Od Nerwosolka do Yansa. 50 komiksów z czasów PRL-u, które musisz przeczytać przed śmiercią recenzja

Komiksy jako rozrywka i sztuka.

Autor: @Iwona_Banach ·2 minuty
2021-08-13
3 komentarze
3 Polubienia
Komiksy od zawsze były dla części społeczeństwa kontrowersyjne. Po pierwsze były „dla dzieci”, mówię o czasach dość dawnych, bo teraz to się (trochę) zmieniło, po drugie ich wartość artystyczna (graficzna) nie była specjalnie zauważana (a szkoda), po trzecie nie były książkami, choć istniała teoria (pośród niektórych), że ten, kto czyta komiksy, prędzej czy później zacznie czytać książki.
Istniała też teoria, że komiksów się nie czyta, a ogląda, więc ten, kto komiksy ogląda może i sięgnie po książki, ale nie będzie ich czytał, tylko oglądał, a co komu przyszło dobrego z oglądania literek?
Do czytania komiksów przyznawać się nie wypadało, a jeżeli już, to były „młodszego brata”, bo raczej była to męska zabawa i trochę wstyd, bo przecież komiksy były dla dzieci, o czym pisałam już wyżej.
Mimo wszystko jednak ludzie (w każdym wieku) komiksy lubili.
Bo były trochę takim „odpryskiem” amerykańskiej cywilizacji w szarym PRL-u.
Teraz czytanie komiksów urosło nieco, stało się nawet „trendy” i w sumie dlaczego nie?
Publikacja „Od Nerwosolka do Yansa. 50 komiksów z czasów PRL-u, które musisz przeczytać przed śmiercią” jest zbiorem tekstów na temat bardziej lub mniej kultowych komiksów czasów dawno minionych i to komiksów wszelkiego typu, nie wyłączając tych bardziej dziecięcych, ani tych poważniejszych.
Zresztą ten rodzaj publikacji rządzi się innymi prawami. Nawet bardzo dorośli czytają bardzo „niedorosłe” komiksy i wcale im to nie przeszkadza.
Dochodzi do tego artyzm grafiki, a niekiedy jest wielki oraz oczywiście scenariusz, bo i to jest tu ważne.
Przez lata otarłam się o wiele z umieszczonych tu komiksów, może nie do końca świadomie, ale jednak przeglądając tę książkę co chwila odkrywałam coś, co mnie dotyczyło, bo i Nerwosolek, Tytus Tomek i Atomek, Profesor Filutek, tu jest dosłownie (no może) prawie wszystko.
Historia polskiego komiksu, opowieści o każdym z komiksowych autorów, o wydaniach, o perypetiach wydawniczych, zmianach, wyzwaniach fabularnych i artystycznych, trochę też o cenzurze, ale bez wielkiej polityki.
Ja uważam, że to jest po prostu świetna publikacja, po pierwsze systematyzuje komiks z czasów PRL, czyli ukazuje "zaranie", początki, start i narodziny współczesnego także i polskiego komiksu.
Dla osób starszych jest to świetnie przypomnienie czegoś co bawiło i cieszyło w czasach szarej młodości, dla młodszych pokazanie, że komiks nie jest wynalazkiem (świeżej) współczesności.
Dla mnie jest to publikacja ciekawa, potrzebna, i fajnie ilustrowana ja byłam zachwycona, dzięki niej do niektórych komiksów wróciłabym natychmiast, już teraz. Inne chętnie bym poznała, wszak nie wszystkie niestety znam.
To była ciekawa i pouczająca przygoda.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Od Nerwosolka do Yansa. 50 komiksów z czasów PRL-u, które musisz przeczytać przed śmiercią
Od Nerwosolka do Yansa. 50 komiksów z czasów PRL-u, które musisz przeczytać przed śmiercią
Daniel Koziarski, Wojciech Obremski
7.7/10

W czasach PRL-u, kiedy nawet śnieg wydawał się szary, byli tacy, którzy ową szarość próbowali pokolorować. To twórcy kultowych komedii, kabareciarze, ale także… autorzy komiksów. Komiksów, na których...

Komentarze
@maciejek7
@maciejek7 · około 3 lata temu
Też mam tę książkę, czytam ją w przerwach między innymi. Nawet ja otrzymałam od serwisu Na kanapie, wygrałam konkurs. Od dziecka uwielbiałam komiksy, bo jeszcze nie umiałam czytać za dobrze, potem przerzuciłam się na czytanie (np. komedii kryminalnych Iwony Banach...), lecz komiksy i tak zostają we mnie i ze mną.
Pozdrawiam.
× 2
@jorja
@jorja · ponad 3 lata temu
Już z samej okładki poznałam kilka! I przyznam, że nabrałam chęci by do nich wrócić. Zapisuję książkę i niebawem ją nabędę!
× 2
@Vemona
@Vemona · ponad 3 lata temu
Spuchłaś mi schowek, znowu!! :)

× 2
Od Nerwosolka do Yansa. 50 komiksów z czasów PRL-u, które musisz przeczytać przed śmiercią
Od Nerwosolka do Yansa. 50 komiksów z czasów PRL-u, które musisz przeczytać przed śmiercią
Daniel Koziarski, Wojciech Obremski
7.7/10
W czasach PRL-u, kiedy nawet śnieg wydawał się szary, byli tacy, którzy ową szarość próbowali pokolorować. To twórcy kultowych komedii, kabareciarze, ale także… autorzy komiksów. Komiksów, na których...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Muszę przyznać, że wiele, wiele lat temu, gdy jeszcze nie potrafiłam czytać, pasjami oglądałam komiksowe historyjki zamieszczane w czasopismach dla dzieci i nie tylko. Ja "czytałam" takie jak: "Miś",...

@maciejek7 @maciejek7

Komiksy są dla dzieci. Ile razy ktoś z Was spotkał się z taką opinią? W moim przypadku, bardzo często, gdy sięgałam po komiks, spotykałam się z lekką nutą zażenowania, bo przecież komiksy są dla dzie...

@pardobicka @pardobicka

Pozostałe recenzje @Iwona_Banach

Oświęcim Praga Czas nadziei i miłości
Czas miłości, nadziei i nieoczekiwanych zrządzeń losu.

Książkę tę czytałam już dwa razy, bo miałam okazję czytać ją w czytelniczym „proszku” czyli jeszcze przed wydaniem toteż dobrze ją znam i dlatego mogę naprawdę z całe...

Recenzja książki Oświęcim Praga Czas nadziei i miłości
Ostatni Szwajcar na ziemi
Perełki tekstu nanizane na Szwajcarię

Ostatni Szwajcar na ziemi to zbiór trzydziestu trzech opowiadań, można by powiedzieć opowiadanek, a może nawet „shortów”, bo teksty te są niezwykle wręcz skondensowane w...

Recenzja książki Ostatni Szwajcar na ziemi

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka