wolno. - Byłaś, jesteś i będziesz... - Tak? - Pochyliłam się w jego stronę, kiedy zamilkł w połow...

Recenzja książki Z magią jej do twarzy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl