Oskar Eden- właśnie zadebiutował swoją książką "Kwaśne Pomarańcze". Do jej napisania zbierał się od 10 lat. Powoli rodził się w jego głowie pomysł, aż w końcu postanowił usiąść i spisać swoje przemyślenia i historie. Autor ma 45 lat, mieszka pod Wrocławiem. Jest on absolwentem wydziału nauk o społeczeństwie, a na co dzień zajmuje się on quasi-terapią osób w trudnej sytuacji życiowej. W swojej książce chciał pokazać czytelnikom prawdę o otaczającym ich świecie oraz o życiu.
Sama książka to zbiór 33 opowiadań w których autor przedstawia nam różne historie z życia. Wszystko przedstawione jest chronologicznie, od czasów dzieciństwa, do wieku męskiej dojrzałości. Tytułowe "Kwaśne pomarańcze" to oczywiście wydarzenia w naszym życiu, które symbolizować mają nasz los. Jak wiadomo nie zawsze jest on wesoły i łaskawy. Każdemu z nas czasami rzuca on kłody pod nogi i sprawia, że musimy na chwilę przystanąć i się zastanowić. Każdy rozdział w tej książce to odrębna historia. Razem z autorem między innymi przeżyjemy jego pierwsze rozczarowania miłosne, śmierć babci, czy też niezapomniany sylwester. Niektóre z nich mogą wydać się nam błahe i proste, praktycznie nic nie znaczące, inne zaś będą mocne i wzruszające.
Ta książka i słowa Oskara Edena pokazują nam, jak wiele sytuacji oraz osób w naszym życiu ma na nas wpływ i kształtuje nas. Autor poruszył też wiele bardzo trudnych i ważnych tematów. Między innymi jest to: śmierć, zdrada, przemoc psychiczna i fizyczna oraz wiele innych. Dookoła wszystkiego jest samotność. Samotność w rodzinie, w wielkim świecie i pracy. Samotność mimo znajomych, rodziców i przyjaciół. Samotność, która w którymś momencie życia dotknie każdego z nas. Czasami niespodziewanie i z zaskoczenia.
Książka mimo tego, że porusza dość smutną i mocną tematykę, to ma też wiele zabawnych i groteskowych momentów. Podczas jej czytania na pewno nie raz się uśmiechniecie! Jest też ona napisana bardzo lekkim i miłym językiem i bardzo szybko i przyjemnie się ją czyta. Znajdziemy w niej prawdę o człowieku i o życiu, które jak wiadomo nie zawsze jest słodkie i wesołe.
"No właśnie - co z tym naszym "prawdziwym" życiem? Czy na pewno jesteśmy sobie bliscy, skoro tak diametralnie różnimy się w sprawie tak istotnej jak ta?"
"Może chociaż nie zbłaźnij się w swoich własnych oczach! Tak, abyś zachował z
tego świata dla siebie samego odrobinę szacunku.
Zachował. Dla siebie. Odrobinę. Na wieczność. "
Uważam, że książka jest bardzo wartościowa i niesie ze sobą przesłanie. Mi bardzo się ona podobała. Niektóre rozdziały wciągnęły mnie tak bardzo i tak mocno, że czułam niedosyt przy ich zakończeniu. Zdecydowanie chciałabym, żeby autor pokazał nam ich ciąg dalszy i wszystko dokładnie wyjaśnił. Ta mała kropka na ich końcu tylko wzbudziła moją ciekawość i zaangażowanie w książkę.
Czy czegoś mi zabrakło w tej książce? Żaluje, że o samym głównym bohaterze, naszym współczesnym Odysie nie mamy więcej informacji. Mimo tego, że jest on głównym bohaterem i, że to z nim przemierzamy przez życie to nie wiemy o nim zbyt dużo. Autor bardziej skupił się na relacjach międzyludzkich, na emocjach jakie od odczuwa oraz na postaciach, które pojawiły się w jego życiu. Oczywiście było to bardzo dobre rozwiązanie, ale czasami zabrakło mi np. wstawki o tym czym zajmuje się nasz bohater, czy ile ma akurat lat w danej historii. Książkę polecam wszystkim osobom, które lubią analizować życie. Które lubią wchodzi w ludzką psychikę i które mają w swoim życiu takie właśnie "Kwaśne pomarańcze". Pozwala spojrzeć na niektóre sytuacje z większym dystansem, a pewnie tak samo jak i ja w pewnym momencie jej czytania będziecie się utożsamiali z niektórymi historiami i emocjami.