Konklawe recenzja

“Konklawe, z łacińskiego - "pod kluczem". Od trzynastego wieku w ten właśnie sposób Kościół obligował swoich kardynałów, by podjęli decyzję. Z wyjątkiem przerw na posiłki i sen nie mogli opuścić kaplicy, dopóki nie wybiorą papieża”.

Śmierć papieża, który popierał ideę kościoła biednego i nie był zbyt lubiany przez swoje otoczenie, otwiera niektórym nowe możliwości. Musi zostać wybrany nowy papież. Za przeprowadzenie konklawe odpowiada kardynał Lomeli, który doskonale zdaje sobie sprawę, że nie będzie to łatwe. Dobrze zna większość kandydatów, wie, że wielu z nich ma wiele na sumieniu. Dość niespodziewanie, przed samym głosowaniem pojawia się nikomu nieznany kardynał Benitez z Filipin. Nieżyjący papież mianował go do tej rangi w tajemnicy. Lomelii zaczyna odkrywać coraz więcej tajemnic, które skrzętnie ukrywają kandydaci na stanowisko papieskie. Czy będzie w stanie, czy się odważy powiedzieć prawdę?

Pierwszy raz spotkałam się z takim tematem, zaintrygował mnie i zaniepokoił. Liczne zwroty akcji intrygują, wzbudzają sprzeczne emocje. Wszystko rozgrywa się za zamkniętymi drzwiami Kaplicy Sykstyńskiej. Fabuła zajmująco poprowadzona, ukazuje swoistą, przepełnioną intrygami grę. Autor ma przyjemne, barwne, naturalne piór, czytało się szybko i lekko. Bohaterowie wyraźnie ukazani, zajmujący psychologiczny rys ich osobowości. Są przebiegli, wyrachowani w swych poczynaniach. Lomeli, kardynał nadzorujący przebieg konklawe to postać sprytna, przebiegła dobrze wie, jak manipulować innymi.

Walka o władzę rozpoczęła się na dobre. Każdy chce coś zyskać dla siebie, stawka jest ogromna. Stopniowo zaczynają na jaw wychodzić szokujące tajemnice. Intryga goni intrygę, kłamstwa i jeszcze więcej kłamstw, machlojki, niedopowiedzenia.

Jeżeli lubicie dobrze skrojone intrygi to ta pozycja, jest dla Was wręcz idealna.

Wciągająca, nietuzinkowa, mocna pozycja. Daje do myślenia. Zakończenie mocno mnie zaskoczyło, wręcz zszokowało, zupełnie czegoś takiego się nie spodziewałam. Film dokładnie pod tym samym tytułem, już w kinach. Polecam, czytajcie!