Awans recenzja

Krwawiący awans.

Autor: @maciejek7 ·3 minuty
2021-09-01
Skomentuj
11 Polubień
"Awans" Jakuba Bielikowskiego, to książka otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Lubię kryminały, a ostatnio spodobały mi się te retro, bazujące na historycznych wydarzeniach połączone z fikcją literacką autorów. Mam kilka w swojej biblioteczce, które czekają na swoją kolej...
Nie będę ukrywała, że oczywiście skusiła mnie również okładka tej książki. Przyciągająca wzrok czarna rycina miasta na czerwonym tle, wyobraźnia zaczęła już swoje czynić przed otrzymaniem tej pozycji. Nie czytałam opinii, gdyż nie chciałam się zbytnio nakręcać lub nastawiać do czytania. Lubię niespodzianki i to czym mnie może jeszcze autor zaskoczyć.
Miejscem akcji "Awansu" jest Warszawa, określana jako tzw. "Trzecia stolica" Imperium Rosji, w czasie gdy Polska będąc pod zaborem rosyjskim musiała podporządkować się władzy zaborcy. Głównym bohaterem tej książki jest porucznik carskiej policji Andrzej Zaleski, który zrezygnował ze służby wojskowej właśnie na rzecz tej, w Policji.

Widzicie, Warszawa jest mała, rano człek kichnie, a za godzinę szewc na Pradze mu na zdrowie powie.


W czasie pełnionego dyżuru został przydzielony do sprawy morderstwa w domu rejenta Wolskiego. Po przybyciu na miejsce zbrodni widok jest makabryczny, w drzwiach służąca z poderżniętym gardłem, dalej rejent z żoną oraz dwoje małych dzieci, których bandyci również nie oszczędzili. Zabójcy ukradli z domu rejenta pieniądze oraz biżuterię.

Dziewczyna mu otworzyła, może mieli umówiony sygnał. Ostatni błąd w jej młodym życiu. Co tym dziewczynom jest, że im miłość rozum odbiera?


Pomagający Zaleskiemu policjant opowiada o podobnej zbrodni dokonanej na innej rodzinie jakiś czas temu. Po dokładniejszym zbadaniu tropów, okazuje się że było kilka takich napadów w okolicy, Warszawa stała się miejscem działania zorganizowanej szajki bandytów. Działali bardzo sprytnie, ktoś uwodzi służącą, a następnie podaje jej środki do uśpienia całej rodziny, ale to nie wystarcza bandytom, gdyż po zuchwałej kradzieży mordują wszystkich obecnych bez litości. Zaleski postawił sobie za punkt honoru odnalezienie i uwięzienie złoczyńców a od swojego szefa ma obietnicę, że dostanie awans po rozwiązaniu całej zagadki. Dla tego awansu porucznik Andrzej nawet jest skłonny zmienić swoją wiarę, chociaż nie jest praktykującym katolikiem, to mimo wszystko trochę się waha, czy warto to zrobić.

Ileż to ciekawych rzeczy dzieje się na świecie! Nauka ma szansę zmienić wszystko na lepsze.


W trakcie prowadzonego śledztwo na jaw wychodzą fakty, które wiążą z napadami oficerów wojskowych, którzy nie dość, że są bogaci to jeszcze dobrze ustosunkowani, a swoimi podejrzeniami porucznik Zaleski robi z nich sobie wrogów. Mimo realnego zagrożenia Andrzej nie rezygnuje z prowadzonego śledztwa i nawet doprowadza do aresztowania kilku żołnierzy. To jednak nie kończy całego śledztwa, gdyż oni tylko w podobny sposób okradali bogatszych warszawiaków, ale nie zabijali ich, więc aresztowanie nie zamyka śledztwa toczącego się w sprawie zabójstwa.
Autor bardzo dokładnie opisuje atmosferę i klimat tamtych lat, czytając wydawało mi się, że jestem w tamtej Warszawie i jak w filmie przeżywam całą fabułę razem z bohaterami. Akcja książki biegnie bardzo dynamicznie, wartko, jest sporo różnych postaci, które są bardzo ciekawie nakreślone, pochodzące z różnych środowisk i mieszanej narodowości, która zamieszkiwała Warszawę. W dialogach wplecione są używane w tamtym czasie zwroty i wyrażenia oraz słowa rosyjskie i żydowskie, które bardzo dobrze odzwierciedlają hierarchię społeczna i zawodową.
Pewnie tytuł wziął się z tego, iż to on był głównym motorem do działania.

Miasto, w którym się żyje, trzeba kochać, wtedy będzie coraz lepsze. A prawo jest ważne. Nawet gdy jest niedoskonałe, ale jasne i przestrzegane, jest lepsze niż bezhołowie.


Czy porucznikowi Zaleskiemu uda się rozwikłać całą zagadkę tajemniczych morderstw i złapać złoczyńców? Czy osiągnie upragniony awans?
O tym już musicie przekonać się sami. Jak? Po prostu czytając książkę.

To bardzo dobra lektura, trochę pouczająca, chwilami refleksyjna.

Polecam.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-01
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Awans
Awans
Jakub Bielikowski
7.3/10

Dokąd trafisz, podążając śladem zbrodni? Warszawa, 1889 rok, czasy panowania cara Aleksandra III. „Trzecia stolica” carskiego imperium budzi się z popowstaniowego paraliżu. Andrzej Zaleski, poruczni...

Komentarze
Awans
Awans
Jakub Bielikowski
7.3/10
Dokąd trafisz, podążając śladem zbrodni? Warszawa, 1889 rok, czasy panowania cara Aleksandra III. „Trzecia stolica” carskiego imperium budzi się z popowstaniowego paraliżu. Andrzej Zaleski, poruczni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Koniec lat 80. XIX wieku. Przenosimy się do ówczesnej stolicy Polski. Wtedy nasz kraj nie istniał na mapach Europy i świata. Podzielony przez zaborców, począwszy od 5 sierpnia 1772 roku, podczas I ro...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Książkę, o której jest ten post zobaczyłam w klubie recenzenta na portalu @Link . Bardzo rzadko czytam kryminały, ale tym razem ja...

@Anna_Natanna @Anna_Natanna

Pozostałe recenzje @maciejek7

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skręci w zupełnie innym kierunku. I jak jednak wiele ...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Niewinna
Winna czy... niewinna...

Nie znałam wcześniej tej autorki, więc dla mnie lektura tej książki była okazją do poznania jej twórczości. I chociaż "Niewinna" jest książką dla młodzieży, to jej temat...

Recenzja książki Niewinna

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka