Kurier recenzja

Kurier białego proszku...

Autor: @Nerezza ·3 minuty
2013-03-16
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wyobraźcie sobie, że jesteście rodzicem nastoletniego dziecka, o które oczywiście bardzo się troszczycie, ale niestety macie również na sumieniu niezły bagaż nielegalnych przewinień, a one bywają dość zajmujące. Policja jeszcze nie ma dowodów, ale zdajecie sobie sprawę, że tajne służby mają szpicli w okolicy, a dom może już być pełny podsłuchów i kamer. Posądzacie wszystkich dorosłych wokół siebie. Nawet nie przychodzi Wam na myśl, że dwunastoletni przyjaciel waszej pociechy może być szpiegiem... Kto normalny podejrzewałby dzieci?

Drugi tom serii Cherub opowiada o dalszych perypetiach rodzeństwa Adamsów oraz ich kolegów z supertajnej komórki wywiadowczej. Kiedy cherubini wyruszają na akcję, nikt nie podejrzewa, że te słodkie dzieciaki to świetnie wyszkoleni zawodowi szpiedzy, pomagający w rozbijaniu organizacji przestępczych, które od lat grają na nosie policji i tajnemu wywiadowi. James Adams otrzymuje zadanie specjalne w operacji wymierzonej przeciwko najpotężniejszemu handlarzowi kokainy w Europie. Jeżeli chce odnieść sukces, będzie musiał zrobić dobry użytek z umiejętności, jakich nabył na specjalistycznych szkoleniach. Oficjalnie nieletni agenci nie istnieją.

"Kurier" to moje drugie spotkanie z serią CHERUB opowiadającą o nastoletnich szpiegach. Momentami brzmi to po prostu jak bajka, ponieważ na myśl o agentach w tak młodym wieku przychodzą mi oczywiście kreskówki, jakich naoglądałam się w dzieciństwie. Rzeczywistość była tam różowa i klarowna, ale prawdziwe życie, które znajdziecie w powieściach Roberta Muchamore'a nie wiele ma z nią wspólnego. W "Kurierze" autor wprowadza nas w narkotykowy półświatek. Jest to miejsce brutalne, pełne niebezpieczeństw oraz przemocy skoncentrowane tylko na uzależnianiu kolejnych osób od narkotyku, a co za tym idzie ciągłym powiększaniu zysków kosztem zdrowia, a czasami nawet życia ludzkiego.

„Nie można chować urazy do ludzi za każdy błąd.”

Główny bohater James wyrusza wraz z trójką przyjaciół na misję polegającą na zaprzyjaźnieniu się z czwórką dzieci handlarza kokainy, narkotyku klasy A. Chłopiec ma również za zadanie zostać kurierem, czyli osobą dostarczającą małe ilości koki klientom w okolicy. Młodzi dilerzy to świetne rozwiązanie, biorą mniej kasy i nie figurują raczej na listach podejrzanych. Każdy z kandydatów musi być jednak przetestowany, żeby mieć pewność, że złapany na gorącym uczynku nikogo nie wsypie. Niejednokrotnie uderzało mnie podczas słuchania audiobooka, jak otwarci byli dorośli względem Jamesa, gdy on już pokazał swoją 'lojalność'. Nikt nawet nie pomyślał, nie widział nic podejrzanego w tym trzynastoletnim chłopcu! Patrząc na to z jednej perspektywy jest to nawet zrozumiałe, z drugiej strony chce aż się krzyknąć: halo panie wielki handlarzu! Jak na kogoś, kto jest taki sprytny, żeby oszukiwać policję tyle lat, dość łatwo sypiesz informacjami!

„-Co robisz?-spytał. James wzruszył ramionami. -Myślę. -Głupi pomysł-orzekł Junior-Od myślenia zużywa się mózg.”

W "Kurierze" autor skupił się najbardziej na postaci Jamesa, jednak można dobrze poznać wszystkich bohaterów, ponieważ Muchamore umiejętnie przedstawia ich czytelnikowi, a do tego nie jest ich aż tak dużo, żeby się gubić, kto jest kim. Moje wątpliwości budziły ich związki. W końcu to był dwunastoletnie i trzynastoletnie dzieciaki, a tu już mówiono o chodzeniu ze sobą itp. dość na poważnie. Myślę, że dobrym wyjaśnieniem jest fakt, że nie były to jednak zwyczajne nastolatki, ale dzieci po przejściach, wyselekcjonowane i wyszkolone na szpiegów, a co za tym idzie, zdecydowanie bardziej dojrzałe niż ich rówieśnicy.


"Kuriera" miałam okazję poznać w postaci audiobooka. Lektor, Jarosław Boberek (podkładał między innymi głos królowi Julianowi!) pomagał rozróżniać bohaterów różnymi zmianami w głosie, co nie powiem momentami bywało dość zabawne. Myślę jednak, że całkiem dobrze wywiązał się z zadania. Były emocje, zmiany głosowe, jak np. przy szeptaniu, czy szybszy oddech, gdy bohaterowie przebiegli spory kawałek. Słuchanie audiobooków nie jest dla mnie nowością i coraz bardziej zaczyna mi się podobać ta forma poznawania książek, ponieważ jest bardzo wygodna! Naturalnie największych kontrargumentem jest fakt, że łatwo odpłynąć myślami i przy tym zgubić wątek, ale myślę, że siedzenie i po prostu słuchanie może do tego doprowadzić. "Kurier" świetnie wpasował się w moje szkicowanie. Miałam zajęte ręce, ale niezajęte myśli, więc spokojnie ogarniałam treść książki.

Ponownie spotkanie z Cherubinami uznaję za zdecydowanie udane. Coraz bardziej podoba mi się świat wykreowany przez autora! To naprawdę świetna książka nie tylko dla chłopców, ale i dla dziewczyn. Myślę, że mogę polecić ją osobą mającym młodsze rodzeństwo(ale też nie tak młode, książka bywa dość mocna i brutalna) oraz wszystkim, którzy chcieliby zobaczyć, jakby to było być nastoletnim agentem.

Ogólna ocena: 8/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-03-16
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kurier
5 wydań
Kurier
Robert Muchamore
8.4/10

2 tom popularnej serii Cherub opowiadającej o perypetiach rodzeństwa Adamsów i ich kolegów z supertajnej komórki wywiadowczej. Kiedy cherubini wyruszają na akcję, nikt nie podejrzewa, że te słodkie dz...

Komentarze
Kurier
5 wydań
Kurier
Robert Muchamore
8.4/10
2 tom popularnej serii Cherub opowiadającej o perypetiach rodzeństwa Adamsów i ich kolegów z supertajnej komórki wywiadowczej. Kiedy cherubini wyruszają na akcję, nikt nie podejrzewa, że te słodkie dz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Każdy z nas ma jakieś marzenia. Czy to zostać w jakiejś dziedzinie najlepszym, wygrać jakoś konkurs, a może po prostu mieć szczęście w przyjaźni i miłości? Kiedy byliśmy młodzi szukaliśmy raczej odsko...

@Patiopea @Patiopea

„Kurier” to druga część serii „CHERUB” autorstwa Roberta Muchamore. Czy będzie równie fascynująca co pierwsza? Zapraszam do zapoznania się z książką! Jak wiemy, głównym założeniem „CHERUBA” jest jak ...

MM
@MMichal

Pozostałe recenzje @Nerezza

Wierni wrogowie
Wierni wrogowie

Olga Gromyko to autorka, która ma w Polsce wręcz niesamowitą reputację. Łatwiej obecnie kupić Żelazny Tron, niż serię jej książek o wiedźmie Wolhie w całości. Każdy, kto ...

Recenzja książki Wierni wrogowie
Finale
Na reszcie finał!

Jak poznałam serię Hush, Hush. "Szeptem" czytałam lata temu i pamiętam, jak bardzo mi się nie spodobało. Zastanawiałam się, co ludzie tu widzą, a czego ja nie dostrzegłam...

Recenzja książki Finale

Nowe recenzje

Mam na imię Jutro
Temat na sagę.
@gosiaprive:

Do sięgnięcia po te książkę nieznanego mi wcześniej autora skłoniła mnie przeczytana gdzieś entuzjastyczna opinia oraz ...

Recenzja książki Mam na imię Jutro
O północy w Czarnobylu
Zagrożenie niewidoczne dla ludzkiego oka
@_zaczytaana_:

W nocy z 25 na 26 kwietnia 1986 roku o godzinie 1.23, w elektrowni jądrowej w Czarnobylu na Ukrainie, nastąpiła awaria ...

Recenzja książki O północy w Czarnobylu
Incognito
Czy prokurator musi być grzecznym chłopcem?
@kd.mybooknow:

Czy prokurator musi być grzecznym “chłopcem”? Nie musi i nie będzie jeśli postać stworzyła Paulina Świst! „ - Wiesz il...

Recenzja książki Incognito
© 2007 - 2024 nakanapie.pl