Intryga i namiętność recenzja

Intryga i namiętność

Autor: @Trinity801 ·3 minuty
2012-11-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Od dawna miałam ochotę na jakiś dobry, historyczny romans. Chociaż ostatnio nie czytam książek z tego gatunku, kiedyś było to normą, chciałam więc choć na chwilę przypomnieć sobie o przeszłości i zaczytać się w jakimś gorącym romansie z akcją w poprzednich wiekach.

I oto mamy historię dwóch braci bliźniaków – Edmonda i Stefana, podobnych do siebie jak dwie krople wody. Dzieli ich jednak prawie cały kontynent, Stefan bowiem pozostaje w Anglii, gdzie zarządza posiadłościami, Edmond natomiast od dawna przebywa w Petersburgu, przy boku cara Aleksandra. Jednak na wieść o tym, że życiu Stefana zagraża niebezpieczeństwo i że co jakiś czas odbywają się zamachy na jego życie, brat postanawia na jakiś czas wyjechać do Anglii i zdemaskować zamachowców. Jak? Podając się za Stefana. Nie będzie to zbyt trudne, bowiem mężczyzn nawet z bliska trudno jest rozróżnić, dzieli ich tylko i wyłącznie temperament - Stefan bowiem jest spokojnym, zrównoważonym księciem Summerville, Edmond natomiast to porywczy, rządny przygód i niekiedy awanturniczy człowiek. Edmond więc, po przybyciu do Anglii wyrusza do Londynu podając się za swego brata Stefana, pewny, że nikt go nie rozpozna. Jest jednak jedna osoba, której nic nie umknie – piękna Brianna Quinn. Pojawia się na tym samym przyjęciu co Edmond, pewna, że to jego brat – chcąc pilnie z nim porozmawiać. Szybko jednak odkrywa, że Stefan to jednak nie Stefan…

Książka Rosemary Rogers zaintrygowała mnie swoim opisem na okładce i oczywiście samą, piękną okładką. Ale czym konkretnie? Mianowicie tym, że akcja tej książki toczy się w XIX wieku w Anglii i Rosji – czyli w dwóch krajach, które w literaturze historycznej (i nie tylko) wręcz uwielbiam. Petersburg również mnie zachwyca od czasu do czasu, więc nie było innego wyjścia, jak sięgnąć po tę książkę. Jednak co mnie uderzyło na samym początku, to okładka i piękne wydanie w twardej oprawie. Aż miło na taką książkę popatrzeć, a co dopiero ją czytać!

Sama historia w powieści zawarta jak najbardziej spełniła moje oczekiwania. Chyba nietrudno się domyśleć, kto będzie ofiarą wybuchającej w jednej chwili namiętności, a z czasem i miłości… Uczucie oczywiście połączy Briannę i Edmonda, chociaż mówiąc już o ofiarach, bez wątpienia na to miano zasługuje Edmond. Atrakcyjny, trochę awanturniczy, zaborczy, władczy, któremu żadna kobieta się nie oprze – nagle zauroczony jest dawną sąsiadką z dzieciństwa, która wyrosła na piękną kobietę. Brianna odkrywa tajemnicę Edmonda i od tego momentu – czyli od samego początku – ma na niego haka i wykorzystuje to dla własnego celu – ukrycia się przed ojczymem. Brianna od razu zdobyła moją sympatię – jest kobietą, która wie, czego chce, niezależną od mężczyzny i taką pragnie pozostać, chociaż nie będzie to łatwe. Autorka w doskonały sposób pokazuje stosunki, jakie panowały w XIX wieku między kobietą i mężczyzną, sytuację, która spychała płeć piękną na niższą pozycję, mającą na celu przyporządkowanie się mężczyźnie. Edmond jest właśnie takim typowym mężczyzną i z tego względu trochę mnie, jako postać, irytował – swoim zachowaniem i dialogami. Da się to jednak jak najbardziej znieść.

Szalenie szybko się czyta tę książkę i jest to jej plusem. Nie jest to jednak wybitna literatura, raczej powieść na zimne, jesienne wieczory, która pozwoli się trochę oderwać od rzeczywistości i umili nam czas. Nie należy jednak spodziewać się tutaj jakichś głębszych przeżyć i emocji. Jeśli nie nastawiamy się specjalnie na to, a chcemy jedynie, aby przyjemnie spędzić czas, czytając coś niewymagającego dużo myślenia, ta powieść spełni nasze oczekiwania idealnie.


[http://mojeczytadla.blogspot.com/2012/11/intryga-i-namietnosc.html]

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-11-29
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Intryga i namiętność
Intryga i namiętność
Rosemary Rogers
8.3/10
Seria: Harlequin Wielki Romans Historyczny

Porywająca akcja, miłość i intryga w Anglii i Rosji na początku XIX wieku! Bracia bliźniacy, podobni do siebie jak dwie krople wody, różnią się temperamentem. Życie księcia Stefana jest zagrożone, wię...

Komentarze
Intryga i namiętność
Intryga i namiętność
Rosemary Rogers
8.3/10
Seria: Harlequin Wielki Romans Historyczny
Porywająca akcja, miłość i intryga w Anglii i Rosji na początku XIX wieku! Bracia bliźniacy, podobni do siebie jak dwie krople wody, różnią się temperamentem. Życie księcia Stefana jest zagrożone, wię...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dawno już nie miałam styczności z romansami historycznymi, chociaż jeszcze kilka lat temu wręcz się w nich zaczytywałam. Teraz postanowiła jednak odświeżyć tę znajomość, a wybór padł na powieść Intryg...

@tala86 @tala86

Długo trwało zanim zabrałam się za lekturę tej pozycji. Oczekiwałam jakiegoś ckliwego romansidła, a tym czasem otrzymałam świetną powieść z owszem wątkiem romansowym, ale przy tym z niezłą intrygą ora...

AN
@anetapzn

Pozostałe recenzje @Trinity801

W cieniu kaplicy
W cieniu kaplicy

Są książki, które darzę wielkim sentymentem między innymi ze względu na czas, w którym je czytałam. Tak jest również z pierwszą powieścią Melvina Starra, która wpadła mi ...

Recenzja książki W cieniu kaplicy
Karminowy szal
Karminowy szal

Pamiętam, jak w zeszłym roku, w lato, trafiła do mnie niesamowita książka. Była to „Sukienka z mgieł” Joanny Chmielewskiej. Nie była to ta znana Chmielewska od kryminałów...

Recenzja książki Karminowy szal

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl