Kaputt recenzja

Konie wśród lodu

Autor: @maslowskimarcinn ·1 minuta
2023-12-12
2 komentarze
7 Polubień
Trudno pisać o „Kaputt” Malapartego. Bo to reportaż-pułapka, w którą dajemy się wciągnąć, porwać akcji i abstrakcyjnym scenom, stracić zdolność racjonalnej oceny tego, co czytamy po to, by po chwili przystanąć i zapytać siebie, co tu się właściwie wydarzyło? Malaparte kręci, proszę Państwa, wodzi nas za nasze nieuświadomione noski, bo Malaparte, proszę Państwa, wiedział, jak składać literki.
Reportaż barokowy, gdzie złoto i przepojone niemal boskim natchnieniem opisy nieba i gwiazd zestawiono z błotem (żeby nie użyć bardziej dosadnego słowa) i konaniem. Malaparte powtarza ten chwyt, szokuje czytelników, wyzwala w nas sprzeczne emocje, a jednocześnie niemal niezauważalnie chwyta nas za dłoń i prowadzi przez europejskie kraje skąpane w wojennej pożodze sobie tylko znaną drogą. Z wystawnych przyjęć na Wawelu przenosi na warszawskie uliczki getta. Znad suto zastawionych stołów, z salonowo-pałacowych rozmów o literaturze i filozofii trafiamy nad skute lodem skandynawskie jezioro, pełne zamarzniętych na kamień wierzchowców. Koni, które stały się rzeźbą, cudacznie i pokrętnie przepiękną pamiątką po krwawej jatce, oszronionym wspomnieniem naturalnej dzikości i utraconej wolności.
Malaparte drwi z notabli i władzy, która napędza wojenną machinę, z ideologii, którą wyśmiewa, punktując jej absurdalność – stosuje kontrast, gdzie obsceniczne okrucieństwo i tryskająca krew spotyka spokojną śmierć w samotności. Majstersztykiem są sarkastyczne dialogi prowadzone z hitlerowskimi panami życia.
Jest też tu pewien haczyk, który dodaje książce pikanterii – część tego, co Malaparte powypisywał, to bujdy na resorach. Sam był faszystą; człowiekiem, który kradł cudze pomysły. Zmyślał? Przeinaczał? Zmieniał fakty? Czym zatem jest „Kaputt”? O czym jest ten „reportaż”? O upadku człowieka? O wojnie czy o mężczyźnie, który pod przykrywką zapisanych kartek papieru pragnie wybielić swą przeszłość i powiedzieć: to nie ja! Dzięki wstępowi pióra Jarosława Mikołajewskiego i posłowiu Jerzego W. Borejszy możemy spojrzeć na Malapartego i jego twórczość co najmniej w dwójnasób. „Kaputt” staje się wówczas książką o Malapartem, a może to znów tylko literacki zabieg, ułuda i żart?
Nie chcę odbierać Wam przyjemności doznań – to naprawdę świetna literatura. Polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-12-04
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kaputt
2 wydania
Kaputt
Curzio Malaparte
6.3/10

Kaputt Malapartego to książka reportażowa opisująca okrucieństwo drugiej wojny światowej i w sposób panoramiczny obrazująca chylącą się ku upadkowi, stającą się „stosem gruzów i odpadków” Europę....

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
Intrygująca recenzja i myślę, że książka też.
× 1
@tsantsara
@tsantsara · ponad rok temu
Świetny komentarz o książce. Nie "polubiłem" tylko przez to ostatnie, tak sztampowe w opiniach słowo.
Kaputt
2 wydania
Kaputt
Curzio Malaparte
6.3/10
Kaputt Malapartego to książka reportażowa opisująca okrucieństwo drugiej wojny światowej i w sposób panoramiczny obrazująca chylącą się ku upadkowi, stającą się „stosem gruzów i odpadków” Europę....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @maslowskimarcinn

Pasierb
Nie ma „być” - jest tylko „wydaje się”

Czuję się wciśnięty w fotel. Tudzież ewentualnie w krzesło. Nie wiem, jak ugryźć „Pasierba” – że to zwykła opowieść o chłopcu, który zaciągnąwszy się na statek, staje si...

Recenzja książki Pasierb
Człowiek, który nigdy nie skłamał
"Zimny wiatr uniósł pana Liu i porwał go za sobą"

Tym razem w dłonie czytelniczek i czytelników trafia zbiór jedenastu opowiadań Lao She. Niech nie zmyli Was jednak wylegujący się na okładce kot ani niewielka objętość t...

Recenzja książki Człowiek, który nigdy nie skłamał

Nowe recenzje

Klinika
Niebezpieczna jest ta psychologia
@Meszuge:

Hope Devane zginęła na ślicznej uliczce, nieopodal uniwersytetu, pod wiązami, o jedną przecznicę zaledwie od swojego do...

Recenzja książki Klinika
Przewina
"Przewina", Agnieszka Jeż
@kasienkaj7:

"Każdy w Ostoi miał swoją przewinę. Nie każdy poniesie karę." "Przewina" to trzecia już część cyklu Agnieszki Jeż z So...

Recenzja książki Przewina
Sąsiadka
Sąsiadka
@Malwi:

Nie wiem, czy to bardziej historia o zbrodni, czy o samotności. Może jedno i drugie, a może coś jeszcze innego – coś, c...

Recenzja książki Sąsiadka
© 2007 - 2025 nakanapie.pl