Trzeba było mnie zatrzymać recenzja

Jesienny romans na jesienny czas

Autor: @alien125 ·1 minuta
2024-09-28
Skomentuj
1 Polubienie

Hiacynta to młoda kobieta, która dobro i szczęście innych stawia zawsze wysoko ponad swoją osobą. Chciałaby uszczęśliwić najbliższych, ocalić rodzinny biznes i uratować każdego ucznia mającego jakiekolwiek problemy w życiu osobistym lub szkolnym. Nieco zwariowana, zdecydowanie chaotyczna, skrywająca rany po nieudanym związku z przeszłości, szuka ukojenia w ramionach mężczyzny, który jako samozwańczy artysta tkwi w nałogu i jest kolejną osoba na drodze Hiacynty, która wymaga zaopiekowania.

Splot dziwnych wydarzeń sprawia, że pewnego dnia we Frymuśnej ( willi należącej do rodziny Hiacynty) jako gość pojawia się wraz z kumplem Nikodem- jej były chłopak, który pragnąc uciec od przeszłości i ułożyć sobie życie na nowo, trafia z deszczu pod rynnę.
Nietrudno domyślić się jakie będzie zakończenie tej opowieści, jednak wątki, które pojawiają się po drodze, bywają bardzo zaskakujące.

"Trzeba było mnie zatrzymać" autorstwa Justyny Luszyńskiej to historia dość typowa i przewidywalna, ale pomimo tego czyta się ją z przyjemnością. Książka opisywana jako ta, którą musi przeczytać każda jesieniara, miała dla mnie zdecydowanie za mało jesieni, ale sprawiła, że faktycznie poczułam sielski, spokojny, górski klimat i rodzinną atmosferę.

Chociaż po lekturze mam zdecydowanie pozytywne uczucia, to jednak trochę gryzie mi się zestawienie lekkiego, uroczego stylu pisarki z wplecionymi w fabułę bardzo trudnymi wątkami, takimi jak: uzależnienia, przemoc domowa, toksyczne związki, czy agresja nastolatków.
Sam początek też zdecydowanie nie zachęcił mnie do lektury- obrzydliwe mieszkanie uzależnionego od alkoholu i narkotyków Ignacego, a chwilę po tym chora sytuacja szkolna ( sama od 14 lat pracuję jako nauczycielka i trudno mi wyobrazić sobie takie traktowanie uczennicy czy bójkę nauczycielek! ) nie zwiastowały historii, która miała być wzruszającym, jesiennym romansem. Na szczęście gdy bliżej poznałam Hiacyntę i Nikodema, to okazało się, że bardzo ich lubię i bardzo mocno im kibicuję.
Skusicie się?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-20
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Trzeba było mnie zatrzymać
Trzeba było mnie zatrzymać
Justyna Luszyńska
7.3/10

Hiacynta poświęciła wszystko, by stać się strażniczką szczęścia swoich bliskich. Z zegarmistrzowską precyzją kontroluje każdy ich krok, dbając o najmniejsze szczegóły ich życia. Jest gotowa oddać wsz...

Komentarze
Trzeba było mnie zatrzymać
Trzeba było mnie zatrzymać
Justyna Luszyńska
7.3/10
Hiacynta poświęciła wszystko, by stać się strażniczką szczęścia swoich bliskich. Z zegarmistrzowską precyzją kontroluje każdy ich krok, dbając o najmniejsze szczegóły ich życia. Jest gotowa oddać wsz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Z nastaniem października, budzi się we mnie wewnętrzna jesieniara, objawiająca się przede wszystkim chęcią połykania książek, których klimat i tematyka odnoszą się do obecnych miesięcy. Kiedy więc zo...

@booksbybookaholic @booksbybookaholic

Hiacynta stała się strażniczką, nie tylko szczęścia swoich bliskich, ale również porządku i sprawiedliwości uczniów w szkole i poza nią. Chciałabym spotkać taką nauczycielkę w czasie mojej nauki, na ...

@etylomorfinka @etylomorfinka

Pozostałe recenzje @alien125

Nieśmiertelne zasady
Rewelacyjnie dobra historia postapo z wapmirami w roli głównej.

Allison Sekemoto, to żyjąca na Obrzeżach Niezarejestrowana, która wraz z innymi Niezarejestrowanymi każdego dnia walczy o przetrwanie. Ludzie, żyjący w miastach zarządza...

Recenzja książki Nieśmiertelne zasady
Licencja na czarowanie
Pechowa czarownica i duża dawka dobrego humoru

"Licencja na czarowanie" Aleksandra Okońska wydawnictwo SQN imaginato Kraków 2024 Po pięciu latach intensywnej nauki w magicznej szkole Baby Jagi czas na egzamin, pozwa...

Recenzja książki Licencja na czarowanie

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie