Jak Cię zabić, kochanie? recenzja

Jak Cię zabić, kochanie? - Alek Rogoziński

Autor: @KobieceRecenzje365 ·3 minuty
2016-07-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Są na tym świecie autorzy, na których książki czekam niecierpliwie cały czas. Do tego grona zalicza się Alek Rogoziński, który uwiódł mnie już swoją debiutancką powieścią „Ukochany z piekła rodem”. Nawet nie wiecie jak się ucieszyłam, gdy listonosz przyniósł mi przesyłkę w której znajdowała się najnowsza powieść pana Alka pt. „Jak Cię zabić, kochanie?”. Czy to powieść na miarę „księcia komedii kryminalnej”? O tym wszystkim w mojej recenzji.

Czas na zdobycie wielomilionowego spadku po babci, kończy się dla Kasi Donek. Jednak jest jeden sposób, by kobieta mogła odebrać spadek. Kasia musi po prostu... zabić swojego męża. Tylko jak to zrobić? Przecież nikt, nigdy nie napisał podręcznika o zabijaniu. Jak się okazuje Kasia to bardzo pomysłowa osoba – podpiłowanie schodów, czy obluzowanie półki w łazience, to dla niej żaden problem. Niestety albo i "stety', to nie bezużyteczny małżonek wpadnie w zastawione „śmiertelne pułapki”. Na horyzoncie pojawią się również dwie zakonnice, które dla spadku będą gotowe zabić każdego, a na życie Darka Donka będzie czyhał również miejscowy mafiozo Tygrys Złocisty. W powieści tej każdy będzie chciał zabić każdego. Z jakim skutkiem? Tego musicie dowiedzieć się sami.

Komedia pomyłek? Na pewno! I to w genialnym wydaniu.

„I wtedy właśnie w głowie Kasi zaświtał TEN pomysł.
Choć początkowo wzbraniała się, aby go w ogóle rozważać, raz zasiany w jej umyśle, bardzo szybko zapuścił tam korzenie i zaczął kiełkować. Ba! Błyskawicznie wypuścił liście, pąki, kwiaty i wszystko, co tam jeszcze mogą dać z siebie rośliny. Oczyma duszy Kasia zobaczyła kolejne piękne obrazy... Identyfikację zwłok męża w kostnicy. Swoją udawaną z talentem godnym Oscara, rozpacz na na jego pogrzebie. Ukryty za czarną woalką pełen satysfakcji uśmiech w chwili, kiedy rzuci garść ziemi na jego trumnę. Moment, kiedy amerykańscy prawnicy oświadczą jej, że oto stała się właścicielką majątku godnego Grace Kelly...”

„Jak Cię zabić, kochanie?” to genialna komedia kryminalna, ale każdy kto czytał wcześniejsze książki Alka Rogozińskiego, wie na co go stać. Choć nie ukrywam, że "Jak Cię zabić, kochanie?" jest książką inną niż jej poprzedniczki. Autor bardziej skupił się na wątku kryminalnym, jest on bardziej rozbudowany niż w poprzednich powieściach, co mi się bardzo spodobało. Nie zmienia to oczywiście faktu, że namiętnie wyczekuję kolejnej części o przygodach mojej ulubionej pisarki. Autor nie zapomniał także o warstwie obyczajowej, i tak jak zawsze, mamy wiele porównań do znanych gwiazd show biznesu oraz popularnych programów rozrywkowych.

„No dobrze, ugotować jeszcze coś mogła, bo zabawa w Nigellę Lawson sprawiała jej nawet przyjemność. Ale przecież tylko od czasu do czasu, a nie codziennie! Tymczasem bezduszny potwór u jej boku oczekiwał, że dzień w dzień, świątek, piątek i niedzielę, będzie miał w łóżku perfekcyjną kochankę, gotową na wszelkie erotyczne ekscesy, a w domu – wszystko uprane i posprzątane.”

Styl jakim operuje Alek Rogoziński jest niezmiennie lekki, zabawny, a miejscami ironiczny. Autor uwielbia swoim postaciom rzucać kłody pod nogi, a wszystko to opisuje w zachwycający sposób, i z przymrużeniem oka. Czyli tak, jak powinno być w dobrze napisanej komedii kryminalnej.

Każdy bohater jest dopracowany w najmniejszym szczególe. Kasia, Darek, Basieńka, „podrabiane zakonnice” czy ksiądz hazardzista, to bohaterowie, którzy potrafią zapaść nam w pamięci, szczególnie przez cechy charakteru jakimi obdarzył je autor.

Akcja książki leci na łeb na szyję, nie pozwalając nam się zatrzymać i choć chwilę odetchnąć. Autor co chwila zaskakuje nas nowymi rewelacjami, które miejscami mrożą krew w żyłach, a za chwilę wywołują niekontrolowane wybuchy śmiechu. Ja przy tej książce wylałam morze łez... oczywiście ze śmiechu.

Czy Kasia zrealizuje swój niecny plan? Czy ktoś straci życie? Kto okaże się mordercą, a kto ofiarą? Na wszystkie te pytania znajdziecie odpowiedź w "Jak Cię zabić, kochanie?"

Polecam tę powieść każdemu z Was. To idealny antydepresant. To genialna komedia omyłek. A Alek Rogoziński zdecydowanie zasługuje na miano "KSIĘCIA KOMEDII KRYMINALNEJ". Czy muszę coś więcej pisać? Myślę, że nie!

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Autorowi oraz Wydawnictwu Filia.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jak Cię zabić, kochanie?
3 wydania
Jak Cię zabić, kochanie?
Alek Rogoziński
6.3/10
Seria: Mroczna strona

Trzydziestoletnia Kasia może odziedziczyć ogromny majątek. Jest tylko jeden warunek - musi wysłać na tamten świat swojego męża. Nie chcąc, aby szansa na zdobycie fortuny przeleciała jej koło nosa, za...

Komentarze
Jak Cię zabić, kochanie?
3 wydania
Jak Cię zabić, kochanie?
Alek Rogoziński
6.3/10
Seria: Mroczna strona
Trzydziestoletnia Kasia może odziedziczyć ogromny majątek. Jest tylko jeden warunek - musi wysłać na tamten świat swojego męża. Nie chcąc, aby szansa na zdobycie fortuny przeleciała jej koło nosa, za...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przed Kasią i Darkiem roztacza się wizja przejęcia kolosalnego spadku po krewnej z Ameryki. Jedyne, co dzieli ich od stania się bogaczami, to potomek, którego o kilku lat nie mogą się "dorobić", a kt...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Szczęście ma różne oblicza, dla jednych szczęściem będzie rodzina, przyjaźń i zdrowie. Inni będą szczęśliwi, kiedy będą się wspinać po szczeblach kariery zawodowej. A pozostałym szczęście przyniosą pi...

@Nowe_Horyzonty @Nowe_Horyzonty

Pozostałe recenzje @KobieceRecenzje365

W objęciach nocy
W objęciach nocy - Sandra Brown

„W objęciach nocy” Sandry Brown, to pierwszy tom Sagi rodziny Colemanów. Jako, że uwielbiam książki tej autorki, czym prędzej zabrałam się za czytanie tej powieści. Czy k...

Recenzja książki W objęciach nocy
Tytany
Tytany - Victoria Scott

Z twórczością Victorii Scott po raz pierwszy spotkałam się podczas recenzowania dwóch tomów serii „Ogień i woda”. Jest to seria, która zajmuje wysokie miejsce na mojej c...

Recenzja książki Tytany

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało