Śpij, dziecinko, śpij recenzja

Zawód przez duże „Z"

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @mewaczyta ·2 minuty
2022-06-25
Skomentuj
12 Polubień
Alicja spełnia marzenie i rozpoczyna życie w starej kamienicy, gdzie mury są tak grube, że nie słychać sąsiadów. Skąd więc dochodzi nocami płacz dziecka? I czy w mieszkaniu naprawdę powinno być tak zimno? Kobieta dostrzega coraz więcej nadprzyrodzonego i boi się, że oszalała, ale... To byłoby zbyt proste.

„W świe­cie współ­cze­snym nie ma miej­sca na mary i zmory, o któ­rych kie­dyś opo­wia­da­no, naj­pew­niej chcąc na­stra­szyć dzie­ci. I nigdy byś nie wra­ca­ła wspo­mnie­nia­mi do tych od­le­głych i dziw­nych opo­wie­ści, gdy­byś nie usły­sza­ła za sobą cze­goś, nie po­czu­ła zimna wokół i do­ty­ku na swoim ra­mie­niu…"

Po książkę złapałam z myślą, że autorki horrorów, gatunku tak zdominowanego przez mężczyzn, należy wspierać. Do lektury przystąpiłam tym chętniej, że najbardziej lubię grozę, gdzie miejsce akcji jest nawiedzone, a wszystko jest znacznie straszniejsze, gdy gdzieś w centrum są dzieci. Powieść Jolanty Bartoś miała więc wszystko, co powinno mnie do siebie przekonać, a jednak przeczytałam ostatnie zdanie i odłożyłam ją nie poświęcając jej więcej uwagi. Groza nie miała w sobie nic z subtelności i budowania napięcia. Rysy bohaterów jakoś się trzymały, ale nie przekonywały mnie do siebie. A sam styl pisania był taki... Nijaki.

Wszystko to brzmi źle, jasne, a jednak znam głosy zadowolone z lektury. I to głosy od osób, których zwykle opinie o horrorach sobie cenię. A na portalach książkowych powieść cieszy się niezłymi rekomendacjami! Dlaczego?

Po przejściu pierwszych rozdziałów wiele się zmienia. Bohaterowie przestają być tak kartonowi, ich zachowanie znajduje coraz więcej uzasadnienia, a sama akcja coraz bardziej wciąga. Duch, który pragnie dziecka, jakie pod sercem nosi główna bohaterka, staje się taki... Konkretny. Jak dla mnie jest zbyt wyraźny i zbyt fantastyczny, nie jak w horrorach, jakie lubię, ale otaczającą go otoczka historyczna nabiera wyrazu i stopniowo zaczynałam faktycznie być nim zainteresowana. Powieść wciąż swoim poziomem nie przedstawia tego, na co liczyłam, ale udaje się jej zaangażować czytelnika na tyle, że pochłonęłam ją na jeden raz! Tyle że wciąż ten tytuł to takie... Czytadło. Coś, co w moim odczuciu nadaje się dobrze na odprężenie po pracy. Nic więcej, ale też nie mniej. Wszystko chyba po prostu zależy od tego, czego akurat poszukujemy.

Hm. Ostrzeżenie.
Męskie ego, męskie decyzje... Mąż, który ma nieuzasadnione pretensje do żony, który próbuje na niej wymuszać seks, który chce za nią podejmować decyzje i za nią myśleć. Kontra psycholog, który mówi „myślę, że nie jest pani wariatką", ale słucha problemów, wierzy i najwyraźniej pogardza profesjonalizmem. Bez spoilerów, ale tak, macie rację. To odrobinę TAM zmierza. Meh. Plus bohaterka jest w ciąży, więc osoby wrażliwe na tym punkcie, powinny mieć to na uwadze. Tym bardziej, że towarzyszy jej stały lęk o dziecko.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-23
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Śpij, dziecinko, śpij
Śpij, dziecinko, śpij
Jolanta Bartoś
6.8/10

Choć akcja horroru z wątkami powieści psychologicznej i obyczajowej dzieje się współcześnie, to mury starego miasta są przesiąknięte dawnymi dziejami. Główna bohaterka Alicja Rogowska spełnia swoje m...

Komentarze
Śpij, dziecinko, śpij
Śpij, dziecinko, śpij
Jolanta Bartoś
6.8/10
Choć akcja horroru z wątkami powieści psychologicznej i obyczajowej dzieje się współcześnie, to mury starego miasta są przesiąknięte dawnymi dziejami. Główna bohaterka Alicja Rogowska spełnia swoje m...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Natalia widzi przyszłość w różowych barwach. Spodziewa się dziecka i właśnie przeprowadziła się do wymarzonego mieszkania w kamienicy. Już pierwszej nocy okazuje się, że lokum wcale nie jest takie sp...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Niezbyt często sięgam po horrory, ale z racji tego, że ostatnio mam więcej czasu, postanowiłam urozmaicić sobie nieco swoją biblioteczkę i wybrałam „Śpij, dziecinko, śpij..." Przyznam, że zachęciła ...

@beata.stefanek @beata.stefanek

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Bitwa o Amerykę
Stany bitwy

Im bliżej wyborom prezydenckim w Stanach Zjednoczonych, tym częściej temat ten znajduje się na pulpicie całego świata. Od decyzji Amerykanów zdaje się zależeć nie tylko ...

Recenzja książki Bitwa o Amerykę
Slenderman
System, który zawodzi

Żebyśmy byli w stanie zrozumieć historię przedstawioną w reportażu Kathleen Hale, muszę wyjaśnić dwa pojęcia. ° Creepypasta to straszna historia budowana w formie mi...

Recenzja książki Slenderman

Nowe recenzje

RAK. Wszystko do umorzenia
Zło triumfuje, gdy dobrzy ludzie milczą.
@milbookove:

„Rak. Wszystko do umorzenia” to książka, która od razu wciąga w niepokojący świat pełen manipulacji, oszustw i ludzkich...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia
Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni