Kolaborantka recenzja

Kolaborantka

Autor: @Paula1992 ·2 minuty
2013-08-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Margaret Leroy ma już dość spory dorobek pisarki, jednak dla mnie pozostawała autorką nieznaną. Wszystko zmieniło się pewnego dnia, gdy udałam się do księgarni i zauważyłam, że ,,Kolaborantka” znajduje się tam, jako jedna z książek do nabycia. Już wtedy wiedziałam, że będę chciała ją przeczytać i w końcu mi się to udało. Wiedziałam, że nie będzie to łatwa lektura…

Vivienne, odkąd jej mąż poszedł na wojnę pozostała w domu sama z dwoma córkami i teściową. Podejrzewano, że niedługo mogą zjawić się niemieckie wojska, choć nadal z nadzieją sądzono, że wyspy mogą nie zostać zaatakowane. Ludzie jednak wyjeżdżali do Londynu, mając nadzieję, że tam czeka ich lepsze życie. Bohaterka wraz z córkami także wybrała się na statek. Nie wsiadła jednak na niego i wróciła do domu, gdzie miało się dla nich rozpocząć nowe życie. Niedługo potem na wyspie pojawili się niemieccy żołnierze, dodatkowo zamieszkali naprzeciwko nich i wszystko zaczęło się komplikować…

Za książkę zabrałam się dość szybko, gdyż byłam ciekawa, co w sobie zawiera. Zdaję sobie sprawę z tego, że książki o wojnie nie są łatwe i przyjemne w odbiorze. Margaret Leroy stworzyła jednak bardzo emocjonującą historię, ukazując całe okrucieństwo wojny, jednak w bardzo złagodzonej wersji z czego jestem bardzo rada.

Bohaterka musiała zmierzyć się z całym trudem wojny, jaki zgotowali Niemcy. Pozornie nie sprawiali oni kłopotów, sami byli poszkodowani pod względem moralnym, biorąc udział w wojnie. Brak pożywienia, obozy, zesłania, aresztowania. To wszystko było na porządku dziennym, a mieszkańcy wyspy musieli sobie z tym poradzić. Gorzej było, gdy przechodzili na drugą stronę, niemiecką, lub działali wbrew nim, pomagając jeńcom. Po której stronie stanęła Vivienne?

Książek o wojnie przeczytałam w swoim życiu już naprawdę sporo, pewnie po części za sprawą babci, która żyła w tamtych czasach i czyta sobie takie powieści. Nie jest to lektura, którą przeczyta się na raz i bez zastanowienia, choć szczerze mogę powiedzieć, że zdarzało mi się czytać jeszcze gorsze pozycje z tamtego okresu. Ja czytałam ją dwa dni, po kilka godzin, gdyż więcej nie byłabym w stanie. Za bardzo mnie przytłaczają takie historie, jednak uważam, że warto zapoznawać się z dziejami naszych przodków.

,,Kolaborantka” to opowieść o wojnie, prawdziwej miłości, która jest silna, ale czy zdoła przezwyciężyć wszystko? Jest to historia o kobiecie, która postanowiła postępować zgodnie ze swoim sumieniem, choć nie zawsze było to dobrze widziane przez pozostałych mieszkańców.

Moja ocena: 8/10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kolaborantka
Kolaborantka
Margaret Leroy
7/10

Zakazana miłość. Prywatna wojna. Na niebie nagle rozsypują się ptaki; wzdrygam się, serce podchodzi mi do gardła. Na drobiazgi reaguję jak na coś brutalnego. I w tym momencie podejmuję decyzję. 1940,...

Komentarze
Kolaborantka
Kolaborantka
Margaret Leroy
7/10
Zakazana miłość. Prywatna wojna. Na niebie nagle rozsypują się ptaki; wzdrygam się, serce podchodzi mi do gardła. Na drobiazgi reaguję jak na coś brutalnego. I w tym momencie podejmuję decyzję. 1940,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dziś mam dla Was coś zupełnie innego niz dotychczas. Nie jest to bowiem ani zwariowana komedia, ani romans historyczny, ani też obyczajówka. Tym razem chciałabym Wam polecić książkę, którą według mni...

@MartaAnia @MartaAnia

Pozostałe recenzje @Paula1992

Idealne życie
Idealne życie

Więź łączącą bliźniaczki trudno jest opisać. Dlaczego więc Ewa Rudnicka, mama trójki dzieci, nie zorientowała się, że z jej drugą połówką, Elżbietą Miczkowską-Iwanowicz d...

Recenzja książki Idealne życie
Niezgodna
Niezgodna

Veronica Roth to autorka fantastycznej trylogii dla młodzieży pt. ,,Niezgodna". Postanowiłam zapoznać się z jej pierwszą częścią. Beatrice, jak każda osoba w jej wieku, ...

Recenzja książki Niezgodna

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka