Kot Rabina recenzja

Kot, który mówi...

Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2022-08-26
Skomentuj
27 Polubień
Muszę przyznać, że już dawno nie czytałam tak dowcipnego i zarazem można nawet powiedzieć, bardzo inteligentnego komiksu.
W sumie to nawet nie muszę się dziwić, skoro narratorem jest niezwykły kot.
"Kot Rabina" to nie jest opowieść dla dzieci, to taka bajka dla dorosłych. To bardzo przystępne przedstawienie judaizmu i elementów kultury żydowskiej, nieco z przymrużeniem oka i z punktu widzenia kota. Francuski rysownik Joann Sfar opowiada nam historię mądrego kota, który był towarzyszem córki Rabina, jest świetnym obserwatorem, lecz czasami bardzo się nudzi. Kot mieszka w Algierii z Rabinem i jego córką Zlabią. I tak właściwie z nudów zjadł uciążliwą, ciągle gadającą papugę. Po jej konsumpcji okazuje się, że teraz kot też ma takie zdolności, potrafi mówić ludzkim głosem. Niestety, spowodowało to, że już nie może być towarzyszem Zlabii. Jej ojciec obawia się, że może zdarzyć się jeszcze coś gorszego niż to, że kot mówi. Zdaje sobie sprawę z tego, że ten kot mógłby sprowadzić ja z dobrej drogi i za bardzo uświadomić w niektórych sprawach. Tym bardziej, że kot rozmawia bardzo mądrze, zadaje wiele rozsądnych pytań, a na dodatek chce zostać prawdziwym Żydem i żąda Bar Micwy. Co więcej, to jego postrzeganie świata jest tak szerokie i ma taki zasób wiedzy, że nawet religijnego mistrza zapędził w kozi róg swymi pytaniami i po prostu go ośmieszył.
Kot w sposób bezlitosny pozbawia religię z wszelkich tajemnic i powagi. Rozmowy kota i Rabina są bardzo zabawne, pełne humoru, ale także dystansu, tak jakby z przymrużeniem oka właśnie.
Jednak kot stwierdza, że bardzo się przywiązał do córki Rabina i smutno jest mu bez niej. Postanawia temu jakoś zaradzić, aby ponownie mógł być jej towarzyszem. Lecz co wymyślił, to już sami musicie doczytać, jeśli was to ciekawi.
Jak wspomniałam, nie jest to komiks dla dzieci, mowa tu jest o popędzie seksualnym, masturbacji i wielu ważnych kwestiach życiowych.
Ja muszę postarać się poszukać innych tomów z tym kotem w roli głównej.
Bardzo polubiłam tego łobuzerskiego kota i sposobu, w który autor pokazuje wierzenia Żydów w przewrotny i zabawny sposób.
To prawdziwy relaks, a gdy się widzi kota, który studiuje Torę siedząc na kolanach Rabina, to nie można się nie uśmiechnąć.
Mam nadzieję, że uda mi się zdobyć i przeczytać jeszcze resztę tej serii.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-25
× 27 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kot Rabina
2 wydania
Kot Rabina
Joann Sfar
7/10

Żydzi nie przepadają za psami. Pies gryzie, goni, szczeka. A Żydów gryzą, gonią i obszczekują od tak dawna, że w rezultacie wolą koty. Zresztą, nie wiem, jak jest z innymi Żydami, ale tak mówi mój...

Komentarze
Kot Rabina
2 wydania
Kot Rabina
Joann Sfar
7/10
Żydzi nie przepadają za psami. Pies gryzie, goni, szczeka. A Żydów gryzą, gonią i obszczekują od tak dawna, że w rezultacie wolą koty. Zresztą, nie wiem, jak jest z innymi Żydami, ale tak mówi mój...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @maciejek7

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skręci w zupełnie innym kierunku. I jak jednak wiele ...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Niewinna
Winna czy... niewinna...

Nie znałam wcześniej tej autorki, więc dla mnie lektura tej książki była okazją do poznania jej twórczości. I chociaż "Niewinna" jest książką dla młodzieży, to jej temat...

Recenzja książki Niewinna

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka