Jak ja go nie cierpię recenzja

Jak ja go...

Autor: @snieznooka ·2 minuty
2024-08-12
Skomentuj
1 Polubienie
„Jak ja go nie cierpię” to pierwsza książka autorstwa Meghan Quinn jaką przyszło mi czytać, postanowiłam po nią sięgnąć, ponieważ fabuła bardzo mi się spodobała. Chciałam poznać Hattie i Hayesa, poza tym podoba mi się wątek hate - love, wiem, że i wśród was ma grono miłośników. Autorka nie bała się połączyć trudnych motywów, kilku życiowych porażek i utraty kogoś bliskiego. Nie można powiedzieć, że życie głównej bohaterki jej nie doświadcza, musi się mierzyć z wieloma trudnymi emocjami. Hattie straciła siostrę, jej rodzina się rozpada, a ona nie radzi sobie na uczelni, do tego związek, w którym mogłaby mieć podporę przestaje istnieć. Myślę, że w tym momencie działa to na plus, ponieważ ten facet z pewnością nie był dojrzały i dla niej odpowiedni.
Główną bohaterką książki autorstwa Meghan Quinn „Jak ja go nie cierpię” Hattie Rowley, szczera do szpiku kości 24-latka stawiająca czoła licznym wyzwaniom w życiu, wraca do rodzinnego miasta po oblaniu studiów i rozczarowującym rozstaniu. Hattie cierpi z powodu straty siostry i tak wielu problemom, które są w ich życiu. Powrót do miasteczka Almond Bay niesie wiele emocji i planów, aby dokonać zemsty na swoim byłym chłopaku, dla którego przestała być zabawna i stała się nudna. Tego było zbyt wiele, trzymała w dłoniach pudełko ze skradzionymi rzeczami należącymi do znienawidzonego przez byłego mężczyzny. Czy ten plan nie jest idealny? Tak jej się wydawało, dlatego też udała się do domu Hayesa, by zwrócić mu skradzione rzeczy. Hayes Farrow jest zrzędliwym aroganckim mężczyzną, do tego z jej bratem są na wojennej ścieżce. Mężczyzna postanowił zabawić się nieco jej kosztem i sugeruje jej dwie rzeczy, z chęcią wniesie oskarżenie na policję, chyba, że odpracuje jej winę. Czy dziewczynie uda się przetrwać? Z czasem okazuje się, że praca dla mężczyzny nie jest taka trudna, a między nimi zaczyna się coś dziać. Co zwycięży miłość, czy odczuwana nienawiść? Czy brat dziewczyny zaakceptuje tą relacje?
„Jak ja go nie cierpię” to historia, która zyskała moją sympatię. Bohaterowie byli dobrze przedstawieni, a ich kreacja była emocjonalna, głęboka, mieli swoją przeszłość, którą próbowali przepracować i zrozumieć. Hattie nie tylko straciła partnera, którego najwyraźniej nikt nie lubił, ale także siostrę i pogrążyła się w żałobie. Była zagubiona. brakowało jej części siebie i nie wiedziała, co zrobić ze wszystkimi swoimi emocjami i faktem, że jej rodzeństwo zdawało się coś przed nią ukrywać.Hayes ma demony z przeszłości, z którymi musi sobie poradzić, podobnie jak Hattie. Zdają sobie sprawę, że są silniejsi razem niż osobno i to bardzo mi się pododbało. Hayes jest odnoszącą sukcesy gwiazdą rocka, jest trochę zrzędą i zmaga się z blokadą twórczą, co nie jest dla niego proste, czy to minie? „Jak ja go nie cierpię” to historia, która ukazuje, że ważna jest rodzina, ale także własne pragnienia. Meghan Quinn nie tylko dała zbudowała romantyczną relację między bohaterami, która rozpoczęła się od wrogości, ukazując im konieczność współpracy, wykreowała wokół nich świat i powoli odsłaniała każdą emocjonalną warstwę.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jak ja go nie cierpię
Jak ja go nie cierpię
Meghan Quinn
8.2/10

Nowy niezależny romans bestselerowej Meghan Quinn, który natychmiast cię wciągnie! Różnica wieku, gorąca historia w stylu enemies-to-lovers, małe miasteczko i piękne, szczęśliwe zakończenie, uwielbia...

Komentarze
Jak ja go nie cierpię
Jak ja go nie cierpię
Meghan Quinn
8.2/10
Nowy niezależny romans bestselerowej Meghan Quinn, który natychmiast cię wciągnie! Różnica wieku, gorąca historia w stylu enemies-to-lovers, małe miasteczko i piękne, szczęśliwe zakończenie, uwielbia...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Meghan Quinn kolejny raz przybyła do moje biblioteczki. Po Zjeździe rodzinnym przyszła kolej na Jak ja go nie cierpię, jednak tym razem także nie zabraknie w fabule rodziny, co to to nie. Książka je...

@candyniunia @candyniunia

Pozostałe recenzje @snieznooka

Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
"Mroczne Sigile"

Czy mieliście okazję poznać twórczość Anny Benning? Poznałam ją zaczytując się w „Vortexie”, który bardzo mi się spodobał i zauroczył niesamowitymi okładkami. Autorka zy...

Recenzja książki Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Pogrzebany świat
Pogrzebany świat

„Pogrzebany świat” skusił mnie niecodzienną i przepiękną okładką, która miała pewną tajemnicę, a ja poczułam, że bardzo chciałabym ją odkryć. Nie czekając zbyt długo pos...

Recenzja książki Pogrzebany świat

Nowe recenzje

Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości