Śpij, dziecinko, śpij recenzja

Książka zupełnie inna niż przypuszczałam

Autor: @beata.stefanek ·1 minuta
2022-07-09
Skomentuj
1 Polubienie
Niezbyt często sięgam po horrory, ale z racji tego, że ostatnio mam więcej czasu, postanowiłam urozmaicić sobie nieco swoją biblioteczkę i wybrałam „Śpij, dziecinko, śpij..."

Przyznam, że zachęciła mnie już sama okładka, która roztacza przed nami wizję przerażającej historii pełnej niewyjaśnionych zjawisk i to takich, w których główną rolę odgrywają nowonarodzone dzieci. No ale... Z przykrością stwierdzam, że na tym moje zachwyty niestety się kończą.

„Śpij, dziecinko, śpij..." przedstawia losy Natalii, młodej kobiety w ciąży, która wraz z mężem przeprowadza się do starej kamienicy. Jak się okazuje, stare mury kryją w sobie wiele tajemnic, a płacz dziecka to nie tylko lęk ciężarnej przez narodzinami, ale zło, które za wszelką cenę próbuje zwabić ją w swoje szpony.

Spodziewałam się po tej książce bardzo wiele. Myślałam, że dostarczy mi tego wyczekiwanego dreszczyku emocji, który wiąże się z poznawaniem mrocznych sekretów. Sama jestem obecnie w ciąży, więc wydawało mi się, że z łatwością wejdę w ten duszny klimat, w którym nie zabraknie emocji. Tak się jednak nie stało. Owszem, początek był dla mnie bardzo obiecujący. Trochę mrocznego klimatu, który jest dla nas wielką niewiadomą. Trochę zagadek z przeszłości, które trudno rozwikłać. Trochę snów, które wzmagają napięcie i niepokój. I trochę zwykłego życia dwojga małżonków, oczekujących na swoje pierwsze dziecko. Brzmi interesująco, ale później coś zaczyna się psuć.

Zjawiska paranormalne są trudne do wyjaśnienia i określenia w ogóle, jednak tutaj odczuwałam to jako lekkie przekombinowanie tematu. Z początku zjawa pojawia się tylko w snach, potem nagle, bez żadnego powodu, zmienia swoją strukturę i rośnie w siłę... Trochę to dla mnie niezrozumiałe. Jednak na to mogłabym przymknąć oko. Momentami czułam, że niektóre fragmenty były pisane na siłę, a końcówka w ogóle nie pasowała mi do całości.

Jednak widziałam wiele pozytywnych opinii o tej książce, więc z pewnością znajdzie swoich fanów. Plusem jest to, że czyta się ją naprawdę bardzo szybko, jednak równie szybko się o niej zapomina. Widać, że autorka miała pomysł na fabułę i starała się ją przekazać jak najlepiej, jednak do mnie akurat to nie przemawia. Zachęcam Was jednak do wyrobienia sobie własnej opinii, bo być może Wam spodoba się bardziej.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-09
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Śpij, dziecinko, śpij
Śpij, dziecinko, śpij
Jolanta Bartoś
6.8/10

Choć akcja horroru z wątkami powieści psychologicznej i obyczajowej dzieje się współcześnie, to mury starego miasta są przesiąknięte dawnymi dziejami. Główna bohaterka Alicja Rogowska spełnia swoje m...

Komentarze
Śpij, dziecinko, śpij
Śpij, dziecinko, śpij
Jolanta Bartoś
6.8/10
Choć akcja horroru z wątkami powieści psychologicznej i obyczajowej dzieje się współcześnie, to mury starego miasta są przesiąknięte dawnymi dziejami. Główna bohaterka Alicja Rogowska spełnia swoje m...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Natalia widzi przyszłość w różowych barwach. Spodziewa się dziecka i właśnie przeprowadziła się do wymarzonego mieszkania w kamienicy. Już pierwszej nocy okazuje się, że lokum wcale nie jest takie sp...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Alicja spełnia marzenie i rozpoczyna życie w starej kamienicy, gdzie mury są tak grube, że nie słychać sąsiadów. Skąd więc dochodzi nocami płacz dziecka? I czy w mieszkaniu naprawdę powinno być tak z...

@mewaczyta @mewaczyta

Pozostałe recenzje @beata.stefanek

Jaskinie umarłych
Hiszpańsko-polska krew

Napisać dobry kryminał, który nie będzie jedną z wielu podobnych historii i sprawi, że ciężko się będzie oderwać od czytania jest naprawdę bardzo trudnym zadaniem. W szc...

Recenzja książki Jaskinie umarłych
Stella. Narodziny psychopatki
Korzenie zła

Kto zna twórczość Adriana Bednarka ten wie, że nie boi się on podejmowania w swoich książkach kontrowersyjnych tematów. Szczerze mówiąc, kontrowersja to nie jest odpowie...

Recenzja książki Stella. Narodziny psychopatki

Nowe recenzje

Dom na wyrębach
Bardzo udany horror made in Poland
@matren:

Nawet nie przypuszczałem, że w Polsce może powstać tak udany horror. No ale widocznie Polacy nie gęsi i swe upiory te...

Recenzja książki Dom na wyrębach
Między czasem a wiecznością
Czas i wieczność
@urszula.gol...:

Książka warta przeczytania i przetrawienia. Myślę, że przeznaczona jest dla osób wytrwałych, skoncentrowanych, o otwar...

Recenzja książki Między czasem a wiecznością
Najlepsza przyjaciółka
AŻ PO GRÓB
@renata.chico1:

Nowa powieść Joanny Jax ukazała się pod skrzydłami wydawnictwa Videograf. Autorka znana głównie z sag rodzinnych...

Recenzja książki Najlepsza przyjaciółka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl