Ciemna strona recenzja

„KAŻDY ZABIJA KIEDYŚ TO, CO KOCHA”

Autor: @anetakul92 ·1 minuta
2019-11-16
Skomentuj
4 Polubienia
„Była domem bez okien. Takim, w którym można oszaleć. Chciałem dostać się do środka.”

Co to było?! Jestem w strzępach, a każdy z tych skrawków błaga, by go poskładać do kupy. Jak można napisać równie mądrą i paradoksalnie popieprzoną książkę? Tylko Tarryn Fisher to potrafi! Spodziewałam się czegoś więcej, oczekiwałam thrilleru, a „Ciemna strona” bardziej przywodzi na myśl romans.

Senna Richards jest popularną pisarką. Pewnego dnia budzi się w chacie, gdzieś na odludziu. Nie jest sama więźniem tego opuszczonego miejsca. Senna ma od tej pory dzielić swoją rozpacz z dawnym przyjacielem. Mijają dni, tygodnie, miesiące, a wraz z upływem czasu umiera nadzieja na ratunek. Dziwny pokój z karuzelą, ograniczona żywność. Kto mógł coś takiego zaplanować? Nazywają go „Właścicielem zoo”. Dwójka ludzi, kiedyś tak bliska sobie, będzie musiała połączyć siły, by przetrwać.

Nie polubiłam bohaterki. Samolubna, kompletnie popierniczona laleczka, której ulubionym zajęciem było użalanie się nad sobą. Przy Sennie (co to za cholerne imię?) trzeba było stąpać na paluszkach z obawy, by jej nie obudzić. Śmiać mi się chcę, jak pomyślę sobie jakie mniemanie o sobie miała ta księżniczka! Nienawidziłam Senny, nie żałowałam jej i nie mogłam znieść. Wymęczyłam się okropnie jej towarzystwem, bo przez prawie całą powieść zdajemy się na towarzystwo tylko dwójki więźniów.

Owszem zatkało mnie, kiedy dowiedziałam się kim jest „Właściciel zoo”. Ale jak tu nie być zszokowanym, kiedy wynudziłam się przez prawie cały przebieg historii? Chciałabym móc lepiej ocenić najnowszą powieść Tarryn, tym bardziej, że autorkę darzę dużą sympatią. Stwierdzenie, że Fisher ma swoją „ciemną stronę” nie jest odkryciem. Każda jej powieść ma coś w sobie mrocznego, zwariowanego, ale jednocześnie z ich treści „płynie” jakaś mądrość życiowa.

Historia została świetnie napisana, choć ogólnie mnie nie porwała. Mimo wszystko dziękuję autorce, że w obliczu choroby swojego ojca pozostała wciąż tą samą znaną mi Tarryn z poprzednich powieści.

„Miłość to posiadanie; to coś, co budują w tobie ludzie obecni w twoim życiu. Ale jeśli moje życie miałoby być budynkiem, brakowałoby mu fundamentów. Odizolowałam się zbyt mocno, by posiadać czyjąś miłość.”

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ciemna strona
Ciemna strona
Tarryn Fisher
7.1/10

Mroczna, hipnotyzująca historia, która może się przydarzyć każdemu. W dniu swoich trzydziestych trzecich urodzin popularna pisarka Senna Richards budzi się uwięziona w obcym domu. Została porwana, ale...

Komentarze
Ciemna strona
Ciemna strona
Tarryn Fisher
7.1/10
Mroczna, hipnotyzująca historia, która może się przydarzyć każdemu. W dniu swoich trzydziestych trzecich urodzin popularna pisarka Senna Richards budzi się uwięziona w obcym domu. Została porwana, ale...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Z tego, co udało mi się zaobserwować, dzieci cierpiały na chorobę dwubiegunową. Były wściekłymi, nieprzewidywalnymi wrzaskunami, wiecznie brudzącymi sobie ręce i buzie. Uśmiechały się słodko, a seku...

@miedzy.literami @miedzy.literami

"Miłość kurewsko trudno wyleczyć. Tak jak raka. Kiedy myślisz, że jest po wszystkim, on wraca." " - Mówią na to czarna żyła - dodałem. - Czarna żyła - powtórzyła. - Nie brzmi to jak komplement. ...

@Ewelina_Czytalska @Ewelina_Czytalska

Pozostałe recenzje @anetakul92

Dom głosów
USYPIACZ DZIECI W POSZUKIWANIU FIOLETOWEJ CZAROWNICY

„Jeśli chcesz żyć, musisz nauczyć się umierać.” Zastanawiam się czy czytałam tę samą powieść, co większość recenzentów, nieszczędzących nad nią zachwytu. Nie jestem w s...

Recenzja książki Dom głosów
Później
POZNAĆ SEKRETY ZMARŁYCH

„Wszyscy mają tajemnice, większe bądź mniejsze” - podobnymi słowami matka głównego bohatera powieści „Później” uraczyła innego. Czy zastanawialiśmy się kiedyś jakiej wag...

Recenzja książki Później

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka