Jedz, módl się, kochaj recenzja

Jedz, módl się i kochaj

Autor: @martik ·2 minuty
2012-07-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ciężko mi ocenić tę książkę obiektywnie. Chociażby dlatego, ze każda pozycja autobiograficzna, której bohater rzuca wszystko i rusza w podróż po nowe życie, jest dla mnie ciekawa, inspirująca i wciągająca, jeszcze przed przejściem do pierwszej strony. Muszę jednak powiedzieć, że się nie zawiodłam.

Liz Gilbert pod wpływem słów szamana z Bali rusza w podróż po miejscach, które- według niej i nie tylko- działają kojąco, pomagają na nowo ułożyć swoje życie, znaleźć równowagę i odnaleźć siebie. Jej podróż trwa rok i przebywa ona po kilka miesięcy kolejno we Włoszech, Indiach i Indonezji. Pobyt w każdym kraju poświęca odpowiednio na coś innego.

Psychicznie wyczerpana E. Gilbert gości najpierw we Włoszech, gdzie skupia się głównie na nauce języka, przyjemnościach związanych z włoską kuchnią i towarzyskością mieszkańców. Następny punkt wyprawy to Indie, gdzie Liz jedzie, aby szukać swojej więzi z Bogiem. Oddaje się modlitwie, medytacji, sprawom duchowym, opierając się na naukach Guru, uczy się jogi i wycisza, co dla tak otwartej osoby nie jest rzeczą najłatwiejszą. Ostatni kraj to Indonezja, gdzie przyjechała, żeby „podsumować rok” – odnaleźć równowagę pomiędzy włoskimi przyjemnościami i indyjskimi tygodniami wyciszenia upływających na powtarzaniu mantry.

Nie jest to na pewno przejaskrawiony obraz idealnej podróży w poszukiwaniu spokoju, innego życia, księcia z bajki, etc. E. Gilbert przedstawiła swój roczny wyjazd z każdej strony, również tej problematycznej. To samo tyczy się jej samej, opisała nie tylko dobre chwile, ale też te najgorsze, w których było ciężko. Przez to książka jest wiarygodna, wyczuwa się szczerość autorki i wręcz jest się z nią podczas wyprawy.

Właśnie przez tą szczerość, pokazywanie emocji, tego co przeżywała od wyczerpania psychicznego aż do odbudowania swojej osobowości i przez zabawny, lekki język, byłam podczas czytania całą sobą z Liz w każdym momencie jej podróży. W genialny sposób opisała swoje przeżycia, to czego się nauczyła, z czym się zmagała. Poza osobistymi rozterkami autorki, stykamy się z różnorodnością kultur.

Istotną rolę podczas całej historii odgrywają ludzie, których autorka (i bohaterka jednocześnie) poznawała przez cały rok. W medytacji, szukaniu więzi z Bogiem stosowała się do zasad swojej guru, Wayan- to indonezyjska uzdrowicielka, z którą od razu złączyła ją więź, Szaman, dzięki któremu ta cała wyprawa się rozpoczęła i znalazła koniec właśnie w jego mieście, Bali, poza tym włoscy przyjaciele, a także ci z rodzinnego Nowego Jorku, którzy potrafili jej doradzić i podnieść na duchu. To świadczy o tym jak ważne są więzy międzyludzkie i jak wszyscy tego potrzebujemy.

Książka inspiruje, daje nadzieję. Nadzieje na co? A na to, że wszystko może skończyć się dobrze, jeśli weźmiemy w swoje ręce odpowiedzialność za własny los, ale też na to, że podróże są możliwe. Swoją historią, E. Gilbert utwierdziła mnie w przekonaniu, że chcieć to móc i odwaga, ciekawość i determinacja to istotne cechy, które mogą pomóc nam diametralnie zmienić życie, przeżyć przygodę, dążyć do spełniania marzeń i realizowania swoich celów.

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jedz, módl się, kochaj
12 wydań
Jedz, módl się, kochaj
Elizabeth Gilbert
6.4/10
Seria: Salamandra

Elizabeth Gilbert przed trzydziestką miała wszystko, o czym powinna marzyć nowoczesna kobieta: męża, dom za miastem, dobrą pracę. Mimo to nie była ani szczęśliwa, ani spełniona. Przeżyła rozwód, ciężk...

Komentarze
Jedz, módl się, kochaj
12 wydań
Jedz, módl się, kochaj
Elizabeth Gilbert
6.4/10
Seria: Salamandra
Elizabeth Gilbert przed trzydziestką miała wszystko, o czym powinna marzyć nowoczesna kobieta: męża, dom za miastem, dobrą pracę. Mimo to nie była ani szczęśliwa, ani spełniona. Przeżyła rozwód, ciężk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Elizabeth Gilbert, to kobieta, która w wieku trzydziestu lat miała niemal wszystko. Solidne wykształcenie, męża, intratną posadę i własne cztery kąty. A jednak to jej nie wystarczało. Postanowiła roz...

@nataliarecenzuje @nataliarecenzuje

"Jedz, módl się, kochaj" to książka, którą przeczytałam, bo mi ją polecono. Zachwalano, wypowiadano na jej temat same "ochy" i "achy". Zadowolona oczekiwałam wspaniałej podróży do Włoch, Indii i Indon...

@inspired7 @inspired7

Pozostałe recenzje @martik

Gwiazdy nad Afryką
"Gwiazdy nad Afryką"

Afrykańska przygoda usytuowana w 1906 roku. Autorką jest Ilona Maria Hilliges, w której to życiorysie zaciekawił mnie fakt, że mieszkała wiele lat w Lagosie z racji posi...

Recenzja książki Gwiazdy nad Afryką
Córka rabina. O seksie, narkotykach i ortodoksyjnych Żydach opowieść prawdziwa
"Córka rabina"

„O seksie, narkotykach i ortodoksyjnych Żydach opowieść prawdziwa” brzmi podtytuł. Właśnie to skłoniło mnie do przeczytania tej autobiograficznej powieści- zawszę intere...

Recenzja książki Córka rabina. O seksie, narkotykach i ortodoksyjnych Żydach opowieść prawdziwa

Nowe recenzje

Auschwitz. Historia miasta i obozu
Nigdy więcej
@ladymakbet33:

PracaAuschwitz. Historia miasta i obozu,to lektura bolesna i trudna. Przypomina o tragicznym losie milionów ludzi, upod...

Recenzja książki Auschwitz. Historia miasta i obozu
U schyłku czasów
Jak tu nie popaść w obłęd
@agaczarujee:

Dzięki współpracy z nakanapie.pl miałam okazję w ramach współpracy barterowej zrecenzować książkę autorstwa Beaty Ziaja...

Recenzja książki U schyłku czasów
Morderstwo pod choinkę
Śnieżyca, świąteczny klimat i... trup pod choin...
@burgundowez...:

Hanna Greń po raz kolejny zabiera nas do świata Dionizy Remańskiej, detektywki, której przenikliwość i nieustępliwość u...

Recenzja książki Morderstwo pod choinkę