Ostatni taki Amerykanin recenzja

KULISY HEROIZMU

Autor: @Wilczex ·2 minuty
2011-08-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jaki jest Wasz ideał mężczyzny, drogie panie? Silny? Przystojny? Inteligentny? Dowcipny? Zaradny i charyzmatyczny? Cóż... Eustace Conway ma te wszystkie cechy.

W wieku 17 lat postanowił porzucić domowe pielesze i zamieszkać samotnie. W LESIE! Wierzył, że da sobie radę. A wierzyć - według Eustace'a Conway'a - to móc.


- Jak to się dzieje, że zawsze trafiasz w gwóźdź?
- Bo już dawno postanowiłem nigdy nie chybiać - odparł Eustace. - Więc trafiam.

Jest ucieleśnieniem naszego wyobrażenia o pionierach. Je to, co sam sobie upoluje. Odzież szyje sobie ze zwierzęcych skór. Przez całe życie rzuca sobie wyzwania, którym żaden inny człowiek nie byłby w stanie sprostać. Perfekcjonista w każdym calu, wszystko, co robił - robił idealnie, dokładnie tak, jak zaplanował. Pragnął, aby wszyscy Amerykanie powrócili do takiego życia, jakie wiedli na samym początku- zgodnego z naturą, swoją i świata. Wierzył, że może im pomóc, że może ich nauczyć, jak radzić sobie w dziczy i tym samym odnaleźć swoje prawdziwe ja, swoją tożsamość.

W tym celu powstała Żółwia Wyspa - rezerwat, w którym zamieszkał Eustace i do którego każdego roku przybywali ludzie,aby uczyć się od niego, jak żyć. Niektórzy zostawali na dłuższe praktyki, inni opuszczali Żółwią Wyspę po zakończeniu obozu. Wydawać by się mogło, że wszystko zmierza w dobrym kierunku - w kierunku stworzenia perfekcyjnego, utopijnego świata z marzeń Eustace'a. Dlaczego Amerykanie nadal są liderami konsumpcjonizmu? Co im pozostało, kiedy przebrzmiało już "DASZ RADĘ!" Conway'a?

Ten charyzmatyczny mężczyzna potrafił pociągnąć za sobą każdego, kogo spotkał. Jest tak autentyczny i przekonany w rację tego, co robi, że nie sposób mu się oprzeć. Ludzie go uwielbiają. Dlaczego ciągle jest sam? Czemu nie założył swojej wymarzonej, wielodzietnej rodziny? Czemu ktoś taki jak Eustace Conway, który realizuje dokładnie wszystko tak, jak to zaplanował, nie wypełnił swojej misji? Jeśli jemu się nie uda, to komu?

"Kulisy heroizmu bywają często smutne; wiedzą to kobiety i służba." I rzeczywiście - wbrew pozorom Eustace Conway jest postacią tragiczną. A już miałam nadzieję, że choć jeden z romantyków uniknie tego losu... Prawdę powiedziawszy, postać współczesnego pioniera jest postacią, która wywołała u mnie taki koktajl emocji, jakiego już dawno nie kosztowałam. Na początku był podziw. Potem - irytacja. Następnie przyszedł czas na żal. Na koniec- szacunek z nutką nostalgii, która towarzyszyła mi podczas przewracania ostatnich stron.

Książka napisana przyjemnym językiem, ale nie dajmy się zwieść pozorom! "Ostatni tak Amerykanin" nie opowiada tylko i wyłącznie o samotnym życiu w głuszy. To przede wszystkim opowieść o męskiej naturze, o ambicjach i marzeniach oraz dążeniu do ich spełnienia. Pomaga posegregować nasz świat, ułożyć wszystko w szufladki z napisami "ważne", "średnio ważne" i "mało ważne". Wbrew temu, co twierdzi Eustace, chyba jednak mu się udało. Zmienił moje życie.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostatni taki Amerykanin
Ostatni taki Amerykanin
Elizabeth Gilbert
6.5/10
Seria: Salamandra

Prawdziwa historia Eustace'a Conwaya, który uciekł od cywilizacji w Appalachy i wybrał życie w zgodzie z naturą. Jako siedemnastolatek opuścił zamożny rodzinny dom, by zamieszkać w głuszy. Trzydzieści...

Komentarze
Ostatni taki Amerykanin
Ostatni taki Amerykanin
Elizabeth Gilbert
6.5/10
Seria: Salamandra
Prawdziwa historia Eustace'a Conwaya, który uciekł od cywilizacji w Appalachy i wybrał życie w zgodzie z naturą. Jako siedemnastolatek opuścił zamożny rodzinny dom, by zamieszkać w głuszy. Trzydzieści...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uwielbiam takie książki. Uwielbiam prawdziwe historie, których ciąg dalszy mogę znaleźć w Internecie. Uwielbiam to, że ostatnia strona wcale nie oznacza pożegnania z bohaterem. Jestem bardzo wyczulona...

@goslava @goslava

Jeśli facet zabiera się za książką pisaną przez kobietę, pod kobiety i właściwie wyłącznie do odbioru przez kobiety to na pewno nic dobrego z tego nie wyniknie. W tym wypadku, jest duży margines błędu...

@fri2go @fri2go

Pozostałe recenzje @Wilczex

Ojciec chrzestny
Niewielka cena za szczęście

Pomyśl o tym, co Cię najbardziej wnerwia w otaczającej rzeczywistości. Brak empatii i miłość do samego siebie, porządnie doprawiona samolubstwem i skrajnym egoizmem. Wyśc...

Recenzja książki Ojciec chrzestny
Skandaliści w koronach. Łajdacy, rozpustnicy i głupcy na polskim tronie
Dlaczego czasem nie warto grać w statki?

Historia. To jedno słowo już niejednego wyleczyło z bezsenności. Na żadnej innej lekcji nie grało się tak w statki... Lista dat i dziwnych nazwisk jest dłuższa niż moje ...

Recenzja książki Skandaliści w koronach. Łajdacy, rozpustnicy i głupcy na polskim tronie

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie