Kobiety Afryki obyczaje, tradycje, obrzędy, rytuały” cz. 2 recenzja

Kobiety Afryki, obyczaje, tradycje, obrzędy, rytuały

Autor: @agnieszka3211 ·3 minuty
2015-07-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Druga Część książki „Kobiety Afryki, obyczaje, tradycje, obrzędy, rytuały", to zdecydowanie książka dla dorosłych. I jeśli ktoś narzekał, że w pierwszej części zbyt mało było o afrykańskich kobietach, to tu zdecydowanie o nich dużo. Autor nie szczędzi nam wrażeń i opisów drastycznych scen, nieznacznie tylko złagodzonych w dialogach dzięki empatii dyskutantów, znanych nam już z pierwszej części oraz stosowanych przez nich fachowych medycznych określeń.
W miarę czytania, stopniowo znika zasłona snu o Afryce, odkrywając to, „o czym się nie mówi". To tytuł jednego z rozdziałów, który ostatecznie zdejmuje nam z oczu różowe okulary. Nie znaczy to bynajmniej, że znika wspaniała przyroda. Mamy wodospady Wiktorii, dzikie zwierzęta żyjące na swobodzie na ogromnych przestrzeniach parku narodowego Serengeti i powulkanicznych rozległych obszarach doliny Ngorongoro. Wraz z dwójką podróżników wędrować na Kilimanjaro i schodząc podziwiamy pomarańczowy wschód słońca, a potem dochodzimy do zdrowia w hotelu nad brzegiem Oceanu Indyjskiego. Plaża jest tam cudowna, Wody Oceanu też spokojne, ale codzienne życie Człowieka Afryki bynajmniej spokojne nie są.
Głowna akcja toczy się na uniwersytecie i w szpitalu. Paradoksalne sytuacje, zdarzające się co rusz podczas zajęć ze studentami - często śmieszne, czasami straszne - wynikają z nieznajomości lokalnych obyczajów, plemiennych wierzeń i tradycji. Szpital, to wielki problem i warto zobaczyć, w kilku zdaniach trudno go opisać. To szpital, w którym szansę przeżycia mają tylko ci, którym rodzina upitrasi obok na ognisku posiłek i zaopatrzy w wodę. Woda, woda i jeszcze raz woda. Bez niej nie da się żyć. Tam, gdzie rzeki powysychały, umierają też ludzie. Chorych przywiezionych do szpitala z wypadku w ciężkim stanie zdrowia, jeśli nie są rozpoznawalni jako „ludzie ważni" kładzie się „gdzieś z boku", by nie zawadzali. Równie zagadkowe są losy pacjentów psychiatrycznych. Z tymi z kolei nie wiadomo, co zrobić, bo, jako chorzy, do szpitala mają prawo, ale rodzina nie zajmie się ich żywieniem: bo chory psychicznie, to „opętanymi przez złe moce", cokolwiek by to nie znaczyło.
Odwiedzając szpitale odkrywamy przed Czytelnikiem świat młodocianych prostytutek; ich młody wiek szokuje, chociaż jest tak charakterystyczny dla Afryki. Przecież po pięćdziesiątce, to już staruszkowie. Poznając kulisy życia prostytutek zdajemy sobie sprawę, jak bardzo w osądzie myli się prof. Wiesław Olszewski, podkreślając w swoich licznych ciekawych książkach podróżniczych, że prostytucja w Afryce to łatwy, prosty, bez wysiłkowy, w dodatku przyjemny zawód. Być może widział inną.
W szpitalach większych ośrodków uniwersyteckich postrzegamy oznaki wielkiego postępu: są instytuty badawcze, pojawia się dobra aparatura do badań diagnostycznych i naukowych;, trzeba tylko wiedzieć, co zakupić, bo pieniądze na rozwój nauki są. Zdarzają się też dobrzy lekarze, czego przykładem w książce jest świetny dermatologa, Węgier z pochodzenia. To ostatecznie głównie jego obserwacje zwracają uwagę na charakterystyczne cechy „dziwnej" choroby występującej u ludzi młodych z osłabioną odpornością. W ten sposób Czytelnik może zaobserwować pierwsze rozpoznawalne objawy AIDS w Afryce. Okres bowiem, o którym mowa, to już tylko miesiące dzielące nas od zdiagnozowania zakażeń HIV.
Ale wróćmy do streszczenia akcji, która nieoczekiwanie zbacza z głównej ścieżki, jaką były relacje między bohaterami książki, a nigeryjskimi studentami, na wątek miłosny, rozwijający się wokół osoby, która też zupełnie nieoczekiwanie, bez swej woli i starań, staje się głównym punktem zainteresowań. Oto piękna, samotna, chora dziewczyna. Wzbudza zainteresowanie nie poprzez swe starania i dopominanie się pomocy, ale – paradoksalnie – swą niezwykłą skromnością, spokojem, milczącym uporem w dążeniu do wyznaczonego celu i dumną postawą afrykańskiej kobiety. Jej pojawienie się bardziej jeszcze zbliża nas do zrozumienia wagi problemu dyskryminacji afrykańskich kobiet, nie tylko w znaczeniu jednostkowym, ale ogólnospołecznym, kulturowym i cywilizacyjnym.
Warto na koniec zwrócić uwagę na jeszcze jedną postać: na kilkunastoletniego chłopaka, który pojawia się w połowie pierwszego tomu i towarzyszy nam do końca drugiego. Mówi językiem Hausa, polski język uważając za „tak trudne świergotanie głosami cykad i żab, że nie sposób zrozumieć". Swej matki nie znał, chociaż mówi o niej: „tak piękna mogła być tylko moja matka". Mimo sieroctwa ma naturę tak pogodną, że mógłby służyć za przykład i ożywia atmosferę swym logicznym, bezpośrednim i bezproblemowym podejściem do zawiłych życiowych dylematów „białego człowieka". Jego wzruszający, przepełniony tęsknotą za kobiecym dotykiem wiersz o kochaniu, w którym czuć urok nigeryjskiej nocy i słychać echa dawnych pogańskich wierzeń, znajdzie Czytelnik w książce w przekładzie (jednak!) na język polski.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-05-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kobiety Afryki obyczaje, tradycje, obrzędy, rytuały” cz. 2
Kobiety Afryki obyczaje, tradycje, obrzędy, rytuały” cz. 2
Jadwiga Wojtczak-Jarosz
8/10

Druga część książki „Kobiety Afryki, obyczaje, tradycje, obrzędy, rytuały", to zdecydowanie książka dla dorosłych. Autor nie szczędzi nam wrażeń i opisów drastycznych scen, nieznacznie tylko złagodzon...

Komentarze
Kobiety Afryki obyczaje, tradycje, obrzędy, rytuały” cz. 2
Kobiety Afryki obyczaje, tradycje, obrzędy, rytuały” cz. 2
Jadwiga Wojtczak-Jarosz
8/10
Druga część książki „Kobiety Afryki, obyczaje, tradycje, obrzędy, rytuały", to zdecydowanie książka dla dorosłych. Autor nie szczędzi nam wrażeń i opisów drastycznych scen, nieznacznie tylko złagodzon...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @agnieszka3211

Nastolatek potrzebuje wsparcia. Zrozum swoje dziecko i bądź po jego stronie
Zrozum nastolatka i bądź po jego stronie

Dorastanie to fascynujący, ale jednocześnie trudny okres w życiu każdego dziecka, a także wyjątkowe wyzwanie dla rodziców. Gwałtowne emocje, niezrozumiałe nastroje, eksp...

Recenzja książki Nastolatek potrzebuje wsparcia. Zrozum swoje dziecko i bądź po jego stronie
Tajemnice Białego Tygrysa. Skarb Magnatów
Zagadka tajemniczej sztabki złota

Kiedy zwykły urlop już na starcie rozpoczyna się widokiem wypadającego z balkonu człowieka, to nie zapowiada to sielanki, a kiedy okazuje się, że ten balkon należy do tw...

Recenzja książki Tajemnice Białego Tygrysa. Skarb Magnatów

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem