Wiara we własne możliwości czasem przychodzi z trudem u osób, które doznały jakichś niepowodzeń na stopie prywatnej lub zawodowej. Często w takich przypadkach potrzeba kogoś z zewnątrz, by pchnął do przodu danego niedowiarka, który może okazać się prawdziwym diamentem w danej dziedzinie. Tylko ludzie prawdziwie życzliwi mogą zdziałać cuda, nawet jeśli potrzebujący do końca nie jest świadom tego, czego ewentualnie mu brakuje.
Zarys fabuły
W książce spotykamy Klemensa prowadzącego zakopiański pensjonat, w którym dodatkowo odnajduje się w roli kucharza. Niestety na skutek złej prognozy pogody na Wielkanoc wszystkie rezerwacje zostały wycofane. Z ratunkiem przychodzi mu przyjaciółką Hania będąca siostrą niedoszłej żony Klimka. Kobieta zaproponowała, by to u niego zatrzymały się gwiazdy kulinarne biorące udział w programie organizowanym przez miejscowego bogacza, co prawda początkowo ekipa miała zamieszkać w jego hotelu, ale niestety chwilę przed ich przyjazdem doszczętnie spłonął i to w niejasnych okolicznościach. Wśród przybyłych jest Liliana Krasnodębska i jej były partner, a obecnie wróg numer jeden Sebastiano Costa – największe kulinarne gwiazdy portali plotkarskich. Kto knuje przeciw komu? Jakie i względem kogo połączą uczucia głównych bohaterów? Kim jest osoba stanowiąca zagrożenie dla reszty ekipy? Co się jeszcze wydarzy? O tym w książce „Sekretny składnik” autorstwa Izabelli Frączyk i Jagny Rolskiej.
Wiara w siebie, sława
Klemens będąc zdradzony przez ówczesną narzeczoną, długo nie mógł się podnieść zatracając się w odmętach wspomnień nasączonych alkoholem. Z pomocą przyszła mu nad wszystkim czuwająca babcia Maria, która pchnęła wnuka do roboty. Niemniej bohater i tak umniejszał swoją smykałkę do gotowania twierdząc, że nie robi nic wielkiego. W ten sposób autorki ukazały postać, która pomimo talentu w siebie nie wierzy, co jest często spotykane w rzeczywistych realiach. Dodatkowo mężczyzna nie zwracał uwagi na szczęście, które wokół siebie posiadał, czyli pomocną babcię, oddaną przyjaciółkę Hanię oraz wspaniały pensjonat. Niestety dość często człowiek czuje się nieszczęśliwy i niedowartościowany przez jedno niepowodzenie, a powinien iść naprzód nie patrząc na zdanie innych. Kolejnym ważnym przesłaniem jest to, że sławni ludzie muszą często udawać kogoś kim naprawdę nie są, co doprowadza ich do bycia nieszczęśliwymi. Ludzie często myślą, jakie to jest wspaniałe być cały czas rozchwytywaną gwiazdą, a prawda jest często wręcz odwrotna. Te problemy są warte uwagi i bardzo dobrze, że autorki zwróciły na nie uwagę, pomimo lekkiej komediowej akcji.
Podsumowanie
Książkę czytało mi się z dużą przyjemnością okraszoną śmiechem wywołanym poprzez zachowania różnych bohaterów, wśród których Sebastiano wiódł prym zniekształcając polszczyznę w komiczny sposób. Pozycja jest komedią z elementami kryminału, a także romansu, co skutkuje ciekawą kombinacją raczej rzadko spotykaną na naszym rynku. Praktycznie cały czas nie wiedziałem, jak zakończy się ta historia, gdyż nagłe zwroty akcji skutecznie mi to uniemożliwiały. Duet autorek uważam za bardzo udany i raczej nie ma możliwości, by rozróżnić kto dany fragment napisał. Kulinarna, matowa z błyszczącymi elementami okładka zdecydowanie pasuje do treści lektury i przykuwa wzrok potencjalnego odbiorcy. Gorąco polecam pozycję wszystkim chętnym sięgnięcia po coś lekkiego i zabawnego z czającym się niebezpieczeństwem w tle, a i zalecam również zabezpieczyć się w jakieś dobre przekąski, bo wątki dotyczące potraw sprawią, iż staniecie się bardzo głodni.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Bookend.