Pan Lodowego Ogrodu. Księga III recenzja

Kolejna część znakomitego cyklu w nowej, pięknej dla oka odsłonie!

Autor: @Uleczka448 ·3 minuty
2021-12-19
Skomentuj
2 Polubienia
Jarosław Grzędowicz to jeden z tych pisarzy na polu literackiej fantastyki, który gwarantuje swoim nazwiskiem jakość, wielkość i efektowność pisarskiej sztuki. Tak było, jest i zapewne zawsze już będzie, o czym przekonują nas kolejne książki jego autorstwa. Potwierdzeniem tych słów jest również znakomity cykl „Pan Lodowego Ogrodu”, którego kolejne części ukazują się właśnie w nowym i niezwykle okazałym wydaniu Fabryki Słów. Dziś mam przyjemność opowiedzieć wam o trzeciej odsłonie tej legendarnej już serii - książce „Pan Lodowego Ogrodu. Księga III”.


Świat planety Midgard - niegdyś miejsce spokojne, podążające swoją naturalną ścieżką rozwoju i kierujące własnymi prawami, zasadami, obyczajami. Dziś - za sprawą przybycia ludzi z gwiazd, zamieniające się z każdym kolejnym dniem w apokaliptyczne piekło. Jedyna nadzieją wydaje się Vuko Drakkainen - samotny mściciel i egzekutor, który podąża śladem czworga „nowych bogów” i zarazem ludzkich osadników, z jednym jedynym celem - powstrzymania ich za wszelką możliwą cenę...


Niniejsza, trzecia już część epickiej opowieści Jarosława Grzędowicza, kontynuuje swoją udaną, niezwykle barwną i porywającą relację spod znaku perfekcyjnie połączonych elementów fantasy i science fiction w spójną i jakże okazałą, całość. Kontynuuje, ukazując dalsze losy dwóch najważniejszych bohaterów tej serii - wspominanego Vuko Drakkainena oraz cesarskiego syna - Filara, który również walczy o ocalenie swojego świata i swojego ludu. A losy ich wypełnia akcja, przygoda, wielkie dramaty i piękne emocje, wobec których nie można przejść obojętnym.


Wielką siłą tej powieści jest to, że jej fabularna intryga nabiera znacznie wyraźniejszego rozpędu, kierując kroki pary głównych bohaterów na najważniejsze, najdramatyczniejsze i najtrudniejsze ścieżki. To właśnie tu i teraz Vuko oraz Filar muszą zadecydować o tym, jak daleko są gotowi się posunąć w realizacji swoich celów, jak wiele będą mogli poświęcić oraz jak bardzo zechcą zaryzykować. I to natężenie akcji oraz emocji widać w przygodach tych postaci, w ilości scen walki, pościgów i politycznej konfrontacji, nie mówiąc nawet o jakże specyficznej, na wpół technologicznej magii. To wartka, inteligentna i niejednokrotnie zaskakująca relacja.


Same pochlebstwa cisną się na usta pod względem kreacji bohaterów tej książki oraz kolejnej odsłony świata Midgardu. Bohaterowie wielokrotnie zaskakują nas swoimi przemianami - zwłaszcza Vuko, przekonują do uwierzenia w ich motywację oraz oczarowują charakterami, gdzie to właśnie takie kwestie jak poświęcenie, honor oraz poczucie sprawiedliwości, są najważniejsze. I naturalnie przekłada się to na naszą sympatią – a w przypadku niektórych postaci z drugiego planu - antypatię, względem nich.


Co zaś do obrazu świata tej książki, to ten zachwyca nas swoim kolorytem, szczegółowością relacji oraz wciąż nieodkrytymi tajemnicami, by wspomnieć o samym „Lodowym Ogrodzie”, czyli warownej twierdzy stworzonej na gruzach dawnego wulkanu. I mamy tu oczywiście odniesienia do religii, polityki i codzienności życia zwykłych mieszkańców tej planety, gdzie to każdemu z tych elementów poświęcono równie wiele czasu i uwagi. To piękne, magiczne i zarazem niezwykle mroczne miejsce...


Nie zaskoczę też nikogo stwierdzeniem, że poznawanie tej opowieści jest dla nas wielką przyjemnością, znakomitą rozrywką i świetną zabawą. I co istotne, słowa te odnoszą się zarówno do miłośników klasycznego fantasy, jak i sympatyków mrocznego science fiction, gdyż obie te grupy odbiorców znajdą na kartach tej pozycji to, co najbardziej ich intryguje. Poza tym tytuł ten charakteryzuje się wielką jakością pisarskiego warsztatu, gdzie to autor umiejętnie prowadzi swoją relację, perfekcyjnie potęguje napięcie i idealnie rozkłada główne środki ciężkości na barki dwóch najważniejszych bohaterów.


Niniejsza powieść Jarosława Grzędowicza pt. „Pan Lodowego Ogrodu. Księga III”, zachwyca nas nie tylko swoją fabularną i emocjonalną ofertą, ale też i pięknym, opatrzonym twardą oprawą, wydaniem. I tu należą się niewątpliwie słowa uznania dla Fabryki Słów za to, że sprawiła nam tak piękny prezent – wydając całość serii (ukazała się już również i czwarta, finalna część) jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia. Cieszmy się zatem tą lekturą, doceniajmy pisarski kunszt autora i bawmy literacką fantastyką!

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pan Lodowego Ogrodu. Księga III
7 wydań
Pan Lodowego Ogrodu. Księga III
Jarosław Grzędowicz
8.7/10
Cykl: Pan Lodowego Ogrodu, tom 3

Wydanie w twardych okładkach. Władza… Wystarczyło zaledwie czworo obdarzonych jej pełnią Ziemian, by z planety Midgaard uczynić istne piekło. Vuko Drakkainen podąża śladami ich przerażającego szaleń...

Komentarze
Pan Lodowego Ogrodu. Księga III
7 wydań
Pan Lodowego Ogrodu. Księga III
Jarosław Grzędowicz
8.7/10
Cykl: Pan Lodowego Ogrodu, tom 3
Wydanie w twardych okładkach. Władza… Wystarczyło zaledwie czworo obdarzonych jej pełnią Ziemian, by z planety Midgaard uczynić istne piekło. Vuko Drakkainen podąża śladami ich przerażającego szaleń...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

“Pan z wami! Jako i Ogród jego! Wstąpiwszy, porzućcie nadzieję. Oślepną monitory, ogłuchną komunikatory, zamilknie broń. Tu włada magia”. Mam nadzieję, że nie macie już dość „Pana Lodowego Ogrodu” na...

@Trinity801 @Trinity801

Dwie pierwsze części "Pana Lodowego Ogrodu" odbiły się szerokim echem na polskiej scenie fantastyki. Nagroda im. Janusza A. Zajdla, Śląkfa, Sfinks czy Nautilus - rzadko zdarza się, aby jedna książka z...

MK
@gambit

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Szczury Wrocławia. Dzielnica
Polska PRL-u + epidemia zombie = znakomita rozrywka!

I gdy wydawać by się mogło, że powieściowe spojrzenie okiem Roberta J. Szmidta na apokalipsę zombie epoki PRL-u dobiegło już końca, to oto autor ten serwuje nam dziś je...

Recenzja książki Szczury Wrocławia. Dzielnica
Modlitwa za nieśmiałe korony drzew
Mnich, robot, drzewa i piękno życia...

„MODLITWA ZA NIEŚMIAŁE KORONY DRZEW” - pod tym jakże pięknym, poetyckim i niezwykle intrygującym tytułem kryje się oto druga część znakomitego, powieściowego cyklu scie...

Recenzja książki Modlitwa za nieśmiałe korony drzew

Nowe recenzje

Przepowiem ci przyszłość
"Przepowiem ci przyszłość"
@tatiaszaale...:

“W rozpaczy ludzie decydują się na kroki, których czasem gorzko żałują”. Marie nigdy nie miała łatwo, po śmierci matki...

Recenzja książki Przepowiem ci przyszłość
Bojkot
„Czy każdy może być winny?”
@zaczytana.a...:

W powieści "Bojkot" autorstwa Agnieszki Kulbat czytelnik zostaje wprowadzony w świat pełen emocji, dramatycznych wydarz...

Recenzja książki Bojkot
Klucz do szczęścia
"Klucz do szczęścia"
@tatiaszaale...:

“Nie chciała stracić męża. Jeśli teraz by się postawiła albo, co gorsza, powiedziała otwarcie, że nie chce mieć dzieci,...

Recenzja książki Klucz do szczęścia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl