Czekając na Ciebie recenzja

Ile można powiedzieć po dwunastu stronach książki?

Autor: @miedzytytulami ·1 minuta
2020-09-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Debiuty, debiuty, debiut...

Debiut to trudny temat, bo z jednej strony spodziewam się, że nie będzie kolorowo (nie ukrywajmy, wybitnych debiutów jest niewiele), a z drugiej strony mając szacunek do autora, chciałabym ocenić książkę obiektywnie i znaleźć sprężynę dla dalszej twórczości.

Ale chciałabym też, żeby mój czas był szanowany, dlatego to co mam do powiedzenia o tej historii będzie oparte na pierwszych dwunastu stronach i ani literki więcej.

Kiedy zabraknie redaktora.

Wydawanie książek bez redakcji i korekty, zawsze się mści. Świetnym przykładem, na dobry selfpublishing, jest jeden z moich ulubionych autorów - Aleksander Sowa. Otwierając jego książki wydawane własnym sumptem, zawsze znajdziecie redaktora, a to przekłada się na jakość publikacji. Dlaczego o tym piszę? Bo diabeł tkwi w szczegółach.
Nikt nie może pozwolić sobie na niezdecydowanie. Tym bardziej w kwestii czasu narracji. Nie można opisywać bieżących wydarzeń skacząc bez ładu i składu między czasem teraźniejszym i przeszłym. Trzeba z góry założyć jaki efekt chce się uzyskać. Nie powinno być powtórzeń, które wprowadzają chaos.

Bądźmy realistami. Kreowanie książek Young Adult nie jest proste, bo i odbiorca jest wymagający. Dając czytelnikowi bohaterów, którzy prowadzą infantylne dialogi, nie spowoduje, że młody człowiek ich pokocha, wręcz przeciwnie. Poczuje się niedoceniony i urażony. A wysyłanie bohatera do Harvardu? Decydując się na osadzenie powieści w naszej polskiej rzeczywistości, trzeba pamiętać, że takie rzeczy wyglądają groteskowo.

Mam wrażenie, że autorka ma pomysł na fabułę. Może i dobrą, ale w związku z tym, że nie przeczytałam całej książki, nie mogę tego ocenić.

Ze swojej strony mogę powiedzieć tyle - przed tą historią jest długa i mozolna droga. Należało ją oszlifować, skonsultować z jednym, drugim, trzecim wydawnictwem. Pozwolić sobie na wysłanie jej, przed wydaniem, do obcych osób, które na chłodno oceniłyby potencjał tej książki. Pozwoliłoby to autorce nabrać szlifu, podnieść swoje kompetencje językowe. Wyeliminować błędy. I pracować, pracować, pracować...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czekając na Ciebie
Czekając na Ciebie
Joanna Pear
4/10

Nastoletnia Alicja wyprowadza się od patologicznej rodziny do hotelu swojej ciotki. Na miejscu spotyka Gabriela — chłopaka, z którym przyjaźniła się w dzieciństwie. Oboje zakochują się w sobie bez pa...

Komentarze
Czekając na Ciebie
Czekając na Ciebie
Joanna Pear
4/10
Nastoletnia Alicja wyprowadza się od patologicznej rodziny do hotelu swojej ciotki. Na miejscu spotyka Gabriela — chłopaka, z którym przyjaźniła się w dzieciństwie. Oboje zakochują się w sobie bez pa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @miedzytytulami

Czarne i białe
W tym szaleństwie jest metoda

Żeby wpaść na pomysł połączenia mafijnych klimatów z góralskim temperamentem trzeba być szalonym, czy genialnym? Patrząc na całokształt książki "Czarne i białe" jednak t...

Recenzja książki Czarne i białe
A niech to szlag!
A niech to szlag! Czyli ile może zdziałać uparta bohaterka

Ciepła, urocza, na wskroś romantyczna. Te określenia pierwsze przychodzą mi na myśl po przeczytaniu książki Moniki Cieluch "A niech to szlag". Jednak niech nikt nie pomy...

Recenzja książki A niech to szlag!

Nowe recenzje

The Proposal. Oświadczyny
niechciane oświadczyny początkiem czegoś nowego :D
@agnban9:

"The proposal. Oświadczyny" autorstwa Jasmine Guillory to druga książka autorki jaką miałam okazję czytać. Czy jest co...

Recenzja książki The Proposal. Oświadczyny
Mad World
Mad World
@mrsbookbook:

Madison miała ciężkie życie, mieszkając w przyczepie była świadkiem jak jej mama uzależnia się od różnych rzeczy. Była ...

Recenzja książki Mad World
Krzycz, jeśli żyjesz
Koszmar minionego lata, czyli koniec dzieciństwa.
@Mackowy:

Bardziej Jakub Żulczyk niż Raymond Chandler, raczej Blanka Lipińska niż Agatha Christie. "Krzycz jeśli żyjesz" nie jest...

Recenzja książki Krzycz, jeśli żyjesz