Pani doktor mieniąca się pierwszą w Polsce specjalistką od zdrowia mężczyzn napisała książkę o problemach zdrowotnych specyficznych dla naszej płci. Wychodzi pani Kempisty-Jeznach od założenia, że poziom męskości u płci niepięknej zależy w stopniu decydującym od stanu testosteronu, a wskaźnik ten w ostatnich latach wyraźnie się obniża. To prawdziwy problem, bo testosteron nie tylko kształtuje męską sylwetkę, ale również „męskie zachowanie, pewność siebie, stanowczość, rzetelność i opiekuńczość.”. Oczywiście ma także decydujący wpływ na poziom męskiego libido.
Autorka, bijąc na alarm twierdzi „Odnoszę wrażenie, że na naszych oczach powstaje nowy gatunek, który najlepiej określają następujące przymiotniki: dobry, ciepły – wręcz miękki, wyrozumiały, zgodny, a przez to przydatny w gospodarstwie domowym. Może i jest w tym coś pozytywnego, ale często nie jest to już mężczyzna.” No cóż, nie do końca się tu z panią Kempisty-Jeznach zgadzam... W ogóle książka przesiąknięta jest konserwatyzmem: autorka twierdzi, że mężczyzna ma być męski, kobieta kobieca, a każda z płci ma pełnić tradycyjną sobie przypisaną rolę. Cała ta koncepcja ignoruje potężne zmiany kulturowe obserwowane w ostatnich latach, wydaje się, że ideałem dla autorki byłby świat islamu, gdzie różnice społeczne i kulturowe między płciami są znaczne, ale to właśnie podrzędna rola kobiet jest jedną z głównych przyczyn cywilizacyjnego zacofania tego świata.
Autorka szczegółowo omawia czynniki powodujące spadek poziomu testosteronu u mężczyzn, zalicza do nich długotrwały stres, niską aktywność fizyczną, dietę zanieczyszczoną chemikaliami, i wiele innych. Nawet picie wody z plastikowych butelek, czy jedzenie mięsa drobiowego szkodzą... Jak tu żyć...
Czasami irytuje pewność siebie i chwalenie się autorki, przytacza też często tylko te dane, które odpowiadają jej poglądom, niemniej książka przynosi też sporo ciekawych informacji i porad. I tak autorka twierdzi, że „Na zdrowie człowieka dwudziestego pierwszego wieku wpływają trzy czynniki: higiena życia psychicznego, aktywność fizyczna i prawidłowe odżywianie.” i daje sporo rad jak zdrowo żyć, zwłaszcza rady dotyczące zmiany diety są dosyć cenne.
W sumie: można przeczytać, ale bez przepychu.