Recenzja książki Idealne Małżenstwo

Małżeństwo to wspólne dzielenie życia z drugą osobą. Decyzja o życiu razem nie jest łatwy, gdyż każdy z nas ma swoje przyzwyczajenia, swoje poglądy i swoje rytuały, które mogą okazać się trudne do zaakceptowania przez drugą osobę. Nawet najlepiej dobrani, którzy rozumieją się niemal bez słów, nie są małżeństwem idealnym, bo takie nie istnieje, a różnice zdań zdarzają się każdemu. Najważniejsze to być ze sobą szczerym, darzyć się wzajemnym zaufaniem i szacunkiem oraz moc liczyć na siebie w każdej sytuacji.
Małżeństwo Iris i Willa wydaje się być idealnym. Perfekcyjnie dobrani, rozumieją się na każdym kroku i wiedzą o sobie niemal wszystko. Dosłownie znają się "jak łyse konie". Dlatego świat Iris rozpada się na kawałki w dniu, gdy dowiaduje się, że jej mąż zginął w katastrofie samolotu. Jednak po tym dniu, każdy kolejny rozbija ją na jeszcze drobniejsze części serwując coraz to więcej rewelacji i tajemnic z życia Willa.
Czy można żyć z drugą osobą kompletnie nic o niej nie wiedząc, gdy wydaje nam się, że znamy się doskonale. Iris po śmierci męża nie potrafi poskładać na nowo swojego życia, a szukanie odpowiedzi na pojawiające się pytania powodują, że jej dotychczasowe życie traci sens i rację bytu. Z każdą kolejną rewelacja kobiecie jest jeszcze trudniej.
Małżeństwo powinno być budowane na wzajemnej relacji mężczyzny i kobiety. Przyjaźń jest podstawą udanego związku, bo to właśnie na swojej drugiej połowie powinniśmy polegać w każdej sytuacji, moc od niej oczekiwać wsparcia w każdym momencie, niezależnie od skali problemu, a także drugiej połówce możemy powiedzieć o wszystkim bez obawy, że będzie nas oceniać. Przyjaźń to najtrwalszy fundament związku, a jak wiadomo bez porządnych fundamentów niczego nie uda nam się zbudować. Przyjaźń natomiast nie ma racji bytu bez szczerości, zaufania, szacunku, ale także odrobiny empatii i wspólnych zainteresowań. Związku nie można budować zaczynając go od kłamstwa, które ciągnie się za nami w nieskończoność, a z czasem również zaczynają się one piętrzyć i rozrastać do wielkich formatów. Tych fundamentów właśnie zabrakło w małżeństwie Iris i Willa, a bez nich małżeństwo z pozoru idealne, przy pierwszym wietrze czuję huragan. Will zginął w katastrofie lotniczej samolotu, w którym nigdy nie miał lecieć... Dlatego piętrzące się pytania, co robił w tym właśnie samolocie, w jakim celu tam leciał, dlaczego nic o tym nie wiem i najważniejsze czego mi jeszcze nie mówił....Iris za wszelką cenę postanawia poznać odpowiedzi na te wszystkie pytania, a pojawiające się z czasem odpowiedzi szokują ją coraz to bardziej...
Książka to bardzo intrygujący thriller, który daje do myślenia i myślę, że każdemu czytelnikowi nasuwa pytanie: a co ja wiem o swojej drugiej połowie i czy to aby na pewno wszystko co wiedzieć powinnam...
Książka trzyma w napięciu i zaskakuje, a styl autorki jest tak przyjemny, że ciężko się od niej oderwać!
Ja z całego serca polecam!