Matnia recenzja

Jezioro tajemnic

Autor: @kejsikej_czyta ·2 minuty
2022-04-06
Skomentuj
2 Polubienia
Pan Przemysław zaskarbił sobie rzeszę fanów książkami o Igorze Brudnym i jak wiecie należę do tego teamu. Niedawno sięgnęłam po tzw. skok w bok Autora. "Matnia" kurczę, ale mam słabe wieści.

W "Matni" poznajemy Zuzę. Kobietę, która spodziewa się bliźniaczek. Do tego kobietę, która w życiu bardzo wiele przeszła. Wychowywała się w bidulu, wielokrotnie była raniona przez mężczyzn, a jej uroda wcale jej nie pomagała, a wręcz przeciwnie. Jedyną osobą, na którą może liczyć jest jej przyjaciółka, z którą wychowała się w domu dziecka. Oraz Marek - mężczyzna jej życia, który spadł na nią z nieba. Z nim pragnie stworzyć rodzinę dla swoich córek. Po paru miesiącach wspólnego życia przeprowadzają się wspólnie do małej wioski - Toporzyce. Tam nad jeziorem, Marek ma swój stary dom. Wioska jest mała i dziwna. Mieszkają w niej trudni, patologiczni ludzie. Zuza nie ma z kim rozmawiać, czuje się tam obco. Sama wyczuwa, że w tej wiosce dzieje się coś złego. Coś złego, bo nie ma w niej dzieci. Do tego trafia na policjanta, który bada sprawę zaginięcia Ukrainki. Zuza zaczyna patrzeć każdemu mieszkańcowi na ręce, przez co zaczyna popadać w obłęd.

Ta książka mocno podzieliła fanów. Nie ma się co oszukiwać, ale jest to najsłabsza książka Autora, którą było dane mi przeczytać. Tematycznie powieść ma się genialnie. Ale wykonanie leży i kwiczy. Głównie przez Zuzę. Jest to bardzo ciężka w odbiorze pierwszoplanowa postać kobieca. Miałam ochotę ją udusić! Wzbudzała we mnie skraje emocje. Teoretycznie jej zachowania możemy sobie wytłumaczyć i zrzucić na karb życia w bidulu, braku wzorców do naśladowania etc. Jednak jej naiwność i brak instynktu samozachowawczego mocno mnie uwierało. Bo niby mieliśmy kobietę, która wie czego w życiu chce, a tak naprawdę mieliśmy wyrośniętą dziewczynkę w dodatku próżną. Naiwnie dała się podejść złym ludziom. Do tego prócz samej Zuzy mamy niezłe kwiatki w treści, chociażby jak seksy bohaterki z Markiem, robienie loda, czy jeżdżenie rowerem w zaawansowanej bliźniaczej ciąży na wioskowych wertepach. No kurde, nie! Nic to nie wnosiło do fabuły, a irytowało. I wiece boli mnie to, że miał to być thriller, a była to obyczajówka. Nie czułam się osaczona, nie było dusznego klimatu. Gdy już myślałam, że może coś z tego będzie, to jednak nie było nic. Do tego bardzo szybko domyśliłam się o co chodzi i nie zaskoczyłam się finałowymi rozdziałami. Czuć było też czym/kim Autor się inspirował. W trakcie czytania doszukiwałam się w myślach gdzie ja już o czymś takim czytałam w internetach. Powieść ta mimo wielu wad, ma też dwie ogromne zalety: tematykę jak i zamkniętą społeczność, która robi jeden wielki proceder łamiąc wszelkie zasady bycia człowiekiem. Są to bestie, dla których liczy się zysk.

Gdyby był to debiut Autora to byłby on niestety bardzo słaby. Sama nie wiedziałabym czy sięgać wtedy po dalsze książki. I tutaj nowi Czytelnicy sięgający akurat po tą książkę mogą się naciąć. Wydaje mi się też, że Autor z pewnością wie, że nie każdemu akurat ta książka mogła podpasować. Jako, że lubię Brudnego, to po krwawe kryminały Pana Piotrowskiego będę sięgać z zamkniętymi oczami. Natomiast po thrillery, to no niestety nie wiem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-27
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Matnia
Matnia
Przemysław Piotrowski
7.3/10

Skrzypiące pod nogami deski. Wiatr wyjący na zewnątrz. Gałęzie poruszające się za oknami. Nieprzenikniony mrok, w którym coś się czai… Zuza nigdy nie miała zbyt wielkiego szczęścia, ale zawsze jak...

Komentarze
Matnia
Matnia
Przemysław Piotrowski
7.3/10
Skrzypiące pod nogami deski. Wiatr wyjący na zewnątrz. Gałęzie poruszające się za oknami. Nieprzenikniony mrok, w którym coś się czai… Zuza nigdy nie miała zbyt wielkiego szczęścia, ale zawsze jak...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kolejną książką Przemysława Piotrowskiego, po którą postanowiłem sięgnąć, była powieść pod niewiele mi mówiącym tytułem Matnia. Seria z Igorem Brudnym, którą to serią zapoczątkowałem „znajomość” i a...

@Krzysiek86 @Krzysiek86

Zuza wychowała się w domu dziecka. Nie ma żadnej rodziny, a jedyną bliską jej osobą jest przyjaciółka, Agata, z którą przez lata dzieliła codzienność. W dorosłym życiu nie ma łatwo, jednak pomału zac...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Pozostałe recenzje @kejsikej_czyta

Głód
O Głodzie

„Głód” autorstwa Jamala Ouariachiego to niezwykle poruszająca, kontrowersyjna i głęboka powieść, która mocno skłania do refleksji nad ludzkim życiem. Ten grubasek, bo ks...

Recenzja książki Głód
W szponach
W szponach

"W szponach" to książka, która swoim mrokiem wypełnia każdy zakamarek wyobraźni Czytelnika. To kolejna nieodkładalna pozycja od Pani Izy, która swoją historią wstrząśnie...

Recenzja książki W szponach

Nowe recenzje

Chłopak z sąsiedztwa
Patrz sercem nie oczami
@kd.mybooknow:

„Żadne dziecko ani żadna kobieta nie powinna przechodzić przez to, przez co my przechodziliśmy . Nikt nie powinien żyć...

Recenzja książki Chłopak z sąsiedztwa
100 dni bez słońca
Historia Tessy jest jedną z tych, obok której n...
@xbooklikex:

"- O rany - odzywa się. - Należysz do tego rodzaju ludzi? - To znaczy jakiego rodzaju? - pytam z uśmiechem. - Ludzi, kt...

Recenzja książki 100 dni bez słońca
Czas Adeptów
Nick i jego czas w MAOS
@maitiri_boo...:

„Sieć. Czas Adeptów” to powieść, która wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się od lektury nawet na chwilę....

Recenzja książki Czas Adeptów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl