Księgi zapomnianych żyć recenzja

Księgi zapomnianych żyć - recenzja

TYLKO U NAS
Autor: @heli4nthus ·1 minuta
2 dni temu
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
NO CÓŻ, WIEDZA TO ZAWSZE RODZAJ MAGII.

[opis wydawcy]
Wyobraź sobie świat, w którym książki są zakazane, a ich czytanie jest uważane za zbrodnię. Wyobraź sobie świat, w którym każde złe wspomnienie i nawet największa rozpacz mogą zostać całkowicie wymazane z pamięci. Te światy są ze sobą nierozerwalnie połączone. Wszystko przez Oprawców. Emmet Farmer jest dobrym, pracowitym synem, który każdy dzień spędza na roli, pomagając rodzicom związać koniec z końcem. Wszystko się zmienia, gdy otrzymuje list z wezwaniem do odbycia praktyk w pracowni Seredith, kobiety zajmującej się tajemniczym procesem oprawiania książek.

[recenzja]
Opinię o tej książce muszę podzielić, dlatego że zupełnie inaczej wspominam pierwszą część, a inaczej drugą i trzecią.

Pierwsza była dla mnie przejściem przez mękę. Strasznie się wynudziłam, momentami chciałam po prostu odłożyć książkę na półkę i wrócić może za rok. Dlatego też zasadniczo mało z niej pamiętam. Oczywiście, miała ona duże znaczenie dla fabuły, była owiana tajemnicą i mogliśmy się jedynie domyślać o co dokładnie chodzi. Jednak tym razem nie zachęcało to do czytania. Drugia i trzecia część-genialna. W porównaniu: przeczytałam ją w dwa dni, gdzie pierwszą czytałam pół miesiąca. Historia, która się wtedy zaczęła

rozkręcać okazała się serio ciekawa. Dopiero wtedy

polubiłam głównego bohatera, czyli Emmetta, gdzie na początku wydawał mi się bez charakteru. Wszystko zaczęło układać się w całość i momentalnie się wciągnęłam. I jest też kolejna postać którą totalnie pokochałam-Darnay!! Każdy wątek z nim wzbudzał we mnie coraz większy zachwyt nad tą książką. Wątek romantyczny jest przedstawiony w piękny sposób, możliwe nawet że jest to jeden z najlepszych, jakie ostatnio miałam okazję przeczytać. Bardzo podobał mi się też styl pisania autorki, jej opisy sprawiały, że zdecydowanie można było poczuć duchotę na polu podczas pracy w południe, czy mróz przeszywajacy cię aż do kości. I oczywiście zapach książek <3

Myślę, że nawet jeśli nie lubicie długich opisów i powolnej akcji, warto przebrnąć przez pierwszą część i dotrzeć dotrzeć do pozostałych dwóch, bo gwarantuję-wciągnie was w całości.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Księgi zapomnianych żyć
2 wydania
Księgi zapomnianych żyć
Bridget Collins
7/10

Wyobraź sobie świat, w którym książki są zakazane, a ich czytanie jest uważane za zbrodnię. Wyobraź sobie świat, w którym każde złe wspomnienie i nawet największa rozpacz mogą zostać całkowicie wymaz...

Komentarze
Księgi zapomnianych żyć
2 wydania
Księgi zapomnianych żyć
Bridget Collins
7/10
Wyobraź sobie świat, w którym książki są zakazane, a ich czytanie jest uważane za zbrodnię. Wyobraź sobie świat, w którym każde złe wspomnienie i nawet największa rozpacz mogą zostać całkowicie wymaz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zastanawialiście się kiedyś ile wspaniałych, nieprzeczytanych jeszcze przez Was historii zalega na Waszych półkach? Ile z nich ma szansę stać się tymi najukochańszymi, ale jeszcze nie przyszła na nie...

@bookoralina @bookoralina

Gdyby istniała opcja pozbycia się z pamięci jakiś nieprzyjemnych czy wstydliwych sytuacji, zrobilibyście to? W świecie opisanym w "Księgach zapomnianych żyć" jest to możliwe. Niechciane wspomnienia m...

@cafeetlivre @cafeetlivre

Nowe recenzje

Kingsbane. Zguba królestwa
Zguba królestwa
@agnban9:

"Kingsbane. Zguba królestwa" autorstwa Claire Legrand to już druga część fenomenalnej serii. Pierwsza część, jak to zaz...

Recenzja książki Kingsbane. Zguba królestwa
Żmija
Sama nie wiem co powiedzieć
@olilovesbooks2:

Sięgnęłam po tą książkę ze względu na okładkę i tytuł, a sam opis wydawał się ciekawy i intrygujący. Książka z gatunku ...

Recenzja książki Żmija
Mała draka w fińskiej dzielnicy
Wcale nie taka mała draka
@przerwa.na....:

Byliście kiedyś w Finlandii? Z czym kojarzy się Wam ten kraj? Mi z chłodnym, żeby nie powiedzieć zimnym klimatem, św. M...

Recenzja książki Mała draka w fińskiej dzielnicy