Charlie przemienia się w T-Rexa recenzja

Kolejne zwariowane perypetie Charliego

Autor: @alien125 ·1 minuta
2020-12-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Absurdalne sytuacje, dużo śmiechu, smrodku, i zwariowanych akcji-Charlie McGuffin powraca wraz z ekipą swoich najlepszych przyjaciół, a to zwiastuje niemałe kłopoty.
Jak wiemy z poprzedniej części, w stresujących sytuacjach nasz bohater przemienia się w przeróżne zwierzęta. Z biegiem czasu wydaje się, że Charlie powoli zaczyna nad tym panować, jednak chyba nie tak do końca, ponieważ czy to normalne, żeby przemienić się na środku ruchliwej ulicy w niedźwiedzia polarnego? Albo w wieloryba w ciasnym pomieszczeniu? Albo w rybkę, w miejscu gdzie nie ma ani kropli wody?
Lub co gorsza-w skunksa i to we własnej sypialni, pod nosem mamy?

Zastanawiające wydaje się jednak to, co ciągle stresuje tak małego chłopca. Niestety problemy rodzinne i kłopoty w pracy u taty skutkują tym, że Charlie znowu ciągle się czymś zamartwia. Aby tym zmartwieniom zapobiec, grupka szkolnych przyjaciół postanawia rozwikłać pewną zagadkową sprawę, w czym na domiar złego nieustanne przeszkadza im Dyan, który obsesyjnie marzy o tym, aby pokazać światu jakim Charlie jest dziwakiem.

Drugi tom trylogii autorstwa Sama Copelanda to olbrzymia dawka dobrego humoru!
Ta książka jest przepełniona wartką akcją i sytuacjami tak komicznymi, że chyba nikt o zdrowych zmysłach nie byłby w stanie sobie tego wyobrazić. Do tego styl pisania autora jest niesamowicie oryginalny i zabawny, i mam wrażenie, że zdecydowanie przypadnie do gustu współczesnym dzieciakom.

Czy w tej książce dostaniemy wyczekanego, tytułowego T-Rexa, czy może autor znowu wodzi nas za nos tak jak lubi?
Jedno jest pewne-Sam Copeand ma bardzo specyficzne poczucie humoru, a do tego swoich czytelników nie traktuje do końca poważnie i często ich obraża, oraz zniechęca do lektury. To wszystko jest jednak tak sprytnie skomponowane, że dodatkowo zachęca do czytania opowieści, która z jednej strony traktuje o poważnych problemach, jakimi są lęki i stres u dzieci, a z drugiej wprowadza elementy fantastyczne i komediowe.

Jeżeli lubicie się pośmiać zdecydowanie polecam oba tomy z tej serii i już nie mogę doczekać się finału!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Charlie przemienia się w T-Rexa
Charlie przemienia się w T-Rexa
Sam Copeland, Sarah Horne
8/10

Charlie McGuffin znowu ma problem... Nie przestał zmieniać się w przypadkowe zwierzęta, a na domiar złego firma jego taty wpada w kłopoty. Rodzinie Charliego grozi konieczność sprzedaży domu i przepr...

Komentarze
Charlie przemienia się w T-Rexa
Charlie przemienia się w T-Rexa
Sam Copeland, Sarah Horne
8/10
Charlie McGuffin znowu ma problem... Nie przestał zmieniać się w przypadkowe zwierzęta, a na domiar złego firma jego taty wpada w kłopoty. Rodzinie Charliego grozi konieczność sprzedaży domu i przepr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @alien125

Strychnica
Mroczna opowieść, w której szara rzeczywistosc miesza się z najprawdziwszą grozą.

Kolejna opowieść autorstwa Marka Zychli przepięknym wydaniem i intrygującą okładką zdecydowanie przyciąga uwagę. Chociaż nie warto oceniać książki po okładce, to jednak ...

Recenzja książki Strychnica
Przeprawa
Krwawa i mroczna przeprawa przez Meksyk

Chociaż nigdy nie przepadałam za westernami, a historia Meksyku nie jest czymś, w czym jestem zorientowana, to świetnie dopracowana okładka i barwione na czerwono brzegi...

Recenzja książki Przeprawa

Nowe recenzje

Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Kim jest bieszczadzki zakapior?
@anna117:

Andrzej Potocki w swojej książce, która była wielokrotnie wydawana i uzupełniana, mówi, że na miano bieszczadzkiego zak...

Recenzja książki Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Zapach pustyni
Recenzja
@bookiecikowa:

Chcę zacząć od tego, że rozdziały są bardzo krótkie, ale równie ciekawe. Nie czułam się, jakbym czytała wypełniacze tek...

Recenzja książki Zapach pustyni
Sekrety domu. Bille. Tom 1
Sekrety domu Bille Tom 1
@lubie.to.cz...:

Mówi się, że z rodziną najlepiej wychodzi się tylko na zdjęciach. Patrząc na rodzinę Bille, chyba coś w tym jest. Doros...

Recenzja książki Sekrety domu. Bille. Tom 1
© 2007 - 2024 nakanapie.pl