W rytmie miłości recenzja

Jak poskładać się na nowo?

Autor: @maitiri_books_2 ·4 minuty
2021-07-09
Skomentuj
1 Polubienie
„W rytmie miłości” to już trzeci tom rewelacyjnej serii duetu Nawara & Leśniewicz, opowiadającej o chłopakach z zespołu „Kings Of Sin”.

Bohaterem trzeciej części jest Adi, Polak, który pracuje i mieszka w Nottingham. Muzyka, którą tworzy z chłopakami z zespołu, jest dla niego całym życiem. Jednak w Polsce zostawił dziewczynę, za którą tęskni i z którą planuje ułożyć sobie życie. To dla niej postanawia wrócić do kraju, porzucić muzykę i zająć się jakimś porządnym zajęciem. W Nottingham zostawia nie tylko przyjaciół z zespołu, ale i Gwen, dziewczynę, która od jakiegoś czasu skrycie się w nim podkochuje. Gwen, nie widząc szans na związek z Adrianem, który przecież wrócił do swojej dziewczyny, daje szansę Zachowi, chłopakowi, któremu bardzo się podoba i który ma wobec niej poważne zamiary. I wtedy wraca Adrian. Mężczyzna poświęcił dla ukochanej wszystko, jednak to wszystko nie wystarczyło. Ola uznała, że już nie chce być z Adrianem. Zostawiła chłopaka w całkowitej ruinie, zdruzgotanego, załamanego, bez chęci do życia. Nie widząc dla siebie innej możliwości, Adrian postanawia zacząć od nowa w miejscu i pośród ludzi, których dobrze zna i którzy stali się jego rodziną. Adi nie wie, że jedna z jego przyjaciółek chciałaby czegoś więcej niż przyjaźni. Gwen jest obecnie z Zachem. Czy Adi i Gwen będą mieli szansę zbudować coś razem? Czy przyjaźń może przerodzić się w coś więcej?

Nie potrafiłam tego zrozumieć, nie potrafiłam wyobrazić sobie, jak można w ten sposób ograniczać osobę, którą darzy się uczuciem. Czy miłość nie powinna dodawać skrzydeł, zamiast je podcinać?

Bardzo się cieszę, że mogłam ponownie spotkać się z tak dobrze znanymi mi już bohaterami serii. Po raz kolejny jestem zachwycona. Każdy kolejny tom zacieśnia więzi, jakie istnieją między bohaterami coraz bardziej. Członkowie i przyjaciele zespołu są jak rodzina. Autorkom udało się rewelacyjnie oddać siłę płynącą z tych relacji, na tyle, że czytając kolejne części można odnieść wrażenie, że jest się członkiem tej wielkiej, bardzo zżytej i bardzo kochającej się rodziny. Chociaż między chłopakami nie zawsze jest dobrze, w kryzysowych sytuacjach zawsze mogą na siebie liczyć. Mają pewność, że gdy upadną, ktoś za każdym razem wyciągnie do nich pomocną dłoń. Wiedzą, że mimo często trudnych relacji rodzinnych, nie są na świecie sami. Taka przyjaźń to skarb, takie więzi między teoretycznie obcymi sobie ludźmi nie zdarzają się często. I to, jak pięknie zostały one ukazane we wszystkich częściach serii, jest dla mnie jej najbardziej wartościowym i najmocniej przeze mnie docenianym elementem. Elementem, który nie dość, że jest przepięknie przedstawiony, to skłania do rozmyślań nad tym, co tak naprawdę jest w życiu ważne.

Chociaż to już moje trzecie spotkanie z tym duetem, nadal nie potrafię rozszyfrować, która autorka pisała który fragment. Nie wiem, jak one to robią, że nie sposób tego odkryć. Całość jest tak spójna, że wygląda, jakby cały tekst pisała jedna osoba. To zapewne pozostanie słodką tajemnicą autorek i chociaż chciałabym to wiedzieć, nie będę drążyć. Na uwagę zasługują w powieści portrety bohaterów. W tej części uwaga czytelnika zostaje skupiona na Adrianie i Gwen. Na prywatnym życiu każdego z nich i na ich wspólnej historii. Adrian zdecydowanie jest takim mężczyzną, w którym można byłoby się zakochać. Jest odpowiedzialny, troskliwy, zdecydowany. Wie, czego chce od życia i dąży do tego, aby te cele osiągnąć. Nie użala się długo nad sobą. Jest kimś, kto woli działanie. To ono daje mu chęć do życia. I chociaż to facet, którego zdecydowanie da się lubić, moim faworytem nadal pozostaje James, którego bliżej można było poznać w poprzedniej części. Męscy bohaterowie powieści są wspaniali, naprawdę. Jednak na pierwszy plan wysuwają się kobiety. To je widać najbardziej, to one ratują sytuację, kiedy wszystko inne zawodzi. To one tak naprawdę mają jaja. Jeśli lubicie silne kobiece postaci w książkach, tu znajdziecie nawet więcej niż jedną. Niesamowicie ujmuje mnie to, jak autorki potrafiły pokazać swoich bohaterów, szczególnie płeć piękną. W ten ich świat dosłownie można wsiąknąć i nie chce się opuszczać go ani na moment. Każda postać to odrębny byt, każda z pakietem wielu cech charakterystycznych, z bagażem doświadczeń, który ukształtował ich przez lata. I chociaż nie są to ludzie pozbawieni problemów, są tak przepełnieni radością życia, że od razu chce się wstać i zacząć działać. Zarażają pozytywną energią i entuzjazmem. Każde z nich to zupełnie inna, interesująca historia, potencjał do odkrycia i ktoś, od kogo można się wiele nauczyć.

Przyjaciele to rodzina, którą sami wybieramy, dlatego wśród nich często czujemy się lepiej niż z tymi, z którymi łączą nas więzy krwi.

„W rytmie miłości” to chwytająca za serce, ciepła opowieść o źle ulokowanych uczuciach, utraconej nadziei i odnalezionej miłości. A także o przyjaźni, lojalności i wierności sobie. To jedna z piękniejszych historii miłosnych, jaką kiedykolwiek miałam okazję czytać. Urokliwa, wzruszająca, refleksyjna. Gwen i Adi wiele razy staną przed trudnymi wyborami. Ile będą musieli poświęcić, aby ich serca mogły w końcu zagrać wspólną melodię? Sprawdźcie i przekonajcie się sami. Serdecznie polecam!

Recenzja pochodzi z bloga:„W rytmie miłości” Ewelina Nawara, Justyna Leśniewicz – maitiri_books (wordpress.com)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-04
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W rytmie miłości
W rytmie miłości
Ewelina Nawara, Justyna Leśniewicz
8.5/10
Cykl: Kings of Sin, tom 3

Dla ukochanej był w stanie poświęcić wszystko. Pasję, pracę, przyjaciół, całe swoje dotychczasowe życie. Niestety czasami „wszystko” nie wystarcza, a na końcu pozostaje tylko dojmujący smutek i rozcz...

Komentarze
W rytmie miłości
W rytmie miłości
Ewelina Nawara, Justyna Leśniewicz
8.5/10
Cykl: Kings of Sin, tom 3
Dla ukochanej był w stanie poświęcić wszystko. Pasję, pracę, przyjaciół, całe swoje dotychczasowe życie. Niestety czasami „wszystko” nie wystarcza, a na końcu pozostaje tylko dojmujący smutek i rozcz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,W rytmie miłości” to już trzecia część historii chłopaków z zespołu muzycznego ,,Kings of Sin’’. Polubiłam ich od pierwszego tomu, a każdy następny jest poświęcony kolejnemu członkowi zespołu. Tym ...

@krecimnieczytanie @krecimnieczytanie

Pozostałe recenzje @maitiri_books_2

Czas Adeptów
Nick i jego czas w MAOS

„Sieć. Czas Adeptów” to powieść, która wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się od lektury nawet na chwilę. Przyznam szczerze, że tak mnie zaabsorbowała ta h...

Recenzja książki Czas Adeptów
Furia
Niezwykle oryginalny kryminał!

"Furia" to zawiła i zaskakująca powieść, która zgrabnie łączy elementy klasycznego kryminału z oryginalnym podejściem do gatunku. Opowieść umiejscowiona na malowniczej g...

Recenzja książki Furia

Nowe recenzje

Historia kina
Kino - okno na świat: Wpływ filmów na nasze życie
@degustatork...:

Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak głęboki wpływ filmy wywarły na twoje życie? Od bajek kształtujących wyobraźnię ...

Recenzja książki Historia kina
Lily przez igrek
Lekka komedia na wieczór
@Szarym.okiem:

Czasem potrzebujemy czegoś relaksującego, niewymagającego zbyt wiele myślenia. Po prostu czasoumilacza. I taką książkę ...

Recenzja książki Lily przez igrek
Soften me again
Cudowna historia dwojga uzdolnionych tancerzy ❤️
@caly_swiat_...:

Hejka! Cóż ciekawego czytacie w ten majówkowy weekend? Ja powoli kończę książkę od @writeforwrite w ramach akcji #czyt...

Recenzja książki Soften me again
© 2007 - 2024 nakanapie.pl