Kopernik. Rewolucje recenzja

Kopernik rozmyty

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Carmel-by-the-Sea ·4 minuty
2022-12-16
2 komentarze
16 Polubień
„Kopernik. Rewolucje” czyta się szybko i z pewną przyjemnością. Jeśli jednak założymy, za tytułem i wstępnymi deklaracjami autora, że tekst jest poszukiwaniem istoty rewolucji Kopernika, to książka wypada nie najlepiej. Wojciech Orliński chciał chyba napisać więcej o bohaterze, ale tego nie zrobił z dwóch powodów. Po pierwsze ‘dopadł go’ obiektywny brak źródeł. Po drugie z obawy przed niechęcią czytelników do brnięcia przez istotę przewrotu myślowego toruńsko-warmińskiego humanisty, pozbawił odbiorcy istotnych detali. Dziennikarz uczciwie zaznaczył, że będzie meandrował, analizował hipotezy, sondował otoczenie Kopernika i poszukiwał kontekstu. Analizując jednak historyczne wątki bytności Krzyżaków na Pomorzu, sukcesje po-piastowskie, zakulisowe walki o władztwo w Warmii, trochę ‘przeszarżował’. Chyba po prostu nie tego oczekiwałem od biografii pana Mikołaja.

Zbyt dużo bohaterów. Dziennikarz bardzo szeroko umieścił Kopernika w czasie i przestrzeni. Pierwsza połowa pracy, to raczej biografia wuja astronoma, który lawirował między konkurentami do intratnych stanowisk i polityką napięć polsko-krzyżackich. Kopernik jest tu dodatkiem, o którego istnieniu przypomina co jakiś czas uprawdopodobniona wstawka. Jednocześnie Orliński pilnuje, by opowieść nie wpadła na tory fikcji literackiej. Jeśli jest zgoda źródeł, wszystko zostaje podane. Jeśli istnieją kontrowersje historyczne – również jasno przywołuje stan badań. Szukając jako takiej ciągłości w życiu Kopernika, dopowiada kolejne akapity własnymi hipotezami, które z reguły uzasadnia. Istniejące ubóstwo faktów (nie tylko data narodzin, ale nawet data śmierci astronoma jest nieznana) czasem paraliżuje narrację książki. Szkoda, że autor rozbudowując okres studiów wuja Watzenrode, nie przypomniał klasycznej struktury akademii średniowiecznej (teologia, prawo, medycyna, trivium, quadrivium). Ostatecznie jednak nakreślił sporo specyfiki życia osób spędzających długie tygodnie podróżując po Europie, podał przykłady mechanizmu ‘poczt pantoflowych’, opisał konstrukcję systemu mentorstwa, powinowactwa intelektualnego i mecenatu. Szeroka panorama polityczno-religijna dość dobrze uzasadnia na przykład brak korespondencji Kopernika z myślicielami Zachodu. Jeśli musiał bronić Olsztyna (dosłownie), leczyć i wizytować gospodarstwa i jednocześnie zapewne brać udział w potajemnych negocjacjach, studiować we Włoszech i równolegle realizować politykę wuja, to nie było na epistolografię czasu. Dziennikarz przykładów na ‘zabieganie’ astronoma przywołał aż nadto.

Mikołaj Kopernik w książce Orlińskiego jest obecny jako administrator, postępowy wobec chłopów zarządca majątków, człowiek skromny, sprawny polityk i dalekowzroczny ekonomista. Trudno jednak dostrzec astronoma, a właściwie matematyka, który wdał się w dyskusję ze starożytną wizją świata. Detale codzienności XVI-wiecznej kapituły warmińskiej doczekały się zdecydowanie szerszego omówienia, niż zawarte w notatkach tworzonych przez dekady ‘wywrotowe’ koncepcje. Dużo jest o procesie druku dzieła, o Retyku i jego wizycie na Pomorzu, a niewiele o istocie. „O obrotach” ma bardzo przemyślaną konstrukcję, by jednocześnie atrakcyjnie prostym językiem ogłosić degradację Ziemi, a następnie wykorzystać ten model to odrzucenia mechanizmów i orbit Ptolemejskich w kolejnych bardziej technicznych rozdziałach. Tablice gwiazd, wykazanie procesu zaćmień, precesji – wszystkie znane powszechnie kosmiczne fenomeny poddał kanonik spójnej reinterpretacji w systemie heliocentrycznym. Takiego podsumowania dorobku mi zabrakło w książce. O prawach astronomii sferycznej czy trygonometrii dziennikarz pisze bardzo skąpo w kilku zdaniach. Dość ‘zredukowana rewolucyjność’ nie została dodatkowo wsparta prawdziwie proroczą i bardzo nowoczesną obserwacją Kopernika, która zmierzała do dynamiki i prawa powszechnego ciążenia, które przyniosło sławę dopiero Newtonowi 150 lat później. Szkoda.

„Kopernik. Rewolucja” dobrze odtwarza system relacji osobowych bohatera, bo poznajemy jego przyjaciół, wrogów. Analizuje wątek związku z kobietą czy zawiłości pruskie wobec rodzącego się protestantyzmu. Orliński nadmienia, że Kopernik obserwował niebo, że czytał innych autorów. Jednak nie wiemy jak bardzo to go angażowało. Bez próby pełniejszego skomentowania przewrotu w filozofii myślenia i jej zderzenia zarówno z kanonem starożytnym jak i chrześcijańskim, efekt ‘rewolucyjności’ blaknie. Skoro nie stara się autor oszacować ile tysięcy godzin wymagała praca nad stroną obserwacyjną i matematyczną „O obrotach” (a chociaż tyle wypadało, jeśli nie pojawiła się solidniejsza analiza treści dzieła finalnego), to dodatkowo traci czytelnik szansę na uformowanie zwykłego i zasłużonego podziwu. Wydaj mi się, że jeśli ktoś, będąc Polakiem, zna tylko hasło ‘wstrzymał Słońce i ruszył Ziemię’ i przeczyta pracę dziennikarza, nie wypełni tego powiedzenia treścią wystarczająco.

Moje narzekania muszę ograniczyć do minimum, bo jestem dalece nieobiektywny (niezbyt reprezentatywny ?). Ostatecznie książkę warto przeczytać, bo dowcip i lekkość pióra Orlińskiego łagodzą formalne niedostatki. Jako socjologiczno-historyczna biografia Kopernika, książka jest dobra. Sam chyba zatytułowałbym ją ‘Kopernik i jego czasy’. Jako próba podsumowania jego dziedzictwa intelektualnego, nieco słabsza. Stąd warto przeczytać któreś z dzieł umieszczonych w bibliografii. Sam dodałbym jeszcze jedno bardzo dobre opracowanie, którego tam nie ma, a które wprowadza porządek w systemy kosmologiczne od starożytności po wczesną nowożytność (*). Z obowiązku rozbijam liczbową notę na dwie, zakładając że moje oczekiwania nie muszą być miarodajne.

DOSTATECZNE – 6/10 (dla mnie)

DOBRE plus – 7.5/10 (chyba dla kogoś, kto nie szuka pogłębienia w istotę przewrotu)

=======

* Thomas S. Kuhn, „Przewrót kopernikański”, Prószyński i S-ka 2006

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-12-14
× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kopernik. Rewolucje
Kopernik. Rewolucje
Wojciech Orliński
7/10

Rewolucyjna biografia Mikołaja Kopernika Brawurowa opowieść o naukowym przewrocie wszechczasów W czasach Kopernika nic nie wskazywało na to, że do największej naukowej rewolucji dojdzie w Europie...

Komentarze
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · około rok temu
Bardzo dogłębna analiza książki. Zgadzam się z nią całkowicie. Ja słuchałam i stwierdziłam, że ze względu na wielość informacji historycznych w niej zawartych i tempo ich podawania lepiej ją byłoby przeczytać. A samego Kopernika faktycznie w niej zbyt mało...
× 2
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · około rok temu
Dzięki. Książka spełnia jakoś swoją rolę - opisanie epoki odrodzenia i tła historycznego dla Kopernika. Do tego trochę przybliża rewolucję kopernikańską. Choć tego ostatniego jest za mało.
× 2
@almos
@almos · ponad rok temu
Świetna recenzja, mam problem z Orlińskim: jest zbyt powierzchowny (vide biografia Lema). Dlatego nie sięgam nawet po tę pozycję, bo interesują mnie głównie sprawy naukowe.
× 2
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · ponad rok temu
Dzięki. O Lemie nie czytałem, ale chyba potwierdził przy Koperniku ten zbyt lekki styl.
× 1
Kopernik. Rewolucje
Kopernik. Rewolucje
Wojciech Orliński
7/10
Rewolucyjna biografia Mikołaja Kopernika Brawurowa opowieść o naukowym przewrocie wszechczasów W czasach Kopernika nic nie wskazywało na to, że do największej naukowej rewolucji dojdzie w Europie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pośród nazwisk sławnych Polaków, od wieków przewija się tożsamość Naszego słynnego astronoma, Mikołaja Kopernika. Jego teoria heliocentryczna, przynajmniej w uproszczeniu, powinna być znana każdemu c...

@z_kultury_ @z_kultury_

Pozostałe recenzje @Carmel-by-the-Sea

Czarne dziury. Klucz do zrozumienia Wszechświata
„(…) chwila bez jutra (…)”(*)

W zasadzie nie mamy wyboru interesując się czarnymi dziurami, szczególnie jeśli szukamy najgłębszych fundamentów realności. Einstein rozumiał, że jego teoria dopuszcza r...

Recenzja książki Czarne dziury. Klucz do zrozumienia Wszechświata
Krótka historia prawie wszystkiego
Poniekąd wspaniała opowieść o nauce

Kultowa w kręgach popularnonaukowych książka, która doczekała się świetnych ocen mnóstwa czytelników, to ciekawe wyzwanie do zbudowania własnej oceny. Nie chodzi silenie...

Recenzja książki Krótka historia prawie wszystkiego

Nowe recenzje

Chłopak z sąsiedztwa
Patrz sercem nie oczami
@kd.mybooknow:

„Żadne dziecko ani żadna kobieta nie powinna przechodzić przez to, przez co my przechodziliśmy . Nikt nie powinien żyć...

Recenzja książki Chłopak z sąsiedztwa
100 dni bez słońca
Historia Tessy jest jedną z tych, obok której n...
@xbooklikex:

"- O rany - odzywa się. - Należysz do tego rodzaju ludzi? - To znaczy jakiego rodzaju? - pytam z uśmiechem. - Ludzi, kt...

Recenzja książki 100 dni bez słońca
Czas Adeptów
Nick i jego czas w MAOS
@maitiri_boo...:

„Sieć. Czas Adeptów” to powieść, która wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się od lektury nawet na chwilę....

Recenzja książki Czas Adeptów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl