Sekrety domu. Bille. Tom 2 recenzja

Jakie tajemnice skrywają się za drzwiami domu Bille?

Autor: @ewelina.czyta ·3 minuty
13 dni temu
Skomentuj
14 Polubień
Kilka dni temu pisałam o tomie pierwszym, po którym z wielką niecierpliwością czekałam kiedy będę mogła poznać zakończenie tej niezwykle smutnej, aczkolwiek niosącej w sobie nadzieję, historii. Dziś mogę podzielić się swoimi wrażeniami i podsumować całość. Będąc jeszcze pod wrażeniem pierwszego tomu, postanowiłam nie odkładać lektury na później i iść za ciosem, poznać dalszy ciąg tej historii.
Ponownie wracamy do domu pełnego tajemnic nieporozumień i niedomówień, domu, w którym przeszłość nie chce ustąpić miejsca teraźniejszości i przyszłości a duchy zmarłych i pamięć o nich wyłaniają się z każdego kąta.
Tom drugi jak dla mnie jest dużo bardziej esencjonalny, bardziej poruszający niż poprzednik, w pewnym momencie bardzo zaskakujący, wiele niedokończonych wątków tu się wyjaśnia, rzucając światło na przeszłość, która wyobrażaliśmy sobie zupełnie inaczej, czytając pierwszy tom, a mimo to nadal na światło dzienne wychodzą głęboko skrywane tajemnice, prawdy i półprawdy. Wszystkie one układają się w smutną całość, ponownie dając obraz rodziny szczęśliwej tylko na pozór, której rodziny członkowie patrzą tylko na czubek własnego nosa, choć trzeba przyznać, że siostry w końcu się ogarnęły i zauważyły, że tak znienawidzona przez nie Zuzanna naprawdę kochała ich ojca i przekładała tę relację ponad dobra materialne, które przypadły jej po śmierci ukochanego. Ich stosunki delikatnie, choć bardzo powoli się ocieplają, a do kobiet dochodzi, że każdy z nas nosi własny bagaż doświadczeń i nie zawsze są one łatwe. Postanawiają, że pomogą Zuzannie odnaleźć i pogodzić się z przeszłością, ale czy dadzą radę doprowadzić sprawę do końca... tego już nie napiszę, ale przygotujcie zapas chusteczek, bo będą naprawdę potrzebne.
Autorka fantastycznie nakreśliła ludzką mentalność, pokazując, jak bardzo różny może być osąd sytuacji, gdy poznajemy dodatkowe szczegóły i na sprawę patrzymy pod zupełnie innym kątem. Pokazała, że warto dać drugą, a nawet i trzecią szansę, że każdy z nas ma prawo nosić w sobie tajemnice i bronić ich przed wyjawieniem.
Zresztą każda kolejna historia, która wychodzi spod pióra Autorki, niesie w sobie olbrzymi bagaż emocjonalności, za każdym razem bohaterowie są niezwykle autentyczni obdarzeni całą palet zalet i wad, uczyć i różnorodnych motywów. Nie inaczej jest także w przypadku dylogii "Sekrety domu Bille".
Akcja tak jak i poprzednio nie goni na złamanie karku, ale otula czytelnika aurą tajemniczości, by w efekcie końcowym zalać czytelnika ciepłem i nadzieją, na to, że nawet po najgorszej burzy zawsze musi wyjść słońce.

Lekki styl pani Agnieszki pozwala się zrelaksować i odpłynąć w wykreowany przez nią świat.
Drugi tom nie przytłacza swą objętością (jest o sto stron krótszy), co daje komfort czytania i nie wymaga wiele czasu, by dać się poznać. W moim odczuciu jest zdecydowanie lepszy niż pierwszy, ale żeby to zauważyć, trzeba poznać także tom I do czego Was serdecznie zachęcam, bo czas spędzony z tą historią jest naprawdę wartościowy, pobudza do przemyśleń i refleksji na temat życia i jego przemijania, tego jak zostaniemy zapamiętani i jakie wartości po sobie zostawimy.
Ja jestem zauroczona tą historią, choć jest ona momentami trudna, udowadnia, że w rodzinie zawsze drzemie siła i nawet to, czego nie widać w niej na pierwszy rzut oka, gdzieś głęboko w jej strukturach na pewno drzemie.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To intrygująca opowieść o rodzinie, o jej problemach, relacjach, które nie są łatwe. To bardzo życiowa opowieść, która pokazuje, że życie potrafi zaskoczyć, a to czy się z tym pogodzimy, czy nie, to już inna bajka.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-02
× 14 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sekrety domu. Bille. Tom 2
Sekrety domu. Bille. Tom 2
Agnieszka Janiszewska
7.9/10
Cykl: Sekrety domu, tom 2

Nie wszystko widać na pierwszy rzut oka Dorosłe córki Juliana oraz Eweliny przypominają ogień i wodę. Dzieli je nie tylko różnica temperamentów, ale także stosunek do macochy. Róża oraz Urszula wyda...

Komentarze
Sekrety domu. Bille. Tom 2
Sekrety domu. Bille. Tom 2
Agnieszka Janiszewska
7.9/10
Cykl: Sekrety domu, tom 2
Nie wszystko widać na pierwszy rzut oka Dorosłe córki Juliana oraz Eweliny przypominają ogień i wodę. Dzieli je nie tylko różnica temperamentów, ale także stosunek do macochy. Róża oraz Urszula wyda...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wracamy do rodziny Bille. Wiele się zdarzyło od naszej ostatniej wizyty. Prym w tej części wiodą rodzinne tajemnice, bolesna przeszłość, traumatyczne zdarzenia, które odcisnęły piętno na życiu bohate...

@malgosialegn @malgosialegn

Gdy przeczytałem pierwszy tom Sekretów domu Bille, wiedziałem, że jak najszybciej muszę przeczytać drugi tom. I tak się stało. Wciągająca powieść obyczajowa z elementami psychologicznymi wciągnęła mn...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

Pozostałe recenzje @ewelina.czyta

Trędowata. Tom I
Klasyk nad klasyki

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o książce, o której napisane i powiedziane zostało chyba już wszystko. Klasyka klasyki, książka, o której sł...

Recenzja książki Trędowata. Tom I
Zajazd pod Cnotliwą Sekutnicą
Multiwersum Snów...kolejna odsłona

Dzień dobry serdeczne! Dziś chciałabym napisać kilka słów o kolejnej książce, która wyszła spod pióra Artura Tojzy i jest jedną ze składowych powstającego cyklu "Multiwe...

Recenzja książki Zajazd pod Cnotliwą Sekutnicą

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka