Ratownik recenzja

I apiat', udawać, że ci zależy

Autor: @mysilicielka ·2 minuty
2021-02-04
Skomentuj
3 Polubienia
Prawie 100 lat temu Andrzej Bursa napisał krótki wiersz odzierający wielkich wieszczów z ich majestatu. Mówił w nim, że poeta cierpi za miliony od 10 do 13:20, a o 11:10 uwiera go pęcherz, więc idzie się odlać. I apiat', wraca cierpieć za miliony. Myślę, że gdyby Bursa dostał do przeczytania "Ratownika", to spodobałaby mu się ta lektura.

Uśmiecham się w myślach. Jeżeli coś na tym świecie jest rzeczywiście piękne, to właśnie ta całkowita losowość, na skutek której rzeczywistość spuszcza wszelkie ludzkie oczekiwania do kibla, mieląc jednocześnie w drobny mak wszystko to, co określany słowem >nadzieja<.

"Ratownik" jest książką zaskakującą na wielu poziomach i może prowadzić do rozczarowań. Nie zdziwię się, jeśli posypie się na nią grad negatywnych opinii, a ludzie będą ją zatrzaskiwać ze złością, bo nie tego oczekiwali. Zabawne, że to z tą samą niewdzięcznością A. spotyka się na co dzień w pracy. Mnie się podobała właśnie przez swoją nietypowość.

Ciężko jest mi zdefiniować gatunek. Wszystko sugeruje nam, że mamy do czynienia z reportażem, ale za dużo tutaj przemyśleń i życia prywatnego głównego bohatera, żeby zobaczyć pełen obraz ratownictwa. Nawet seksu jest tutaj więcej niż w dokumencie o pornografii, który ostatnio czytałam. Literatura piękna? Napisana językiem ulicy wymieszanym z medycznym slangiem? Naciągane.

Narrator/bohater/tajemniczy A. jest dupkiem. Jest cyniczny, zgorzkniały, śmierdzi papierosami połączonymi z kawą tudzież przetrawionym alkoholem. Nie ma stałej partnerki, nie boi się narkotyków, a i wszystkie męty z okolicy go znają. Nie wiem, czy można było uczynić tę postać jeszcze bardziej antypatyczną. Jest też ratownikiem, ratuje ludzkie życie. Nie jest miły, jest skuteczny.

Wszyscy boją się tego, co nieuniknione, a potem bohatersko leczą coś, czego mogliby uniknąć.

Mam takie dni w pracy, kiedy staram się prawidłowo obsłużyć jednego klienta, ale zaraz za nim ustawia się następny, kolejny zagląda z każdej strony, żeby zobaczyć, czemu tak długo to trwa, a jeszcze ktoś inny woła, żebym tylko podała mu coś tam. Wszyscy się spieszą i zachowują, jakby byli na targu, czuję zniecierpliwione spojrzenia i złość kierowaną w moją stronę. Wyobraziłam sobie, że w takich warunkach miałabym jeszcze kogoś reanimować. Fragment z wypadkiem samochodowym najbardziej mnie zdenerwował. Czy A. kogoś uratował? Dziwię się, że nie zabił.

Polecam czytelnikom, którzy nie boją się wyzwań i mają ochotę poznać pracę ratownika od innej strony. Nie będzie przyjemnie i nie polubicie swojego przewodnika, ale po całej książce może trochę zrozumiecie, dlaczego taki jest.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-03
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ratownik
Ratownik
Tomasz Mitra
6.3/10

Wypadek, katastrofa, nagła choroba, próba samobójcza… To tylko niektóre traumatyczne sytuacje, z jakimi mają na co dzień do czynienia ratownicy medyczni. Ratują życie, spieszą z pomocą, są świadkami ...

Komentarze
Ratownik
Ratownik
Tomasz Mitra
6.3/10
Wypadek, katastrofa, nagła choroba, próba samobójcza… To tylko niektóre traumatyczne sytuacje, z jakimi mają na co dzień do czynienia ratownicy medyczni. Ratują życie, spieszą z pomocą, są świadkami ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Już na samym początku trzeba przyznać, że książka jest zaskakująca. Po tytule i opisie spodziewamy się pokazania życia ratownika medycznego, jako osoby ratującej życie, podejmującej ciężki decyzję. N...

@Aleksandra_99 @Aleksandra_99

"Ratownik" to wciągająca i wzruszająca książka autorstwa Tomasza Mitry, która przenosi czytelnika w sam środek akcji i odważnych działań ratowników medycznych. To poruszające spojrzenie na ich codzie...

@beatazet @beatazet

Pozostałe recenzje @mysilicielka

Awaria prądu
Elektryzujący zbiór opowiadań

"Moja nadzieja" Dagmara Adwentowska - bardzo dobry początek zbioru! Ukłon w stronę klasycznych historii grozy. „Nowy blask” Aleksandra Bednarska - azjatycki horror z...

Recenzja książki Awaria prądu
Zakład psychiatryczny Arkham
Koniec może być początkiem

Przywitajcie się z bohaterami dzisiejszego mrożącego krew w żyłach spektaklu! W rolach głównych występują m.in. doktor Francis Alexander, godny zaufania (czy aby na pewn...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii