Igrzyska Śmierci recenzja

„...publiczność okazuje największe nieposłuszeństwo, na jakie jest w stanie się zdobyć. Milczy. W ten sposób mówimy, że nie ma zgody. Nie ma aprobaty. Wszystko jest nie tak.”
Przyznam się szczerze i bez bicia, iż jestem jedną z tych osób, które sięgnęły po trylogię Suzanne Collins po obejrzeniu filmu. Od dawna planowałam to spotkanie, jednak film był tym impulsem, który kazał mi przyspieszyć cały proces. Dwadzieścia minut po wejściu do domu z kina moje palce kliknęły w ikonkę "Zamów" na stronie empiku. Nie żałuję tej decyzji, ale tego, iż nie sięgnęłam po Igrzyska wcześniej.

Suzanne Collins swoją pisarską karierę rozpoczęła w 1991 roku jako twórczyni telewizyjnych programów dla dzieci. Mieszka w Connecticut z rodziną i trzema dzikimi kotami.W maju 2010 roku magazyn TIME zaliczył ją do setki najbardziej wpływowych ludzi świata.

Katniss Everdeen jest szesnastoletnią mieszkanką Dwunastego dystryktu w państwie Panem. Co roku organizowane są Głodowe igrzyska, które mają ludziom przypomnieć o tym, iż nie wygrają z Kapitolem, i że jakikolwiek przejaw buntu będzie zniszczony. Z każdego z dwunastu dystryktów wybieranych jest dwoje trybutów. Chłopak i dziewczyna. Będą oni walczyć na śmierć i życie na arenie, ku uciesze mieszkańców Kapitolu. Lecz zwycięzca może być tylko jeden. Katniss poznajemy w dniu losowania, w którym do walki na arenie zostaje wybrana jej siostra - Prim. Dziewczyna zgłasza się na ochotnika w zamian za nią. Tak oto w Złożysku pierwszy raz od siedemdziesięciu czterech lat trwania Igrzysk znalazła się ochotniczka.
Główna bohaterka wraz z Peetą i ich mentorem Haymitchem przygotowuje się do wzięcia udziału w rzezi. Czy skończy się to dla niej pomyślnie?

Zacznę od wielkiego, ogromnego, gigantycznego plusa. Katniss Everdeen jest jedną z kilku (a zdarzają się bardzo, bardzo rzadko) głównych bohaterek, które nie irytują mnie od początku do końca. Zaimponowała mi tym, iż zgłosiła się w zamian za siostrę. Jestem przekonana, że nie każdy z nas zdobyłby się na taki czyn. Jednak ona to zrobiła. Przez całą powieść kibicowałam jej gorąco.
Bohaterem, który skradł moje serce jest Peeta. Zrobił to nie tylko w filmie, ale także i w książce. Wiele bym dała, żeby taki ktoś jak on zmaterializował się teraz obok mnie. Strasznie, ale to strasznie zazdroszczę go Katniss.
Wspomnieć muszę także o Gale'u. Gale jest przyjacielem Katniss od kilku lat, razem chodzą na polowania i wspierają się w trudnych chwilach. Jaką rolę odegra w życiu Kotnej?

Fabuła powieści jest bardzo dobrze opisana. Wszystkie fakty łączą się ze sobą, książka napisana jest prostym językiem, który każdy będzie mógł zrozumieć. Autorka zastosowała w nim, troszkę denerwujący ostatnio, zabieg, który polega na miłosnym trójkącie. Rozumiem, iż jest to modne i dużo ludzi daje się na to złapać, ale nie znaczy to wcale, iż musi się znajdować w każdej powieści. Jednakowoż ten wątek dodaje powieści smaczku, który nie pozwala od książki się oderwać.

Podsumowanie.

Nie wiem jak Wy, ale ja dałam się porwać emocjom zawartym w tej powieści. Jestem pewna, że przeczytam ją jeszcze wiele, wiele razy, ponieważ warto po nią sięgnąć. Z całego serca zapraszam do udziału w Igrzyskach śmierci wraz z Katniss Everdeen. Polecam!

Ocena: 5/5, 10/10