Kiedy odszedłeś recenzja

Kiedy odszedłeś przestało mi zależeć

TYLKO U NAS
Autor: @mag-tur ·2 minuty
2021-01-02
Skomentuj
3 Polubienia
„Kiedy odszedłeś ” Jojo Moyes to druga część cyklu „Lou Clark”. Bohaterkę – Lou wcale nie spotykamy w miejscu, gdzie ją zostawiliśmy. Nie, jest zgorzkniała, przygnębiona i przepełnia ją spora ilość negatywnych emocji wymierzonych w kierunku nieżyjącego już Willa. Jej życie to istna równia pochyła. Nasza bohaterka pracuje w lotniskowej kawiarni, która to praca tak naprawdę nie daje jej satysfakcji. Męczy i wkurza ją kierownik a znajduje się w tym miejscu bo potrzebne są jej pieniądze na codzienną egzystencję. Bo nie do końca widzi siebie w dalszym życiu i to czym miałaby się zajmować. Spadek jaki pozostawił jej Will wystarczył na zakup mieszkania w Londynie. I dzięki temu czuje się niezależna i wolna. Wolna od rodziców i miasteczka w którym większość kojarzy ją z rodziną Traynor’ów i tym, że pozwoliła sobie uczestniczyć w tak drastycznym procederze. Mieścina jest mała i oczywiście wszyscy wszystko o sobie wiedzą. Wiedzą co się dzieje w duszy drugiego człowieka i mogą go bezkarnie obwiniać i oskarżać oraz rzucać powłóczyste potępiające spojrzenia.

Pewnej nocy po powrocie z pracy znowu przygnębiona niewesołymi myślami jak i w inne samotne wieczory wypija butelkę taniego wina. Wpada w „czarny dół” i oczywiście oskarża Willa o to , że nie wybrał życia, że ona została tutaj sama i musi dalej żyć . Samotnie. Lou wychodzi na dach kamienicy w której mieszka i spaceruje po gzymsie. Nie pierwszyzna! Niemniej jednak tym razem podczas „przechadzki” coś poszło nie tak. Potknięcie? Przywidzenie? Lou Clark spada… Ma dziewczyna szczęście, bo mimo wielu złamań udaje jej się przeżyć. Po rekonwalescencji u rodziców i obietnicy, że spróbuje wyjść z żałoby w jej życiu zaczyna się pojawiać wiele osób. Jak Louisa poradzi sobie z natłokiem pojawiających się ludzi w jej życiu? Czy uda jej się pożegnać z Willem? Cóż to za nowi bohaterowie wkroczą z „buciorami” do domu (dosłownie) i życia naszej bohaterki? Myślę, że na te pytania czytelnicy będą chcieli samodzielnie sobie odpowiedzieć.

„Kiedy odszedłeś” oczywiście nie zastąpi i nie poruszy nas tak jak „Zanim się pojawiłeś”. Nawet nie próbujcie się nastawiać na ten sam rodzaj emocji . W pierwszym mamy do czynienia z trudnym tematem eutanazji. Natomiast ten tomik porusza ważną kwestię jaką jest żałoba i depresja. Druga z serii i tak samo wciągająca książka Jojo, którą czyta się „jednym tchem”. Wydaje mi się, że wierni fani na równi ze mną będą zadowoleni z powstania kontynuacji „Zanim się pojawiłeś” a ja ze swej strony zachęcam wszystkich do sięgnięcia po tą część, gdyż uważam, że naprawdę warto.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-03
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kiedy odszedłeś
Kiedy odszedłeś
Jojo Moyes
7.3/10
Cykl: Lou Clark, tom 2

Nie myśl o mnie za często… Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj. Will Tyle że Lou nie ma pojęcia, jak to zrobić. I trudno jej się dziwić. A jednak Kiedy odszedłeś to nie tylko historia o podnoszeniu si...

Komentarze
Kiedy odszedłeś
Kiedy odszedłeś
Jojo Moyes
7.3/10
Cykl: Lou Clark, tom 2
Nie myśl o mnie za często… Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj. Will Tyle że Lou nie ma pojęcia, jak to zrobić. I trudno jej się dziwić. A jednak Kiedy odszedłeś to nie tylko historia o podnoszeniu si...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Kiedy odszedłeś” to kontynuacja bestsellerowej powieści „Zanim się pojawiłeś” autorstwa Jojo Moyes. Ta książka, podobnie jak jej poprzedniczka, porusza serce i zmusza do refleksji nad życiem, stratą...

@daria.smiech14 @daria.smiech14

Po długim czasie, udało mi się w końcu sięgnąć po 2 część z serii "Lou Clark". Byłam ogromnie ciekawa, jak potoczyły się losy bohaterki i jak odnalazła się w tej, całkiem nowej dla niej rzeczywistośc...

@Bibliotekarka_Natalka @Bibliotekarka_Natalka

Pozostałe recenzje @mag-tur

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Czy na pewno Łobuziary?

Dziewczyny, czy jako małe dziewczynki zaliczałyście się do grupy dziewcząt, które były czyste, grzecznie bawiły się lalkami i nigdy nie psociły? No, ja niestety do nich...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Sprawiedliwości!!!

„ - A kiedy już go znajdziemy? (…). Tego, kto wbił szpadel. Co wtedy? - Wtedy będzie... sprawiedliwość!” Glenkill to małe nadmorskie miasteczko w Irlandii. George Gle...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka