Kontratak recenzja

"Jestem tą, która bije brawo. Nie bohaterką, ale widzem. Nie artystką, ale publicznością."

Autor: @ksiazkiagi ·2 minuty
2024-03-04
Skomentuj
1 Polubienie
Literaturę koreańską poznaję od niedawna, ale zauważyłam już, że styl autorów z Korei różni się od naszych rodzimych twórców, czy od pióra zachodnich pisarzy. Zresztą, tak jak i sama kultura koreańska dla nas, Europejczyków, może być specyficzna. Przygotowana na lekturę mało dynamiczną, skupioną bardziej na odczuciach, niż na akcji, sięgnęłam po "Kontratak" Sohn Won-pyung, autorki bestselerowej powieści "Almond". Ta pozycja zaciekawiła mnie szczególnie swoim podtytułem - "Gniewni trzydziestoletni". Jako rówieśniczka głównej bohaterki, byłam zaintrygowana czym się różni jej życie od mojego...

"Kontratak" to opowieść o Kim Ji-hye, zwykłej trzydziestoletniej Koreance, która nie dość, że nosi pospolite imię, to jej ma beznadziejną pracę i nie ma perspektyw na zmianę. Jej sytuacja jednak odmienia się, gdy do jej firmy trafia Gyu-ok, z którym nawiązuje nić porozumienia i z którym zaczyna działać, organizując kontrataki...

To dość ponura książka, nawet chwilami przygnębiająca, napisana w specyficznym stylu, z pewną dozą ironii i pseudofilozoficznymi wstawkami. Tak, jak się spodziewałam, nie ma tu wartkiej akcji, całość nastawiona jest raczej na odczucia bohaterów i życiowe rozważania. Pod pretekstem historii Ji-hye, autorka pokazuje obraz życia współczesnych 30-latków, którzy często mimo wieku wciąż szukają swojego miejsca, którzy mają jakieś marzenia i aspiracje, ale w zderzeniu z beznadziejnym światem je tracą, pozostając zwykłymi ludźmi, zatrudnionymi na umowę zlecenie. Mówi o bezsensownej pracy, o desperacji, o samotności w wielkim mieście, o niedostosowaniu do głównego nurtu, tkwieniu w marazmie, trochę też o egoizmie.

"Jestem tą, która bije brawo. Nie bohaterką, ale widzem. Nie artystką, ale publicznością."

Zarówno główna bohaterka, jak i inne postacie, mają w sobie jednak jakąś potrzebę zmiany. Kontrataki w ich wykonaniu to takie małe wyrazy buntu, niezgody na otaczający świat i na to, co każdego z nich spotkało, a ich efekt okazuje się jednak dość niespodziewany. Można powiedzieć, że to taka trochę diagnoza pokolenia trzydziestolatków urodzonych po przemianach w kraju, którzy radzą sobie z rzeczywistością, jak umieją, co nie zawsze znaczy, że dobrze.

Cała opowieść jest bardzo osadzona w historii Korei Południowej, o czym zresztą możemy poczytać w komentarzu tłumaczki, znajdującym się na końcu książki. Nie przeszkadza jej to być jednak uniwersalnym spojrzeniem na życie współczesnych trzydziestolatków, którzy są przytłoczeni wymaganiami społeczeństwa, a zarazem nie otrzymują znikąd wsparcia.

"Ponieważ dobrze znajome były mi już emocje odrzucenia i rezygnacji, nie zajęło mi to zbyt dużo czasu, bym zaczęła o nich myśleć jak o moim przeznaczeniu."

Chociaż rozumiem co autorka chciała w swojej powieści przekazać i szanuję ją za to, to jednak mnie ta książka nie do końca przekonała. Za dużo w niej było pseudofilozoficznych rozważań, szarości i niejasności, a zbyt mało życia. Była to dla mnie zbyt gorzka opowieść, zabrakło w niej zbilansowania. Może jednak innych czytelników bardziej porwie?

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-04
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kontratak
Kontratak
Sohn Won-Pyung
7.4/10

Ji-hye urodziła się w 1988 roku. Ma pospolite imię, prozaiczne życie i nudną pracę jako stażystka w seulskiej korpo- racji. Ma też całkowitą świadomość, że niczym się nie wyróżnia w tłumie podobnych ...

Komentarze
Kontratak
Kontratak
Sohn Won-Pyung
7.4/10
Ji-hye urodziła się w 1988 roku. Ma pospolite imię, prozaiczne życie i nudną pracę jako stażystka w seulskiej korpo- racji. Ma też całkowitą świadomość, że niczym się nie wyróżnia w tłumie podobnych ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek Koreańskiemu pokoleniu „880 000 wonów” na czas dorastania przypadły ogromne zmiany w państwie*. Ludzie wychodzili na ulice, demokracja wypierała władze wojska, nie było zgody na represje. ...

@mewaczyta @mewaczyta

Ji-hye zauważa, że zupełnie nie jest zadowolona ze swojego życia. Ma zwyczajną, nudną pracę, monotonną codzienność i wizję swojej przyszłości, która jawi się w samych szarych odcieniach. Ma wrażenie,...

@sija002 @sija002

Pozostałe recenzje @ksiazkiagi

Królowa Nocy
Nawiedzony teatr, zjawy i pewien chłopiec…

Dwunastoletni Viktor wraz z mamą przeprowadzają się z Paryża do Helsinek. Chłopiec tęskni za swoim starym domem, a na dodatek w nowym miejscu jest prześladowany przez ko...

Recenzja książki Królowa Nocy
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska detektywki amatorki powołanej do życia przez Agathe...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec

Nowe recenzje

Najdroższa
Dylematy moralne a obowiązki egzystencjalne
@roksana.rok523:

Tytułowa Najdroższa to główna bohaterka i jednocześnie narratorka opowieści, która w dużej mierze utrzymana jest w form...

Recenzja książki Najdroższa
(Nie)poskromiony Bart
(Nie) poskromiony Bart
@Bibliotekar...:

Miałam okazję przeczytać kiedyś jednną z książek Autorki, dlatego bardzo się ucieszyłam, że podobnie mam taką możliwość...

Recenzja książki (Nie)poskromiony Bart
Zima w zapomnianym schronisku
Tom pierwszy karkonoskiej opowieści
@kkozina:

Co jest najtrudniejsze w świętach Bożego Narodzenia? Dla mnie to puste miejsce przy stole, które kiedyś ktoś zajmował. ...

Recenzja książki Zima w zapomnianym schronisku
© 2007 - 2024 nakanapie.pl