Autor: Sophie McKenzie
Tytuł: Jedna jedyna
Wydawnictwo: Akapit Press
Liczba stron: 240
Ocena: 8/10, 5/6
Data przeczytania: sierpień 2012
,,Jedna jedyna" to trzecia część serii ,,Wszystko o Ewie", napisanej przez Sophie McKenzie. Czytelnicy, którzy mieli okazję zapoznać się z wcześniejszymi częściami wiedzą, że seria opowiada o miłości Luka i Ewy. Niestety ja nie miałam takiej możliwości, ale mimo to wszystko dało się zrozumieć. Zacznijmy więc od początku.
Jonno, ojciec Ewy wysyła córkę do szkoły w Hiszpanii, aby oddzielić ją od Luka. Szkoła okazuje się być klasztorem, w którym uczennice są całkowicie pozbawione kontaktu z kimkolwiek. Gdy tylko nadarza się okazja, zrozpaczona dziewczyna ucieka z Hiszpanii z pomocą przyjaciela - Alejandra. Tymczasem Luke zastanawia się, czemu Ewa zerwała z nim kontakt, dodatkowo musi znosić humory ciężarnej mamy. Niespodziewanie w noc sylwestrową pojawia się Ewa. Niestety ich szczęście trwa do chwili, gdy Luke dowiaduje się, że ich tropem podąża szalony ojciec dziewczyny. Czy uda im się pokonać przeszkody i być razem? Tym bardziej, że matka Luka, będąc sama z noworodkiem, popada w depresję i może liczyć tylko na niego...
Powieść czytało się bardzo lekko i szybko. Wydarzenia poznajemy z punktu widzenia Luka, co jest rzadkie w tego typu młodzieżówkach, ale też wielkim plusem dla autorki. Momentami wartka akcja, krótkie opisy i młodzieżowy język, są tym czego na pewno nie zabraknie. Zdecydowanie to opowieść dla tych, którzy wierzą w prawdziwą miłość. Powieść uświadamia nam, że przychodzi taki moment w życiu, gdy trzeba podjąć decyzję - co jest dla nas najważniejsze?
Bohaterowie są wykreowani w oryginalny sposób, mogliby istnieć naprawdę. Ewa jest posłuszna i uległa ojcu, boi się go. Dla Luka jest idealna pod każdym względem. Nic dziwnego, że Luke tęskni za Ewą, czuje się samotny. Przecież bycie nastolatkiem wcale nie jest takie łatwe.
,,Jedna jedyna" to warta przeczytania młodzieżówka. Uczy przede wszystkim, że zaufanie to podstawa. Dodatkowo na przykładzie ojca Ewy autorka pokazała, że rodzice muszą szanować decyzje swoich dzieci. Naprawdę warto przeczytać, nawet bez znajomości poprzednich części. To świetna wakacyjna lektura, idealna do poczytania nawet na plaży. Polecam!