Mógłby spaść śnieg recenzja

Każde pokolenie ma swój świat

Autor: @Renax ·1 minuta
2024-02-07
Skomentuj
16 Polubień
Książka zainteresowała mnie ze względu na podejmowaną tematykę niedogadywania się matki i córką. I cóż dostałam? W książce w sumie nic się nie dzieje. Córka zabiera matkę na wycieczkę po Tokio, bo chce się do niej zbliżyć (matka jest z pochodzenia Azjatką). Prowadzi ją do różnych miejsc. W trakcie podróży myśli o tym jak ona widzi życie, a jak matka. I o tych dwóch światach jest ta powieść. W sumie można powiedzieć by, że bliskich duchem człowiek sobie wybiera, ale nie, ta powieść tego nie pokazuje. Bo nawet teść bohaterki, który jest rzeźbiarzem nie potrafi odpowiedzieć jej na pytania. Mąż też jest bliski, ale coś tam ona trzyma dla siebie. Relacja z siostrą też jest praktyczna. Raczej więc książka pokazuje, że nie można pokazać swojego wnętrza innym. Ale z drugiej strony w tej relacji matka i córka nie ma oskarżania córki o niepraktyczność. Nie ma wynoszenia się. Nie ma też kłótni. Czyli idealna rodzina, albo rodzina, która akceptuje indywidualność lub też rodzina, w której nie mówi się o trudnych sprawach.
W sumie do czytelnika należy wybór jednej z pwyższych interpretacji. Na pewno obie kobiety nie wchodzą w konflikt, ale i nie wyjaśniają sobie trudnych spraw, które nawet w tej książce nabrzmiewają. W zasadzie wszystko dzieje się między słowami w umyśle, w gestach, w spojrzeniach. Czy między nimi jest miłość. Na pewno tak, ale i niedopowiedzenia i jakieś dramatycznie niemożliwa próba porozumienia się. Niemożliwa, bo obie kobiety funkcjonują w różnych światach. Jedna jest praktyczna, a druga marzycielska. Ale i mamy w umyśle córki postać siostry, która jest bliżej matki w sensie fizycznym i mentalnym. Czy podróż pogrzebie tę różnicę? Tę przebijającą w postawie córki próbę bycia równie kochaną córką co tamta? Powieść pokazuje problemy pokoleń jak w soczewce i bez dramatów. Pozawala czytelnikowi na przemyślenie swoich spraw, niczym główna bohaterka. Książka wiele mi dała do myślenia i nie żałuję, że ją przeczytałam.
Osiem gwiazdek po namyśle za to, że można napisać ciekawie książkę pozbawioną akcji.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-26
× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mógłby spaść śnieg
Mógłby spaść śnieg
Jessica Au
7.4/10

„Mógłby spaść śnieg” to refleksyjna opowieść o córce i matce, które spotykają się w Tokio, by wspólnie spacerować w jesienne wieczory, szukać schronienia przed deszczem, jeść w kawiarenkach i restaur...

Komentarze
Mógłby spaść śnieg
Mógłby spaść śnieg
Jessica Au
7.4/10
„Mógłby spaść śnieg” to refleksyjna opowieść o córce i matce, które spotykają się w Tokio, by wspólnie spacerować w jesienne wieczory, szukać schronienia przed deszczem, jeść w kawiarenkach i restaur...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Renax

Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Można? Można.

Świetny, przedwojenny reportaż z podróży po Afryce, której już nie ma i sposobami, których już nie ma. Bo i owszem, są rowery, ale są i telefony, i inne wyposażenie oraz...

Recenzja książki Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Nie Mój Alzheimer
Szlachetne zdrowie....

Książka ta jest zbiorem piętnastu wypowiedzi opiekunów, członków rodzin osób chorych na Alzheimera na temat tego jak ta opieka wygląda, jakie są etapy choroby, trudności...

Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

Nowe recenzje

Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości