Jabłoniowe Wzgórze recenzja

"Jabłoniowe wzgóze"

Autor: @snieznooka ·2 minuty
2023-05-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Denise Hunter to autorka, która potrafi malować słowami, jakby tworzyła jedne z najpiękniejszych emocjonalnych obrazów. Jej podeści dotykają ludzi, którzy wydawać się mogą autentyczni, nie ma tutaj miejsc na wyimaginowane problemy, nierealne, niemogące się wydarzyć. Może właśnie, dlatego, tak bardzo cenię jej twórczość i z chęcią pokazuje nowe książki, które się u nas pokazują. Pamiętam doskonale czas, kiedy trafił w moje dłonie pierwszy tom cyklu Romans w Riverbend, „Przełęcz w Riverbad”, nie mogłam wtedy oderwać się od lektury, zabierając się za „Jabłoniowe wzgórze” miałam ogromną nadzieję, że otrzymam tutaj tyle samo emocji, jak nie więcej.
Głównymi bohaterami książki autorstwa Denise Hunter pod tytułem „Jabłoniowe wzgórze” są Laurel i Gavin, para była zgodnym małżeństwem, które nie wytrzymało ciężkiej próby, która na nich spadła. Wszystko za sprawą pewnego wypadku, który odebrał im tak wiele. Egzystują samotnie, niespełnieni dbając o swoje kariery, jednak zdają sobie sprawę z tego, że to nie wszystko i nie tak powinno wglądać ich życie. Spotkają się ponownie, kiedy dochodzi do tragedii, a w wypadku ginie para ich najlepszych przyjaciół. Samo wydarzenie jest dla nich szokiem, przynosi im wiele bólu, ale to nie wszystko, z czym będą musieli się zmierzyć. Są zobligowani do zajęcia się Emmą, córką zaprzyjaźnionej pary i zapewnieniem jej najlepszej możliwej w takiej sytuacji opieki. Bohaterowie postanowili wprowadzić się do domu dziewczynki i zająć także ich jabłoniowym sadem, czy wspólne wychowywanie dziecka sprawi, że się dogadają? Czy będą potrafili odrzucić przeszłość i wspólnie spojrzeć w przyszłość?
„Jabłoniowe wzgórze” to historia, która porusza bardzo emocjonalne tematy, wszystko zaczyna się od tragedii, w wyniku, której małe dziecko zostaje osierocone. Takie wydarzenia są same w sobie wystarczająco ciężkie, jednak w miarę rozwoju wydarzeń sytuacja powoduje, że Gavin i Laurel w końcu radzą sobie ze stratą własnego dziecka wspólnie, zamiast męczyć się w pojedynkę. Oboje chcą dla Emmy jak najlepiej, a sposób, w jaki podejmują decyzje dotyczące przyszłości, jest wzruszający. Istnieją bariery, z którymi trzeba sobie poradzić, aby znaleźć najlepsze rozwiązanie dla wszystkich, dotyczące rodziny, a także własnego życia i ambicji. Czy sobie z tym poradzą? „Jabłoniowe wzgórze” przedstawia historię bohaterów, których szczerze polubiłam, wiele przeszli, ale nie można nie zauważyć tego, że Denise Hunter chciała przedstawić książkę, jako opowieść o nadziei. To było niezwykłe, bardzo lubię motyw drugiej szansy na lepsze życie i miłość, to było bardzo podnoszące na duchu, od samego początku do końca książka zapewniła mi niesamowitą przyjemność. Nie mogę tutaj nie wspomnieć o tym, że Denise Hunter zdecydowała się na to, aby ukazać wspomnienia Gavina i Laurel z czasów, kiedy byli razem, małżeństwem i w ich życiu dobrze się układało. Takie momenty były dla mnie szczególnie poruszające. Cieszę się, że mogłam towarzyszyć bohaterom w tej trudnej drodze.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jabłoniowe Wzgórze
Jabłoniowe Wzgórze
Denise Hunter
8.8/10
Cykl: Romans w Riverbend, tom 3

Małżeństwo Laurel i Gavina rozbił nieszczęśliwy wypadek. Od kilku lat każde żyje swoim życiem i robi karierę. Są zadowoleni… lecz niekoniecznie spełnieni. Kiedy w wyniku tragedii lotniczej giną ich...

Komentarze
Jabłoniowe Wzgórze
Jabłoniowe Wzgórze
Denise Hunter
8.8/10
Cykl: Romans w Riverbend, tom 3
Małżeństwo Laurel i Gavina rozbił nieszczęśliwy wypadek. Od kilku lat każde żyje swoim życiem i robi karierę. Są zadowoleni… lecz niekoniecznie spełnieni. Kiedy w wyniku tragedii lotniczej giną ich...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, bardzo lubię historie jakie Denise przelewa na papier, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu. "Jabłoniowe wzgórze" jest trzecim to...

@paulinkusia1991 @paulinkusia1991

**PRZEDPREMIEROWO** Wstyd się przyznać, ale jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Hunter, choć ma ona na swoim koncie już ponad dwadzieścia wydanych książek. Nie zmienia to jednak faktu,...

@ewelina.czyta @ewelina.czyta

Pozostałe recenzje @snieznooka

Heaven Breaker
Heavenbreaker

„Heavenbreaker” to książka inna niż wszystkie i z pewnością do niej wrócę. Jestem świeżo po lekturze i staram się dobrze ubrać w słowa wszystkie odczuwane emocje. To his...

Recenzja książki Heaven Breaker
Dwór Króla Zorzy
Dwór króla zorzy

„Dwór króla zorzy” to książka, na którą czekałam z utęsknieniem, nie mogłam się jej doczekać. Na pierwszy rzut oka widzimy przepiękną okładkę, która hipnotyzuje sobą, a ...

Recenzja książki Dwór Króla Zorzy

Nowe recenzje

Powrót do Miłoradza
Powrót do Miłoradza
@Aga_M_B:

Gdy kończyła się druga wojna światowa, wielu ludzi czuło radość. Ale dla wielu jej koniec nie oznaczał końca bólu, cier...

Recenzja książki Powrót do Miłoradza
Drzwi z siedmioma zamkami
DOM, W KTÓRYM MIESZKA ZŁO
@renata.chico1:

Bardzo lubię książki wydawane przez wydawnictwo MG. Kocham klasykę. Nie mam, niestety, czasu, by wracać do ulubi...

Recenzja książki Drzwi z siedmioma zamkami
The Naturals. Więzy krwi
Recenzja
@madzia.w.ks...:

Jennifer Lynn Barnes po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzynią tworzenia wciągających thrillerów młodzieżowych. „The...

Recenzja książki The Naturals. Więzy krwi
© 2007 - 2024 nakanapie.pl