„Dzień, po którym przychodzi długo wyczekiwana noc spełnienia, zawsze jest wyjątkowy.”
Muszę się przyznać, że jeszcze z żadną serią nie byłam tak długo, jak z serią diabelską, ale Kuba Sobański jest jak narkotyk. I tak jak on wciąż walczy ze swoimi demonami, tak ja nie mogę się oprzeć, żeby sięgnąć po kolejną część z jego udziałem. Tym razem to już siódme spotkanie z mrocznym umysłem Kuby w powieści „Pokusa Diabła”.
Od pierwszych stron jesteśmy przygotowywani na mocne doznania, gdyż już prolog wywołuje dreszcze emocji. Poznajemy w nim dwie kluczowe postacie, jakie przewijają się przez całą fabułę, ale oczywiście z premedytacją nie są nam ujawniane imienia oraz nazwiska. Wszystko pojawia się w odpowiednim czasie, a to sprawia, że atmosfera staje się coraz bardziej gęsta i mroczna.
Pierwsza z nich to szesnastoletni chłopak, który jest zafascynowany postacią Rzeźnika Niewiniątek. To czas, gdy odbywa się proces nad domniemanym psychopatycznym mordercą z tomu szóstego. Kilka lat temu chłopak odkrył w lesie jaskinię, w której urządził sobie swoistą salę ćwiczeń.
Drugą osobą jest czternastoletnia dziewczyna wychowana w patologicznej rodzinie, dlatego po szkole nigdy nie wraca zbyt szybko do domu. Razem z człowiekiem, którego nazywa ”człowiekiem, którego szanuje” snuje się po krakowskich ulicach, by jak najpóźniej wrócić do dzielnicy, na której mieszka z rodzicami.
Po poznaniu tych dwóch młodych ludzi, którzy mają zadatki na zostanie kolejnymi, pokręconymi osobowościami, przenosimy się o kilkanaście lat do przodu, gdy Kuba Sobański wyszedł już z więzienia, którym udało mu się przetrwać, ale to odbiło się na jego psychice. Wciąż zbiera siły, ale staje się nieostrożny, popełnia błędy, bywa rozkojarzony, a do tego robi wszystko, by jego obecna dziewczyna Dona, nie odkryła jego pewnych tajemnic. Do tego w Krakowie pojawia się jego naśladowca, który wprawdzie ma nieco inne metody zabijania, ale jest równie bezwzględny i brutalny.
Fabuła skupia się bardziej na odkryciu, kim jest tajemniczy seryjny zabójca ukrywający się pod pseudonimem Mim, ale też przy okazji na walce Kuby z samym sobą. Pojawiają się też osoby, które wydają się sprytniejsi od Sobańskiego, ale to tylko pozory, bo cały czas odzywają się w jego umyśle i we snach demony. Tym razem nie tylko jest nim jego zmarła siostra, ale też nieżyjąca już współpartnerka, Sonia.
Pan Adrian Bednarek stworzył postać nietuzinkową, która z każdym kolejnym tomem staje się coraz bardziej intrygująca. Paradoksem jest to, że mamy świadomość, jakie zło tkwi w duszy Sobańskiego, a mimo to z zapartym tchem śledzimy jego poczynania, zadając sobie pytanie, czy uda mu się uniknąć sprawiedliwości i pułapek, jakie na niego czyhają w kolejnych tomach. Trudno określić, dlaczego pojawia się fascynacja jego osobą, podczas gdy nie ma takich odczuć wobec nowych, psychopatycznych postaci, jakie pojawiają się w tej części, i jakie były w sześciu pierwszych. Przerażające jest to, gdy uświadomimy sobie, że taka osobowość, sprawiająca wrażenie, że mamy do czynienia z człowiekiem bez skazy, tzw. „porządnym obywatelem kraju”, ale nie wiemy, co tak naprawdę kryje się za zewnętrznym wizerunkiem. Taka osobowość może żyć w naszym społeczeństwie, a my nie jesteśmy tego świadomi. To może być sąsiad, przypadkowy przechodzień na ulicy, współpracownik czy też osoba, z którą spędzamy czas.
Kuba nie jest ideałem faceta, gdyż ma w sobie dużo samozadowolenia, zadufania w sobie, egoizmu, zarozumialstwa, czyli cech charakteru, których najczęściej się u bohaterów nie lubi. Jednak pan Bednarek potrafi przedstawić jego osobowość tak, że z rosnącym napięciem obserwujemy to, co się wokół Kuby dzieje. I to od początku do ostatniej strony, a gdy tam docieramy w zawrotnym tempie, spotyka nas zaskoczenie, gdyż zawiązuje się kolejny wątek, który jest jakby mrugnięciem pisarza, że to jeszcze nie koniec.
Książkę przeczytałam, dzięki współpracy z wydawnictwem Zaczytani
Życie na wolności jest pełne pokus. Kuba Sobański dobrze wie, jak trudno się powstrzymać, by po nie nie sięgnąć. Dzięki asystentce zajmującej się biurowcem ma dużo wolnego czasu, który spędza z Doną....
Życie na wolności jest pełne pokus. Kuba Sobański dobrze wie, jak trudno się powstrzymać, by po nie nie sięgnąć. Dzięki asystentce zajmującej się biurowcem ma dużo wolnego czasu, który spędza z Doną....
Adrian Bednarek jest autorem, który od lat zachwyca czytelników swoimi mrocznymi i nieprzewidywalnymi thrillerami psychologicznymi. Jego seria o Kubie Sobańskim, seryjnym mordercy z Krakowa, zdobyła ...
" [...] Jestem seryjnym mordercą na głodzie i mam tego pełną świadomość. [...]" Troszkę czekałam, żeby zabrać się za siódmy tom o Kubie Sobańskim, Adriana Bednarka. Powiem wam, że taka przerwa...
@mommy_and_books
Pozostałe recenzje @Mirka
Dobra książka na początek drogi z tarotem
@Obrazek „tarot może przemówić do każdego, kto zdecyduje się go słuchać. Jego karty odzwierciedlają uniwersalne aspekty ludzkiego doświadczenia” Wśród wielu moich z...
@Obrazek „Życie to bezustanne odcinanie kuponów od szczęścia” Z pewnością każdy z nas miał w życiu sytuację, gdy wolałby, żeby nigdy ona nie zaistniała. Gafy, błęd...