Koniec wszystkiego recenzja

Koniec wszystkiego

Autor: @edith ·1 minuta
2010-11-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Koniec wszystkiego” opowiada o zaginięciu Evie, 13-latki która nie wróciła ze szkoły do domu. Ostatnią osobą, która ją widziała jest jej najlepsza przyjaciółka i sąsiadka Lizzie. Jest jedyną osobą, która może naprowadzić policję na jakiś ślad zaginionej. Wydaje się, że będzie to normalna książka, jak to dziewczyna znika, ktoś pomaga, znajdują ją lub jej ciało, a rodzice odchodzą od zmysłów. Mimo, że książka posiada te wszystkie elementy to samo zniknięcie Evie jest tylko tłem.

Narratorką powieści jest Lizzie, to ona opowiada o wszystkim, co łączy ją z przyjaciółką, rówieśnikami, rodzicami i siostrą Evie, a także jej rodziną. Początkowo bałam się, że narracja nastolatki jest nietrafionym pomysłem. Jednak wszystko jest zdecydowanie na odwrót, monologi prowadzone w głowie Lizzie są mądre, dojrzałe i jakże niepodobne przynajmniej do moich w tym wieku.

Doskonale poznajemy psychikę Lizzie. Dziewczynka łączy na pozór nie mające znaczenia informacje, obrazy, słowa i wyrazy twarzy w paskudną prawdę, w którą nie może uwierzyć. Bo jak można uświadomić sobie, że najbliższa jej osoba na świecie, z którą spędzała każdą wolną chwilę okazała się kimś całkiem innym? Że sekrety, które miały dla niej znaczenia dla Evie były dziecinne i nieważne? Mimo wszystko robi co może by ją odnaleźć, by przekonać się że jednak się myli, że jej Evie jest taka jak jej się wydawało kiedyś.
Dla Lizzie wychowującej się bez ojca, pocieszanie taty Evie ma bardzo duże znaczenie. Spędza z nim coraz więcej czasu, odciąga go od rodziny, próbuje skupić na nim swoją uwagę, stara się by był tylko jej. Lizzie daje się wciągnąć w niebezpieczną grę, gdzie prawda leży bardzo blisko kłamstwa, a rzeczywistość jest tak okropna, że nie można w nią uwierzyć.

Bardzo dobra opowieść o dojrzewaniu, końcu niewinności, erotyzmie i przekraczaniu granicy przyzwoitości. Rzeczywistości, w której już nie wiadomo, co jest dobre, a co złe i gdzie miłość mylona jest z czymś całkowicie innym... Autorka nakreśla także świetnie relacje między ludźmi. Można zobaczyć trzy zupełnie różne przykłady rodzin, nie wspominając już o bardzo wielu relacjach nastolatka - rówieśnicy czy dorośli.

Mogę polecić bez zastanowienia.

Książkę otrzymałam od wydawnictwa Prószyński.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Koniec wszystkiego
Koniec wszystkiego
Megan Abbott
7.8/10

Wstrząsająca opowieść o przyjaźni, obsesji i zbrodni. Odważna i kontrowersyjna. Ginie trzynastoletnia dziewczynka. Policja, chcąc ustalić okoliczności tego wydarzenia, przesłuchuje jej przyjaciółkę...

Komentarze
Koniec wszystkiego
Koniec wszystkiego
Megan Abbott
7.8/10
Wstrząsająca opowieść o przyjaźni, obsesji i zbrodni. Odważna i kontrowersyjna. Ginie trzynastoletnia dziewczynka. Policja, chcąc ustalić okoliczności tego wydarzenia, przesłuchuje jej przyjaciółkę...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Chyba po raz pierwszy tak naprawdę nie wiem jak oddać swoje wrażenia po przeczytaniu powieści. Opis na okładce sugeruje kryminał: zaginęła Evie, trzynastolatka. Wszyscy rozpoczynają poszukiwania. Ale...

MI
@miedzystronami

Muszę przyznać, że kiedy zorientowałam się, iż narratorem nowej powieści Megan Abbott jest trzynastoletnia Amerykanka, nieco się przeraziłam. Mimo poważnej tematyki, spodziewałam się raczej lekkiej na...

@milagros @milagros

Pozostałe recenzje @edith

Sorry
"Sorry" Z. Drvenkar

Zoran Drvenkar jest w Polsce jeszcze całkiem nieznany. Podkreślam, że jeszcze. Czuję, że niedługo się to zmieni, a wydawnictwo Telbit będzie się cieszyć, że zdecydowało s...

Recenzja książki Sorry
Mariola, moje krople!
Mariola, moje krople!

Autorka powieści „Mariola, moje krople...” zabiera nas w czasy osławionego i obecnie często występującego w żartach PRL-u. Ja jako mała dziewczynka nie mogę pamiętać stan...

Recenzja książki Mariola, moje krople!

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią