Dni krwi i światła gwiazd recenzja

Kontynuacja lepsza od pierwszego tomu!

Autor: @Radosna ·2 minuty
2024-04-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Na początku tego roku Laini Taylor zachwyciła mnie swoją książką pt. ,,Córka dymu i kości". Historią napisaną ponad 12 lat temu, która wciąż może uchodzić za oryginalną, a zarazem opartą na dobrze znanych i popularnych obecnie motywach. Przez ostatnie miesiące zastanawiałam się, czy drugi tom będzie równie dobry. Czy także będzie oryginalny i pomysłowy?


Dobroć rodzi dobroć, tak jak śmierć rodzi śmierć. Nie możemy oczekiwać od świata, że będzie lepszy, jeśli sami go takim nie uczynimy.

Zacznijmy od tego, że powieść ,,Dni krwi i światła gwiazd" ma świetną kompozycję. Czytelnik wyczekuje ponownego spotkania z Karou. Wyczekuje ponownego spotkania głównych bohaterów, ale nie jest ono takie, jakie moglibyśmy przypuszczać lub oczekiwać. Autorka z dojrzałością i dużym wyczuciem podeszła do opisywanych relacji i wydarzeń. Wątek romantyczny na pierwszym planie ustąpił miejsca zgliszczom wojny w Erec. Błyskotliwym pomysłem było nie tylko ukazanie perspektywy Akivy i Karou, ale także nieoczywistych i nieznanych bohaterów uwikłanych w konflikt tylko z powodu swojego pochodzenia. W tych krótkich fragmentach ujawnia się kunszt Laini Taylor, która potrafi zaangażować czytelnika i emocjonalnie związać go z postaciami nie poświęcając na to zbyt wiele czasu.

Taylor nie ucieka od wątku wojny, nie umniejsza mu i nie romantyzuje. Pod alegorią fantastyki pokazuje skalę jego zniszczeń, nadużyć. Zachowuje jej złożoną i niszczycielską naturę.

Zakończenie pierwszego tomu dla głównych bohaterów było wstrząsające i zmieniło praktycznie wszystko. Ponownie musieli się odnaleźć wśród swoich wspomnień i zastanej rzeczywistości. Nie brakuje wyrazistych postaci drugoplanowych.

Karou mierzy się z konsekwencjami swoich decyzji. Jest swoim własnym sędzią, któremu brakuje wyrozumiałości i współczucia dla samej siebie. Wypiera się swoich uczuć. Akiva stara się doprowadzić do zmian. Chce innego życia. Pozytywnie zaskoczył mnie fakt, że pisarka nie porzuciła Zuzanny i jej chłopaka w Pradze po pierwszym tomie, a naturalnie wplotła ich do historii. ,,Dni Krwi i światła gwiazd" to także rozwój drugoplanowych postaci zarówno po stronie chimer, jak i serafinów.

Relacje pomiędzy bohaterami, a także ich motywacje zostały bardzo dobrze zarysowane. Zwłaszcza te pomiędzy rodzeństwem i dawnymi sprzymierzeńcami, których kiedyś podzieliły osobiste wyboru. Ciekawie wypada też relacja pomiędzy Karou i Akivą, choć w tej książce nie było ich za wiele razem, to ze względu na ich przeszłość, ten wątek ma duży ładunek emocjonalny. Jest pełen żalu, strachu, tęsknoty i nadziei.

Drugi tom serii ,,Córki dymu i kości" nie ma tak dynamicznej akcji, jak pierwszy, ale nie można narzekać na brak wydarzeń. Historia wciąż wciąga oraz nie pozwala na długu odłożyć książkę, na bok. Pisarka w tej części skupiła się przede wszystkim na światotwórstwie. Poznajemy lepiej Erec - świat należący do chimer i aniołów, w którym brakuje równowagi i pokoju (jest mapka w książce). Narracja jest trzecioosobowa z perspektywy Karou i Akivy, ale jak już wspominałam wcześniej, są od tego wyjątki. Tempo dostosowane jest do typu scen. Autorka świetnie buduje napięcie oraz intrygi. Z tego powodu punkty kulminacyjne świetnie wybrzmiewają.

,,Dni krwi i światła gwiazd" Laini Taylor to fenomenalna kontynuacja. Drugi tom podobał mi się nawet bardziej od pierwszego. Autorka ma wciąż zaskakujące pomysły, a samą opowieść utrzymała w fantastycznym klimacie. To książka o zmianach i długiej drodze do przebaczenia. Dajcie się porwać tej emocjonalnej historii. Nie pożałujecie!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-13
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dni krwi i światła gwiazd
4 wydania
Dni krwi i światła gwiazd
Laini Taylor
7.9/10
Cykl: Córka dymu i kości, tom 2

Bestsellerowa historia w nowym wydaniu z okładką świecącą w ciemności! „Dawno, dawno temu Anioł i Diabeł trzymali wspólnie kość życzeń. Gdy ją przełamali, świat pękł na pół.” "Karou żyje" – tylko t...

Komentarze
Dni krwi i światła gwiazd
4 wydania
Dni krwi i światła gwiazd
Laini Taylor
7.9/10
Cykl: Córka dymu i kości, tom 2
Bestsellerowa historia w nowym wydaniu z okładką świecącą w ciemności! „Dawno, dawno temu Anioł i Diabeł trzymali wspólnie kość życzeń. Gdy ją przełamali, świat pękł na pół.” "Karou żyje" – tylko t...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

💙 Q: Anioły czy demony- po której stronie Wy byście stanęli? 💙 Jeśli czytaliście pierwszy tom ("Córka dymu i kości"), to już na pewno wiecie, że wybór nie jest tak prosty, jak mogłoby się wydawać. W...

@read.my.heart @read.my.heart

„Tak wyglądało błędne koło rzezi, odwet rodził odwet, i tak na wieki. Nie był to najlepszy moment na filozofowanie, nie, gdy krwawe smugi krążyły nad głowami, skrzeczeniem nakazując im odejść i zosta...

AN
@anitka170

Pozostałe recenzje @Radosna

Pies. Poradnik opiekuna
,,Przyjaźń z psem sprawia, że życie staje się piękniejsze."

Zakładam, że decydując się na adopcję psa ze schroniska lub jego zakup z hodowli chcemy jak najlepiej się przygotować na przyjęcie nowego domownika. Z pomocą przychodzi ...

Recenzja książki Pies. Poradnik opiekuna
Kingsbane. Zguba królestwa
Wszystko ma swoją cenę

Długo nie musieliśmy czekać na powrót do świata Rielle i Eliany. ,,Kingsbane. Zguba królestwa" to udana kontynuacja ,,Furyborn. Zrodzona z Furii" a przede wszystkim znac...

Recenzja książki Kingsbane. Zguba królestwa

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka