Z twórczością Wioletty Piaseckiej nie miałam okazji się zetknąć aż dotąd, czyli do premiery jej najnowszej powieści pt. „Chata pod starym świerkiem”. Autorka w tej historii przenosi czytelników nad Zalew Wiślany, aby opowiedzieć losy dwóch sióstr, których drogi rozeszły się ok. dwadzieścia lat temu.
Od tej pory kobiety nie mają ze sobą praktycznie żadnego kontaktu z wyjątkiem dnia pogrzebu rodziców. Jak się okazuje punktem zapalnym do sporu była miłość do tego samego mężczyzny. Żadna z nich nie może o tym fakcie zapomnieć, mimo iż każda wiedzie uporządkowane życie. Los jednak znów postawi kobiety naprzeciw siebie. Czy skrywana od lat tajemnica zdoła je na nowo połączyć? Co ma do tego opuszczona chatka pod starym świerkiem?
Jagoda to uznana lekarka pediatra. Spełniona żona, ale niestety nie matka. Jedna decyzja podjęta wiele lat temu zupełnie zmieniła jej życie, a teraz kobieta spragniona macierzyństwa chce adoptować dziecko. Jak się okazuje, sprawa nie jest prosta, ponieważ kochający mąż skrywa sekret i tylko przypadek sprawia, że ujrzy on światło dzienne.
Jej siostra – Malina za to ma dwóch synów i zarządza z mężem dość okazałym gospodarstwem. Jednak jego rozrzutność niemal doprowadza rodzinę do bankructwa. Nie pozostaje więc nic innego jak sprzedaż posiadłości odziedziczonej po rodzicach kobiety. Konfrontacja z dawno niewidzianą Jagodą będzie nieunikniona, sprawy więc skomplikują się jeszcze bardziej, gdy kolejna tajemnica zostanie odkryta. Czy obu kobietom uda się na nowo zbudować więź? Tego dowiecie się po przeczytaniu książki Wioletty Piaseckiej.
Mnie ta opowieść niezwykle poruszyła i wciągnęła, ale również w wielu momentach zaskoczyła. Mamy tutaj całą paletę emocji: od miłości i pragnieniach spełnienia marzenia o macierzyństwie, po zdradę, romans z młodszą kobietą, samotność w związku, przemoc domową, adopcję, smutek oraz żal, a nawet stratę po dokonanej aborcji. Autorka nie pozwoliła ani na chwilę uśpić czujności. Dzieje się wiele, a sama historia pokazuje, że miłość i zdrada mogą mieć różne oblicza. Ważne jest, aby umieć wybaczać, a potem zrozumieć motywy postępowania drugiego człowieka. Zdrada bowiem tutaj to nie tylko historia o niewierności, ale również o rozpadzie rodziny i konsekwencjach emocjonalnych, jakie niesie dla każdej ze stron. Piasecka zwraca uwagę na skomplikowaną dynamikę między bohaterami, analizując przyczyny zdrady, a także to, jak wpłynęła ona na dalsze decyzje kobiety.
Czytelnika urzeknie aura tajemniczości wprost wtłoczona w atmosferę Bożego Narodzenia, bo przecież przy wigilijnym stole dzieją się cuda. Czy jednak magia świąt zdoła uratować szczęście rodziny? Z pewnością odpowiedzi się domyślacie. Książka uświadamia, że wszelkie żale i nieporozumienia nie powinny mieć miejsca w rodzinie, ponieważ skutecznie zaburzają wszelkie relacje. Tylko wtedy jest nadzieja na lepsze jutro. Trzeba wybaczać i pozwolić drugiej stronie na poprawę. Tutaj stwierdzenie „prawda nas wyzwoli” zyskuje swoje uzasadnienie.
„Chata pod starym świerkiem” to też książka o tym, że cudzego szczęścia nie da się zbudować na nieszczęściu innych, a w pogoni za własnymi ambicjami, łatwo można stracić najbliższą osobę. Piasecka prowadzi czytelnika przez wzruszającą opowieść o rodzinie, która jest ważniejsza niż jakiekolwiek więzy krwi. I bez względu na koleje losu, dawne krzywdy oraz tajemnice zawsze powinniśmy mieć dokąd wracać jak te „owocowe siostry”. Każdy bowiem ma jakąś przeszłość oraz dom – miejsce, z którego pochodzi.
Bohaterowie tej opowieści nieraz staną przed dylematem i trudnymi decyzjami. Czy słusznymi? Tego nie wie chyba nikt. Jedno jest pewne, ich świat zostanie wywrócony do góry nogami. Czy poznamy ciąg dalszy? Autorka daje nadzieję, więc trzeba czekać.
Styl pisarki jest lekki i niezwykle przystępny mimo poruszanych ważnych społecznie tematów. „Chata pod starym świerkiem" Wioletty Piaseckiej to powieść pełna emocjonalnych zawirowań, w której autorka zgłębia trudne, często bolesne aspekty ludzkich relacji.
Piasecka podejmuje temat aborcji, ukazując go w sposób wielowymiarowy. Wpleciony w losy jednej z bohaterek motyw ten odzwierciedla dramatyczne wybory i moralne dylematy, przed którymi stają kobiety. Aborcja ukazana jest tu nie tylko jako kontrowersyjny temat społeczny, lecz także jako intymne przeżycie, które wpływa na dalsze życie kobiety i jej relacje z najbliższymi. Piasecka kreśli obraz osoby stojącej przed trudną decyzją, pokazując emocje związane z żalem, poczuciem winy, własnymi ambicjami. Wrażliwość, z jaką autorka przedstawia wewnętrzne rozterki niedoszłej matki, sprawia, że problematyka aborcji nabiera szczególnej głębi psychologicznej. Stawia więc na szali powinność biologiczną oraz karierę zawodową.
Kolejny wątek dość mocno nakreślony w fabule to adopcja dziecka pochodzącego z rodziny przemocowej. Piasecka przedstawia proces adopcji jako pełen wyzwań, ale także nadziei. Kobieta próbuje kilkuletniemu chłopcu stworzyć dom pełen miłości i akceptacji, mimo że przeszłość dziecka wywiera silny wpływ na jego zachowanie oraz emocje. Autorka nie unika trudnych tematów związanych z traumą, co czyni historię bardziej autentyczną, a nawet niezwykle przejmującą. Przedstawienie adopcji jako szansy na odbudowę stabilności, ale też bezpieczeństwa, które dziecko utraciło, dodaje głębi społecznej. Otwiera również dyskusję na temat tego, jak duży wpływ na młode życie ma środowisko wychowawcze oraz jak wielką krzywdę potrafią uczynić bezbronnej istocie rodzice, czyli ci, których jedynym obowiązkiem jest ją chronić.
Wioletta Piasecka w zimowej powieści przenosi nas w malownicze tereny nad Zalewem Wiślanym, snując pełną ciepła historię sióstr poróżnionych przed laty… Jagoda i Malina dwie siostry, które kochały...
Wioletta Piasecka w zimowej powieści przenosi nas w malownicze tereny nad Zalewem Wiślanym, snując pełną ciepła historię sióstr poróżnionych przed laty… Jagoda i Malina dwie siostry, które kochały...
Do świąt Bożego Narodzenia pozostał jeszcze miesiąc, a na księgarskich półkach gości coraz więcej książek w świątecznym anturażu. Krzyczą do nas urokliwymi okładkami. Polecają się na prezenty ...
"Zabiorę cię do miejsca, które kiedyś kochałam najbardziej na świecie.." Jagoda i Malina. Nazywano je owocowymi siostrami. Były sobie bardzo bliskie, spędzając wspólnie wiele pięknych chw...
@Spizarnia_ksiazek
Pozostałe recenzje @sylwiacegiela
„Listy do przeszłości” – poruszająca podróż przez miłość, przebaczenie i dziecięce traumy
„Urodziłam się, by żyć” to druga część autobiograficznej opowieści, dzięki której autorka mogła z pełną wnikliwością zajrzeć w głąb siebie i jeszcze raz przeanalizować w...
"W stronę serca" – literacka podróż ku prawdziwym emocjom
"W stronę serca" Luizy Włoch to autobiograficzna opowieść o miłości i różnej jej obliczach napisana z perspektywy przebytych doświadczeń. Kobieta na swojej drodze spotyk...