Icebreaker recenzja

"Icebreaker" - świetna rozrywka, tylko i aż tyle

Autor: @Anmar ·2 minuty
2023-09-19
Skomentuj
6 Polubień
Anastasia jest ambitną łyżwiarką występującą w parach sportowych. Każde wydarzenie ze swojego życia, każdą aktywność i posiłek ma starannie zaplanowane. Nic nie może stanąć jej na drodze do spełnienia marzenia jakim jest występ na igrzyskach. Nathan jest kapitanem drużyny hokeja, opiekuńczym i odpowiedzialnym za innych zawodników, czasami aż za bardzo. Tych dwoje wiele różni, ale treningi na wspólnym lodowisku zdają się być okazją do zawarcia bliższej znajomości.

"Icebreaker" jest książką, którą albo się pokocha albo wręcz znienawidzi. Będą osoby, które podobnie jak ja już od samego początku wsiąkną w jej klimat i będą delektować się każdą kolejną stroną, ale będą też takie, które wręcz z przerażeniem będą zastanawiać się jak taka książka mogła stać się fenomenem. Jedno jest pewne nie jest to powieść obok której można przejść obojętnie. Mnie samą ta powieść zachwyciła, choć początkowo nie wiedziałam skąd to wynika i czytałam z pełną świadomością, że być może, gdybym po nią sięgnęła innego dnia, przy innym nastawieniu to mój entuzjazm mógłby łatwo zamienić się w niesmak. Po prostu miałam pełną świadomość, że to, co mnie ujęło innym może się nie spodobać.

Tym co mnie urzekło jest fakt, iż jest to powieść bardzo równa. Od samego początku trzyma poziom i ani na chwilę go nie traci. Pomimo dość słusznej objętości nie ma w niej niepotrzebnych dłużyzn czy zbędnych dram, które miałyby napędzać akcję. Ot, taka niezwykle zwyczajna opowieść o dwójce młodych ludzi, którzy odnajdują uczucie i próbują jakoś ułożyć sobie życie we dwoje, a jednocześnie nie zapominać o sportowych ambicjach.

Więc skąd tak wielki entuzjazm i z czego wynika fakt, że książkę przeczytałam w weekend? Sczerze mówiąc nie wiem. Bo jakby nie patrzeć ta historia nie wyróżnia się w znaczący sposób na tle innych tego typu historii. Jeśli chodzi o poruszenie trudnej czy wartościowej tematyki również trudno uznać powieść za wybitną. Owszem Autorka stara się mówić o toksycznej relacji, ale jest to wspominane niejako na marginesie, gdyż główną osnową powieści jest relacja Anastasii i Nathana. Muszę po prostu uznać, że swoim stylem, poczuciem humoru i brakiem naiwności bohaterów Autorka trafiła w moje czytelnicze serduszko. Najzwyczajniej w świecie dobrze się bawiłam podczas lektury, stąd tak wysoka ocena, a jednocześnie mam pełną świadomość, że książkę traktuję wyłącznie w kategorii rozrywkowej. Tylko tyle chciałam i właśnie to dostałam.

Dwie uwagi na koniec: kocham Henry'ego za jego poczucie humoru i komentarze tak bardzo bezpośrednie i w punkt. A druga sprawa jest taka, że jeśli chodzi o sprawy sportowe to niczego się z powieści nie dowiecie. O zasadach hokeja nie ma ani słowa, a o łyżwiarstwie figurowym są dwie wzmianki, przy czym jedna to kompletna bzdura (na palcach jednej ręki można policzyć łyżwiarki seniorki skaczące poczwórnego lutza i żadna para sportowa go nie wykonywała, nawet podczas walki o medal olimpijski).

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Icebreaker
2 wydania
Icebreaker
Hannah Grace
7.4/10

Fenomen TikToka! Iskry lecą, gdy łyżwiarka figurowa i kapitan drużyny hokeja muszą dzielić lodowisko... Anastasia Allen ciężko pracowała na szansę występu w łyżwiarskiej reprezentacji kraju. Treni...

Komentarze
Icebreaker
2 wydania
Icebreaker
Hannah Grace
7.4/10
Fenomen TikToka! Iskry lecą, gdy łyżwiarka figurowa i kapitan drużyny hokeja muszą dzielić lodowisko... Anastasia Allen ciężko pracowała na szansę występu w łyżwiarskiej reprezentacji kraju. Treni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Icebreaker" to powieść, która przykuła moją uwagę od pierwszych stron i nie pozwoliła się oderwać aż do ostatniego zdania. Hannah Grace stworzyła historię, która łączy w sobie elementy sportowego św...

@nsapritonow @nsapritonow

Książka dla starszych czytelników 18+. Jest w niej bardzo dużo scen erotycznych. Niech nikogo nie zmyli okładka i opis. (Informacja o wieku powinna być zaznaczona na okładce). Oto książka, która z...

@antosiaczyta @antosiaczyta

Pozostałe recenzje @Anmar

Ukochane dziecko
Romy Hausmann zaskakuje

Sama nie wiem, co myśleć o tej pozycji. Były całe rozdziały, które pochłaniałam z zapartym tchem, ale też takie przez które ciężko było mi przebrnąć. Początek jest niesa...

Recenzja książki Ukochane dziecko
Władca gniewu
Kings of Sin - Władca gniewu

Vivian Lau prowadzi własną firmę, a jednocześnie jest szczerze oddana swoim rodzicom, którzy już dawno uświadomili jej, że jej wybrankiem może być tylko mężczyzna majętn...

Recenzja książki Władca gniewu

Nowe recenzje

How Does It Feel?
PODOBAŁA MI SIĘ
@anitka170:

Lubicie zaskakujące zakończenia? To mam dla Was książkę, która dostarcza takich rewelacji. „Sam jego widok budził we...

Recenzja książki How Does It Feel?
Przybądź wraz z północą
Przybądź wraz z północą
@marta.boniecka:

“Lęk przed czymś, czego się nie rozumie, nie jest tym samym, co lęk przed czymś, co już nieraz okazało się groźne.” ...

Recenzja książki Przybądź wraz z północą
Złodziej mojego serca
Złodziej mojego serca
@rudaczyta2022:

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 Dzień dobry Kochani 😊 Mam dzisiaj dla Was recenzję książki @meaganbrandyauthor pt. ,,Złodziej mojego se...

Recenzja książki Złodziej mojego serca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl