Kotologia recenzja

Ludzie dzielą się na kociarzy, i tych drugich. Ja zdecydowanie należę do grupy, która znajduje się na usługach kota. I ta książka kierowana jest tylko i wyłącznie do takich beznadziejnych przypadków jak ja. Każdy komu kot jest obojętny, w ogóle nie będzie zainteresowany "Kotologią".

Kociarze tak bardzo upodobali sobie kocie towarzystwo, że chętnie będą czytać wszystko co tylko wpadnie im w ręce, pod warunkiem, że hołubi ich pociechy. Dlatego jestem zobowiązany uznać książkę Ruby Foster za dobrą - bez wątpienia autorka jest kociarą pełną gębą. Troszkę się ubawiłem, nacieszyłem zabawnymi ilustracjami i ... kilkakrotnie przeraziłem jak bardzo wpisuję się w ludzkie zachowania, przedstawione w "Kotologii" jako przypadki poddaństwa wobec kotów.

Jest to dobra książka, ale nie dla każdego. Oczywiście polecam ją wszystkim kociarzom - bo Wam podobać się będzie wszystko co dotyczy kotów i jest tak bogato ilustrowane. Jednak rolą recenzenta jest dodać czasem łyżkę dziegciu do beczki miodu. Dlatego sugerowałbym sięganie po tę pozycję raczej młodszym odbiorcom, niż tym, którzy faktycznie pragną pogłębić swoją wiedzę na temat zwyczajów mruczących czworonogów.

To jest mój podstawowy zarzut. Dałem się omamić opisowi pochodzącemu od wydawnictwa:

Otóż nie jest to do końca prawda. Sugeruje to przewodnik, który jest zabawny, ale jednak niesie ze sobą praktyczną wiedzę. Nastawiłem się na opis historii najsłynniejszych kotów w historii i tego, że dowiem się "niezwykle interesujących rzeczy" na temat mojego kota - ale tak się niestety nie stało.

Cały "przewodnik" jest napisany w formie żartu. Czasem lepszego, czasem bardziej siermiężnego. Niektóre żarciki są dość suche i kierowane raczej do młodszego odbiorcy. Jeśli sięgamy po "Kotologię" z takim nastawieniem - świetnie będziemy się przy niej bawić. Jeśli jednak pragniemy skorzystać z niej jako ze źródła wiedzy na temat zachowań naszego kota - muszę szczerze przestrzec, że możemy się w tym aspekcie rozczarować. Książka nie dostarczy nam odpowiedzi dlaczego kot zachowuje się tak jak się zachowuje - po prostu taki jest.

Warto tu też zaznaczyć, że choć książka liczy ponad sto stron, to ze względu na ogromną ilość ilustracji i rozmiar czcionki - nie jest to lektura, która zajmie nas na długie wieczory. Sięgnąłem po nią z ciekawości zaraz po otrzymaniu paczki i od razu przeczytałem całość. Jest to zarazem pozytywna jak i negatywna informacja. Z jednej strony wciąga, z drugiej jednak jest po prostu krótka.

Rozważając za i przeciw, odpowiedzcie sobie przede wszystkim na pytanie czy koty to najwspanialsze stworzenia. Jeśli TAK - to "Kotologia" powinna się znaleźć na waszej półce :)

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.