Inwazja porywaczy ciał recenzja

Inwazja porywaczy ciał

Autor: @czytanie.na.platanie ·1 minuta
2024-01-16
Skomentuj
7 Polubień
„Inwazja porywaczy ciał” to moja druga powieść z nowej serii Wydawnictwa Vesper zatytułowanej „Wymiary”. Wcześniej miałam przyjemność czytać znakomitą „Rozgwiazdę” i właśnie zabrałam się za „Czerwony Mars”. Jednak po lekturze tych dwóch pierwszych mogę stwierdzić, że będzie to jedna z moich ulubionych serii tego wydawnictwa i dlatego tak bardzo cieszy mnie, że w tym roku zyska ona kilka nowych tytułów.

„Inwazja porywaczy ciał” ze swoimi niespełna 250 stronami wypada chudziutko przy znacznie potężniejszych koleżankach, ale wierzcie mi, że tylko pod względem gabarytów, bo dostarcza nie tylko intrygującej i niepokojącej rozrywki, ale też stanowi pretekst do przemyśleń i zadania pytań, na które nie znajdziemy odpowiedzi ani w tej książce, ani w żadnej innej.

Zacznę od aspektu rozrywkowego, w którym Autor sprawdził się znakomicie nie rozdrabniając się na wątki nieistotne dla głównej osi fabuły, czyli inwazji obcych. Od początku wiemy, że w niewielkiej miejscowości dochodzi do niepokojących zdarzeń, a dzięki narracji pierwszoosobowej i wręcz bezpośredniemu zwracaniu się do czytelnika przez głównego bohatera, młodego lekarza, mamy wgląd w myśli i emocje człowieka pragmatycznego, opierającego swój osąd na osiągnięciach nauki, ale też otwartego i niezaprzeczającego oczywistym faktom.

Przejrzysty, linearny przekaz i niezagłębianie się nadmiernie w psychikę bohaterów kieruje uwagę czytelnika na to, co najważniejsze i na reakcje zwykłych ludzi na zdarzenia, w które trudno uwierzyć. Zachowania czwórki głównych postaci mogą czasem wydawać się nieracjonalne, ale z drugiej strony są jak najbardziej naturalne w tak niespotykanych warunkach.

Zaznaczyłam, że powieść zachęca do przemyśleń i zadawania pytań, ale nie chodzi tylko o kwestię istnienia obcych, ale również o postrzeganie gatunku ludzkiego z różnych perspektyw – naszej i przybyszy. Czy jesteśmy tacy unikalni i wyjątkowi jak myślimy? I jak sami postępujemy wobec innych gatunków?

Zakończeniu daleko do spektakularnych fajerwerków, ale mam wrażenie, że nie o nie tu chodzi, a o tę oddaną idealnie atmosferę niepokoju i wyczekiwania i kłębowisko myśli, z którym zostajemy po odłożeniu książki na półkę. Jeśli chodzi natomiast o obcych, to myślę, że ich brak byłby niesamowitym marnotrawstwem przestrzeni i zasobów wszechświata, ale nie chciałabym przekonać się o ich istnieniu tak, jak było to dane bohaterom tej powieści.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-12-30
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Inwazja porywaczy ciał
2 wydania
Inwazja porywaczy ciał
Jack Finney
7.1/10
Seria: Wymiary [Vesper]

Ostrzegam cię, że to, co zaczynasz czytać, jest pełne luźnych wątków i pytań bez odpowiedzi. To wszystko nie zostanie na samym końcu zgrabnie rozwiązane i zadowalająco wyjaśnione. W każdym razie nie ...

Komentarze
Inwazja porywaczy ciał
2 wydania
Inwazja porywaczy ciał
Jack Finney
7.1/10
Seria: Wymiary [Vesper]
Ostrzegam cię, że to, co zaczynasz czytać, jest pełne luźnych wątków i pytań bez odpowiedzi. To wszystko nie zostanie na samym końcu zgrabnie rozwiązane i zadowalająco wyjaśnione. W każdym razie nie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek „Inwazja porywaczy ciał“ to klasyczna powieść science-fiction z roku 1954, czyli czasów, gdy modne było to, co teraz zahacza o kicz. Fabuła kręci się wokół doktora Milesa Bennella, który s...

@mewaczyta @mewaczyta

Są takie powieści, które z biegiem lat i z jakiś powodów stają się kultowe. Nie są bynajmniej wybitne, ale jakiś czynnik sprawia, że mówimy o nich z atencją i uznajemy, że są dziełami przełomowymi dl...

@mrocznestrony @mrocznestrony

Pozostałe recenzje @czytanie.na.plat...

Czarne niebo
Mroczna wizja przyszłości

Książek Pawła Leśniaka przeczytałam już sporo, ale ta postapokaliptyczna historia zafascynowała mnie tak bardzo, że musiałam poznać zakończenie, mimo że zegar tykał nieu...

Recenzja książki Czarne niebo
Kochać mocniej
Świetny kryminał!

Od kilku lat żyję śledztwami prowadzonymi przez zdeterminowaną detektyw D.D. Warren, o czym wielokrotnie Wam wspominałam i każde kolejne budzi równie duże emocje, bo Lis...

Recenzja książki Kochać mocniej

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka