Wodny tancerz recenzja

Książka pielęgnująca pamięć o ofiarach niewolnictwa i przywracająca im tym samym godność...

Autor: @StartYourDayWithBooks ·1 minuta
2021-11-18
Skomentuj
5 Polubień
Wydawałoby się, że historia urodzonego w niewoli Hirama Walkera, bohatera książki „Wodny tancerz” Ta – Nehisi Coatesa jest tylko jedną z wielu. To nie prawda. Jest aż jedną z wielu. Całe pokolenia czarnych kobiet, mężczyzn i dzieci zostały naznaczone piętnem niewolnictwa. Obserwując jego żmudną drogę do wolności nie sposób nie zadać sobie pytania, ile tak naprawdę jest warte ludzkie życie. Ale też kolejnych. Skąd bierze się to przekonanie w człowieku, że może decydować o innych ludziach, że ma prawo zadawać ból bez konsekwencji, że może żądać nie dając nic od siebie? Hiram chce dokonać czegoś ważnego, chciałby, żeby jego życie coś znaczyło, jednak wygląda na to, że tylko wolność może dać mu szczęście. A drzwi do niezależności otwierają mu nie tylko moce nadprzyrodzone, które w sobie odkryje, lecz ogrom wyrzeczeń, które będą się wiązały z działaniem w podziemiu na rzecz uwolnienia innych. Cena, którą zapłaci będzie bardzo wysoka…





Nie rozumiem, dlaczego bardzo donośny głos zniewolonych czarnych mieszkańców Ameryki, który wypływa z debiutu Ta -Nehsi Coatesa nie wstrząsnął mną do głębi, choć przecież powinien i bardzo tego chciałam. Chyba zagubiłam się gdzieś między wplecionymi tutaj cząstkami mistycyzmu i magicznymi obrazami, a poszarpaną, przerażającą i brutalną rzeczywistością czasów niewolnictwa. Magia, którą autor nasycił swoją opowieść cały czas gdzieś ulatywała, a ja próbując jej szukać nie potrafiłam się skupić na tym, co najważniejsze. To pragnienie i walka o wolność oraz cena, jaką trzeba za nią zapłacić powinny tutaj wybrzmieć najgłośniej. A ja usłyszałam tylko namiastkę, a to było zdecydowanie za mało, by mną wstrząsnąć, za to wystarczająco, by mnie poruszyć i abym mogła docenić tę książkę, bo jest naprawdę potrzebna, jest bardzo wartościowa i skłania do zadania sobie ważnego pytania o istotę człowieczeństwa. Jestem pewna, że znajdzie swoich fanów, bo przecież wszyscy różnimy się bagażem doświadczeń, a ten na pewno będzie miał wpływ na odbiór. Przepiękny poetycki język z pewnością nie pozostawi nikogo obojętnym. Ta – Nehsi Coates oddał w ręce czytelników wyjątkową powieść drogi, która pielęgnuje pamięć o ofiarach niewolnictwa, przywracając im tym samym godność.





Dziękuję Wydawnictwu Agora za egzemplarz do recenzji!





PS Zachwycam się okładką! Muszę docenić pracę tłumacza Dariusza Żukowskiego.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-18
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wodny tancerz
Wodny tancerz
Ta-Nehisi Coates
7/10

NOMINOWANA DO NAGRODY NAACP IMAGE, OKREŚLONA JEDNĄ Z NAJLEPSZYCH KSIĄŻEK DEKADY, OKREŚLONA JEDNĄ Z NAJLEPSZYCH KSIĄŻEK ROKU przez Time - NPR - The Washington Post - Chicago Tribune - Vanity Fair - Es...

Komentarze
Wodny tancerz
Wodny tancerz
Ta-Nehisi Coates
7/10
NOMINOWANA DO NAGRODY NAACP IMAGE, OKREŚLONA JEDNĄ Z NAJLEPSZYCH KSIĄŻEK DEKADY, OKREŚLONA JEDNĄ Z NAJLEPSZYCH KSIĄŻEK ROKU przez Time - NPR - The Washington Post - Chicago Tribune - Vanity Fair - Es...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy segregacja ludzi według jakiś odgórnie przyjętych norm jest czymś ludzkim? Czy podziały są konieczne – zwłaszcza na tych lepszych i gorszych czy odstających od przyjętej „normy”? Każdy ma prawo d...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Niewolnictwo przypomina bycie zamkniętym w zbyt małej klatce, z której wypuszczanym bywa się jedynie, by podrygiwać według ruchów sznurków za które pociąga człowiek, który ma innego człowieka za swoj...

@mewaczyta @mewaczyta

Pozostałe recenzje @StartYourDayWith...

Tajemnica Lost Lake
Lubicie historie z dreszczykiem?

„Pewnego razu były sobie dwie siostry, które wszystko robiły wspólnie. Ale tylko jedna z nich zniknęła”. Nie wiem jak Wy, ale ja tak jak Fiona, główna bohaterka „Tajemni...

Recenzja książki Tajemnica Lost Lake
Jak poznałem Świętego Mikołaja
Chcecie poznać historię Mikołaja?

Kto z Was w dzieciństwie marzył o tym, by spotkać Świętego Mikołaja? Ja starałam się nie zasnąć, żeby tylko nie przegapić jego przyjścia, ale jakoś nigdy mi się nie udaw...

Recenzja książki Jak poznałem Świętego Mikołaja

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie