Tylko nie Mazury recenzja

Kryminał inny niż wszystkie

Autor: @rudemysli71 ·2 minuty
2020-07-08
Skomentuj
6 Polubień
I kolejne zupełnie nieznane mi nazwisko . Przyznaje bez bicia, że uwielbiam poznawać nowych autorów tak samo jak lubię czytać debiuty, bo nigdy nie wiem czego się spodziewać. W Tylko nie Mazury oczywiście urzekła mnie okładka, która przykuwa uwagę i jest taka nieoczywista, tajemnicza i budząca niepokój. No, ale nie ma się co dziwić, bo to kryminał i to na dodatek napisany tak jak lubię i jeszcze można się wielu nowych rzeczy dowiedzieć z przeszłości, o których nie miałam pojęcia.
" Świetnie rozwijająca się kariera młodego policjanta zostaje niespodziewanie zastopowana przez wpływowego polityka za podjęcie interwencji przeciwko jego córce. Komisarz Gromosław Sidorowicz zostaje czasowo przeniesiony z Warszawy na mały komisariat na Mazurach. Pierwszy dzień pobytu w nowym miejscu jest jednocześnie początkiem śledztwa w sprawie zabójstwa.
Sidorowicz musi wyjaśnić zagadkowe morderstwo rolnika, którego ciało, z historyczną zapinką wbitą w szyję, znalezione porzucone na bagnach. Policjant musi jak najszybciej ustalić, czy też może szukać zabójcy wśród licznych wrogów zabitego rolnika. Od tego momentu przeszłość stale będzie się splatać z teraźniejszością nie tylko w wymiarze historycznym, ale także i duchowym. Duchowość jest w powieści drugim, prawie równoległym do zabójstwa, wątkiem. Oprócz spotkania z przyjacielem z dawnych lat, Sidorowicz poznaje osoby i miejsca, które nie tylko nieodwracalnie wpłyną na jego dalsze życie, ale też stanie się to w taki sposób, jakiego niekoniecznie by sobie życzył."
Niby prosta sprawa morderstwa i powinno być według schematu trup, śledztwo, winny, koniec i wszytko tak było, ale autorka stworzyła wokół nieboszczyka taka otoczkę, że książkę dosłownie się pochłania. Wiedza historyczna, która przedstawia nam autorka sprawia, że książka staje się inna i wyjątkowa. Tu nie znajdziecie niesamowicie wartkiej akcji, bo wszytko toczy się leniwie, swoim torem, ale właśnie wątki historyczne, a także wierzenia, religia i historia Prusów czynią powieść wyróżniającą się wśród wielu kryminałów na rynku. Ja uwielbiam jak z książek wynoszę coś nowego, poznaje nieznane mi fakty i obyczaje.
Mam nadzieję, że Tylko nie Mazury zapoczątkowało serię o Gromosławie Sidorowiczu, bo z głównym bohaterem polubiłam się od pierwszej strony. Autorka stworzyła całą plejadę niesztampowych bohaterów, z których każdy coś wnosi do powieści, ale moje serce skradła Damrawa. Jesteście ciekawi kto to? Sięgnijcie po Nie tylko Mazury zwłaszcza jeśli szukacie czegoś niebanalnego. Ja nie żałuję, że sięgnęłam po lekturę i jestem przekonana, że jeśli tylko Pani Sylwia stworzy kolejną część to sięgnę po nią z przyjemnością i chętnie poznam kolejne tajemnice, które skrywają Mazury.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-07-08
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tylko nie Mazury
Tylko nie Mazury
Sylwia Skuza
7.3/10
Cykl: Komisarz Gromosław Sidorowicz, tom 1

Świetnie rozwijająca się kariera młodego policjanta zostaje niespodziewanie zastopowana przez wpływowego polityka za podjęcie interwencji przeciwko jego córce. Komisarz Gromosław Sidorowicz zostaje c...

Komentarze
Tylko nie Mazury
Tylko nie Mazury
Sylwia Skuza
7.3/10
Cykl: Komisarz Gromosław Sidorowicz, tom 1
Świetnie rozwijająca się kariera młodego policjanta zostaje niespodziewanie zastopowana przez wpływowego polityka za podjęcie interwencji przeciwko jego córce. Komisarz Gromosław Sidorowicz zostaje c...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Młody i obiecujący policjant, komisarz Gromosław Sidorowicz zostaje czasowo przeniesiony z Warszawy na mały komisariat na Mazurach. Zostaje przeniesiony karnie, dodajmy, po dosyć niefortunnym incyden...

@S.anna @S.anna

Jesteś policjantem i masz przed sobą cały świat. Praca w stolicy to spełnienie twoich marzeń. W domu układa się jako tako, ale przecież nie można mieć wszystkiego. Czasami nie liczą się tylko chęci, ...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Pozostałe recenzje @rudemysli71

Niemiecka żona
Niemiecka żona

Wiadomo, że jak książka dotyczy II wojny światowej i obozów to wcześniej czy później ją przeczytam. Ostatnio w Klubie Recenzenta serwisu nakanapie.pl była Niemiecka żona...

Recenzja książki Niemiecka żona
Narkoza
Narkoza

Po książkę Rafała Artymicza Narkoza trafiłam zupełnie przez przypadek. Jak wiecie kocham debiuty, a Narkoza właśnie nim jest, więc nie mogłam jej nie przeczytać. Początk...

Recenzja książki Narkoza

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii