Długi zew recenzja

Intrygujący kryminał w klasycznym stylu

Autor: @chomiczek71 ·3 minuty
2021-08-23
Skomentuj
5 Polubień
Nie czytałam wcześniejszych książek tej autorki, ale słyszałam o nich wiele dobrego. Od jakiegoś czasu chciałam nawiązać znajomość z twórczością Ann Cleeves i stwierdziłam, że nowy tom nowej serii to idealna okazja. Oprócz nowego początku muszę przyznać, że zachęciła mnie do tego okładka- stonowane kolory i fale, jaka tajemnica się za tym kryje? Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta i od razu stwierdziłam, że okładka na żywo robi jeszcze większe wrażenie. Swoją drogą muszę przyznać, że Czwarta Strona wszystkie książki tej autorki wydaje naprawdę pięknie ❤️.

No, ale wracając do samej książki- głównym bohaterem jest detektyw Matthew Venn, detektyw, który po latach wykluczenia wraca na łono Bractwa- wspólnoty religijnej, do której należał on sam i jego rodzice. Wspólnoty, z której został wykluczony,gdy zwątpił w głoszone przez nią prawdy i stracił drogę powrotną wychodząc za mąż. Nie żeby Matthew chciał tam wracać, on tylko z daleka obserwuje pogrzeb swojego ojca, jednak w miarę zagłębiania się w lekturę odkrywamy jego smutek właśnie ze względu na ortodoksyjne oddanie się wierze jego rodziców, którzy woleli swój kościół od syna. Dodatkowo prowadzone przez Matthew śledztwo zmusza go przypadkiem do odkurzenia kontaktów z Bractwem.
Matthew nie skupia się długo na rodzinnej tragedii, gdyż na pobliskiej plaży został znaleziony martwy mężczyzna- wszystko wskazuje na morderstwo. Od tej chwili zaczyna się mozolne śledztwo- nawet gdy udało się ustalić dane denata, okazuje się, że nikt z jego najbliższego otoczenia nie wie o nim zbyt wiele. Skąd przybył ten tajemniczy mężczyzna? Kto i dlaczego go zamordował?

Zdecydowanym plusem tej powieści jest to, że nie wiemy więcej niż prowadzący śledztwo policjanci i odkrywamy prawdę razem z nimi. Nie mamy wiedzy podanej na tacy i nie czekamy kiedy oni do niej dojdą. Ponadto oni sami wiedzę o życiu denata nabywają wskutek ciężkiej pracy, a nie olśnień i intuicji, co według mnie bywa najgorszym rozwiązaniu w kryminalnych historiach. Autorka wprowadza swoich bohaterów w około Venna, są to jego współpracownicy, mąż, dalej pojawiają się świadkowie. Do sprawy dołączają dziwne sytuacje związane z kobietami z zespołem Downa, które uczęszczają do ośrodka prowadzonego przez męża Venna. Wszystko się zazębia, my jednak nie od razu wiemy o co chodzi. Wielu szczegółów o bohaterach dowiadujemy się tylko z tego, co inni bohaterowie o nich myślą i fajne jest to, że tak widzimy jednych, oczami drugich- możemy się zżyć ze wszystkimi. Siłą rzeczy równolegle z wątkiem kryminalnym rozwija się wątek obyczajowy, jednak nienachalny, a wręcz fascynujący. Książka też bogata jest w plastyczne opisy, co bardzo lubię, gdyż dzięki temu lepiej widzę otoczenie, w jakim rozgrywa się akcja. Co za tym idzie, sama akacja jest trochę rozwlekła, trochę się wlecze i miejscami chętnie bym ją przyspieszyła, jednak nie jest jakoś strasznie nudno. Za to mogłabym się trochę przyczepić do tłumaczenia, niby jest poprawne, ale według mnie miejscami zbyt proste, traci poziom.
Autorka w tej książce porusza wiele ważnych kwestii, jak problem z nietolerancją, z jaką ciągle spotykają się związki homoseksualne- zwłaszcza w małych miejscowościach. Lub życie codzienne osób z zespołem Downa i troski oraz lęki ich najbliższych. Zależności i problemy społeczne w sektach. Po namyśle dodam tu jeszcze problemy i rozterki samotnej matki, której trudno zdecydować czy więcej uwagi poświęcić dzieciakom, pracy, czy może zacząć lepiej korzystać z życia. Wszystkim w koło łatwo oceniać takie osoby, jednak niekoniecznie łatwo jest wyobrazić sobie jak takie kobiety się czują. Fajnie, że przy okazji lektury powieści kryminalnej, czytelnik może też otrzeć się o realne problemy zwykłych ludzi i pochylić się nad nimi.

Jest to wartościowa pozycja, którą docenią wielbiciele klasycznych kryminałów, lubiący wolno rozwijającą się akcję i stopniowe odkrywanie kryminalnych tajemnic.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Długi zew
Długi zew
Ann Cleeves
7/10
Cykl: Dwie rzeki, tom 1

Nowa seria autorki kultowego cyklu szetlandzkiego! W Północnym Devonie trwa pogrzeb ojca Matthew Venna. Detektyw przygląda się uroczystości z oddali – nie byłby tam mile widziany. Przecież sam p...

Komentarze
Długi zew
Długi zew
Ann Cleeves
7/10
Cykl: Dwie rzeki, tom 1
Nowa seria autorki kultowego cyklu szetlandzkiego! W Północnym Devonie trwa pogrzeb ojca Matthew Venna. Detektyw przygląda się uroczystości z oddali – nie byłby tam mile widziany. Przecież sam p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pogoda idealna na książkę Ann Cleeves, niestety sama książka zupełnie nieidealna😢 tak się cieszyłam, że taka długa (ponad 450 stron), że tyle czasu spędzę sobie z jedną z moich ulubionych autorek, a ...

ES
@Estera

"Długi zew" Ann Cleeves Matthew Venna tuż po pogrzebie ojca, któremu przyglądał się z oddali, raz na zawsze zamierza porzucić ewangelicką wspólnotę. Gdy już odwraca się, by wprowadzić zamiar w życie...

@sarzynskikacper @sarzynskikacper

Pozostałe recenzje @chomiczek71

Kształt demona
Do połowy było ok...

Czy miejsce, w ktorym rozgrywa się akcja książki może Cię przekonać do sięgnięcia po nią? Mnie bardzo często tak, chętnie sięgnę po kryminał, w ktorym akcja dzieje sie w...

Recenzja książki Kształt demona
Zanim zostaliśmy potworami
Niesamowita🖤

Czy masz wrażliwy węch? Świat zapachów jest dla Ciebie ważny? Ja muszę przyznać, że kiedyś miałam bardzo wrażliwy nos, jednak covid to zmienił. Obecnie mam węch na pozio...

Recenzja książki Zanim zostaliśmy potworami

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl